reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2009

Bo w sierpniu mamy weselisko w rodzinie, i chcę się upić! A po za tym muszę z 10 kilo zrzucić zanim zaciążę.
Kasiu!!!!! Zaraz ci nakopię, taaaaaka staraaaa. Ty chyba młodsza jesteś odemnie! NO ale trójeczka ci wystarczy, to fakt. Ja nie mam szansy na trójke, chyba że nam sie bliźniaki trafią.
Miranda stara gruba i wiecznie sama
ale co tam
w sobote jade po plastry odchudzajace ponoc rewelacja obadam:)
Co do trójeczki to Miranda starczy ci synuś jeszcze do kolekcji i bedziesz mieć pareczke, wystarczy na dzisiejsze czasy
 
reklama
malgos dobrze piszesz - widać to jeszcze nie był czas na maluszka:) a maluszki przychodzą wtedy, kiedy nadchodzi ich czas:)
miranda muszę pomyśleć jak to zrobić z tym filmikiem, bo odpala tylko na laptopie służb. M. I napisali do mnie z tej lecznicy, że niestety nie mogą odnaleźć mojego filmiku, i że jak będę chciała to nieodpłatnie zrobią mi kolejne usg; no ale nie będę przecież bezpodstawnie niepokoić malucha;

doczytałam - Kasia jak Ty stara to ja mamut już jestem:/
miranda u nas też w sierpniu 2 wesela się szykują - mojej psiapsióły i mojej sis!!! a ja wtedy będę z 2-miesięcznym oseskiem na piersi i pewnie z jakąś nadwagą pociążową (najwyżej nie będę zdjęć z imprez oglądać)
 
Ostatnia edycja:
Ja na chwilę, młody w końcu zasypia w łóżeczku... tak jest teraz wszystko u nas rozregulowane że masakra, na drzemkę poszedł dziś dopiero o 17 :-( wstał przed 19 z rykiem, prawie nic nie zjadł, wypił trochę mleka, poszalał, umyłam i do wyrka...ech
idę legać z nadzieją że nie obudzę się znowu o 4 z palcem w oku...
kolorowych
 
Hejo:-)

no wreszcie kupiliśmy młodej kozaczki:-) wiec już jestem spokojna:-)

Andariel ja byłam na weselu jak Zośce zabrakło 3 dni do skończonego miesiąca...potańczyć nie potańczyłam bo ledwo się na nogach trzymałam, szczególnie na obcasie, pojeśc też nie mogłam bo już było wiadomo, że młoda ma skaze no i żeby ją brzuszek nie bolał, latalśmy co 3-4 h na karmienie, no ale co tam i tak miło wspominam to wesele:-D

Miranda, Izabela ja też nieplanująca obecnie zaciążenia:-) moze za 2 lata:-D jak Zosiek do przedszkola pójdzie:-)

A no i Kasia jeszcze jedna taka głupota (gruba, stara itp) a się przejade do Ciebie! nu nu nu
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry:)

Ja zakatarzona na maksa,J też ale Natce na szczęscie już przechodzi. Małpa jedna nas zaraziła!!!

Never,ale się obśmiałam z powiedzonka twojego taty!dobre,dobre.

Ja wstałam jakoś po 5 od tego kataru,zrobiłam inhalacje i racze sie gorącymi napojami...niech to świństwo szybciej przechodzi! nie cierpie być zaziebiona!!!!jako dzieciecko pamiętam ,ze lubiłam, bo w tedy była laba od szkoły,nie musiałam ćwiczyć na skrzypcach i w ogole same przywileje.....hehe. Ale to daaawno,daawno temu było i teraz juz mi sie zmieniło diametralnie!
 
Natt zdróka!!
Kasia przestań takie rzeczy mówić!:angry:
a co do wesel - my byliśmy na ślubie i weselu mojej sis jak Zosia miała 2 tyg :-D wzieliśmy teściową i ona pilnowała Malutką i co 3h mniej wiecej na karmienie szłam albo teściowa dzwoniła jak szybciej miałam przyjść. do domu weselnego był hotelik przyczepiony i tam nocowaliśmy bo to weselicho wyjazdowe było :-p nie powiem miałam stresa jak nic ale było fajnie :-) poskakałam nawet potańczyłam :-) i nikt nie chciał uwieżyć że 2 tyg wcześniej urodziłam bo miałam tylko 3kg + :szok: wytrztymałam do 1 a mój małżonek do oczepin nie wytrzymał :baffled: troszkę się spił...dobrze że te pokoje były to go zaprowadziłam do góry :dry:
oks nie zanudzam..czas zacząć prace!
milusiegooooo!!
 
reklama
Och laski dziń dybry! Ale napisałyście wczoraj!
Efe-ale Gabi pozno robi sobie drzemki, to kiedy pojdzie spac na noc?
Adalek wstał o 16ej a ze juz ciemno i zimno to siedzimy w domu, spał by pewnie jeszcze dłuzej ale zadzwonił kominiarz do drzwi, rozdawał kalendarze i brał kase na szczęście
Andariel- dobrze ze filmik działa, super pamiątka, ja ciagle nosze zdjecia z usg z 12 tyg Adasia w portfelu
Kasia- no widzisz- doczekałas sie :)
dobra musze konczyc bo tacie sie juz znudziło układac wieze z klocków
miłego wieczorku babeczki
Mewa ona ma taką drzemkę m/y 15 a 17. Czasami jak jej się przesunie to pozwolę jej spać nawet do 18, ale ani chwili dłużej. I idzie po tym spać normalnie. Długa kąpiel po 20 i przed 21 jest już w łóżeczku tak że o 21 to ona najpóźniej już śpi.
mojej zdarzało się juz zasnąć w różnych dziwnych miejscach - przed tv, w foteliku do karmienia (podczas karmienia!-jak znajdę foto to wstawię), w trakcie ubierania na spacer, na podłodze w kuchni... i n ie sposób jej wtedy obudzić:)
No ale właśnie moja musi mieć do spania swoje miejsce tzn. łóżeczko. Nawet w wózku nie zaśnie. Już sprawdzałam. Będzie marudzić a jak wejde do domu to na widok łóżeczka jest ryk i tylko ją włożę to się obraca dupką na boczek i śpi.
hehe :-D sobie czytam jak Wasze pociechy zasypiają to się śmieję w głos :-) moja zasypia tylko w łózeczku i foteliku samochodowym no i na innych łóżkach. ale na podłodze....nigdy w życiu :-) albo w krzesełku do karmieia też nie :-) jak jest na maxa zmęczona podczas jedzenia to mówi "a a a a" zaciska buźkę i nic sie jej wcinąć juz nie da.. trzeba odłożyc do łóżeczka i od razu zasypia :-)
Ksiu gratki dla Miłoszka!!
Mój luby miał przed chwilą zęba wyrywanego...:baffled: i prawie 2 razy zemdlał...:baffled: masakra...
u nas po straremu.. mam dziś jakis gorszy dzien.. źle mi że tak mało czasu spędzam z Zosią bo kurcze w tyg jak pracuję dziennie jestem z Zosią jakies 3-4h tylko :-( strasznie mnie to boli :-(
idę se chyba ajerkoniaku nalać.. miłego!
Reksio moja zapytana czy chce spać mówi "tak" i idzie pod drzwi od pokoiku, które są zawsze zamknięte, żeby w kablach nie siedziała.
Co do tych godzin z córką po powrocie do pracy to ja też się zatęsknie. CHoć ty masz chyba jeszcze gorzej bo męża nie masz przy sobie. Ale i tak będzie mnie to gnieść, że ktoś inny się z nią bawi i do kogo innego się przytula:( Oj straszna zazdrośnica jestem. Będę zaborczą matką.

witam was
anet współczuje
[*]
no i z tego co czytałam zapowiada się kolejne maleństwo, czekam na dalsze relacje
no a u mnie w końcu wczoraj @ więc powiększenia rodziny jak na razie nie będzie, w skryciu wam powiem że w sumie miałam cichą nadzieję że może jednak coś we mnie rośnie , bo jak znam życie to teraz będziemy odkładać kolejną ciążę na "lepsze czasy" które chyba nigdy nie nastaną:crazy: no ale ten na górze wie co robi i pewno sam stwierdził że to jeszcze nie pora na kolejne maleństwo:no:
Małgoś to identyko sytuacja była u was jak u nas. Już też zaczęłam mieć nadzieję.:-( Ale prawda taka, że chyba lepiej tak hmmm do końca sprawę załatwić. A nie przypadkiem:-D

Witam wieczorkiem,
Ale się uśmiałam z Natalki, wlegowisku, ale sobie miejsce znalazła. Moja też nigdzie indziej nie zaśnie, tylko w łóżeczku, łóżku ew. foteliku sam., ale tylko w trakcie jazdy i oczywiście w wózku jak wracamy w porze drzemki. Raz jej się prawie zdażyło w foteliku do karmienia, ale się przecknęła i trzeba było walczyć.
Andariel dobrze że się da filmik odzyskać bo przykro by było stracić taka pamiątkę. A przy okazji jak możesz to wklej na filmiki, chętnie popatrzę na wasze maleństwo.
Reksio, przykro mi że nie możesz zostawać z małą dłużej, ale nie ma wyjścia.
A my wróciliśmy z tesco bogatsi o czajnik i elektrycznego grilla. Dali nam kupomy za punkty, do tego było podwojenie i niezła sumka się nazbierała. Czy w Polsce tez liczą punkty za zakupy? Bo jakoś nie przypominam sobie żebym w Polsce miała kartę klubową?
Jak ci zaśnie w wózku to fajnie choć porą zimową to już gorzej, bo nie zostawisz jej na dworzu ani do domu nie weźmiesz bo ubrana po pachy. TYlko chodzisz i marzniesz. Ale taki los matki. Od września kibicuje wam z całego serca.
A co do Clubcard też mam ale chyba z 37pkt. tylko. Za daleko do Tesco mam:( Ale jest iskierka nadziei. Podobno budują w Malborku duże Tesco. Jak tak to już mi więcej do szczęścia nic nie będzie potrzebne. Nooo może kino czy teatr ale nie można mieć wszystkiego:(


Czasem wam zazdroszcze tych planów maluszkowych bo w sumie to fajowo jest byc w ciąży:)Te kopniaczki, zazdrosne spojrzenia innych nieciezarnych hehehe
No ale teraz czas na was mój czas juz minął i czuje sie taka stara...
Kaśka ty mnie nie denerwuj!!!!!!!!!!!!! Bo mam najbliżej chyba i ci dupsko skopię!!!!!!!! Masz trzech wspaniałych synów i tego się trzymaj. I jesteś SuperMama właśnie dlatego że jesteś z nimi sama.

Dobra idę jakiegoś przepisu poszukać, bo zachciało mi się jakiegoś ciasta upiec. Oby nie było z nim tak jak z ciastkami. Ale w sobotę idziemy do znajomych więc bym chciała z czymś w łapce pójść.
 
Do góry