reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2009

kobitki miałyście kiedyś coś podobnego?

prawie całą nocke nie spałam bo męczyło mnie jakies kłucie w brzuchu

nie poszłam do pracy

kłucie w blisko pępka po prawej stronie ale moze z dwa razy tez po lewej
nie wiem jak to wyrazić - ale kłucie jak przy kolce - jakby rozciąganie mieśni - szkególnie przy przekręcaniu na bok, obracaniu - ciągle się wierciłam...

teraz juz mnie puściło - dzwoniłam do ginka to mówi ze jesli dół brzucha mnie nie boli to nie powinno sie nic dziać, ale lepiej pojechac do jakiegos szpitala i sprawdzic - pojade chyba po południu

ile jest wazna pieczatka w książeczce ubezpieczeniowej? bo ja mam ostatnią chyba ze stycznia:baffled:

ale czy słyszałyscie o takich kłuciach ? - ja zaraz poszukam na necie, ale skurcze i bóle to wiem ze wystepują(chociaz u mnei nigdy na razie) ale o kłuciach nic mi się nie obiło...po prostu tak jakby jakas szpila wchodziła w okolice pępka i jak sie ruszysz to boliiii

dzieki za wieści i dzien doberek wszystkim i udanego dzionka:tak:
 
reklama
Witam wszystkie mamuchy.

Troszke nadrobiłam zaległosci i chyba mam dobry pomysł dla chorowitków. (małych i dużych)
Ja od dziecka miałam zepsuty system obronny organizmu... wiec wiecznie bylam chora. Moj lekarz znalazł na to rozwiazanie ktorym nawet posługiwałam sie w momencie gdy planowałam ciążę. A wszystko po to żeby nie chorować z brzuszkiem.
Preparat nazywa sie luivac to francuska produkcja. Jest to substancja aktywizujaca układ immunologiczny organizmu.
Stosuje sie go od 3 roku zycia, i najpierw trzeba doleczyc wszystko. Jak juz malec jest zdrowy to pierwsza tura zaczyna sie od i 28 dni trwa, potem 28 dni przerwy i nastepna tura przez 28 dni. Jesli zrobcie te dwie sesje gwarantuje ze malec nawet naj bardziej chorowity przez rok do półtora min bedzie zdrowy. Kazda nawet próbe infekcji zwalczy w ciagu jednego dnia samodzielnie bez lekow.
Uwazam ze warto... cena tej mprezy jz jest nizsza kieysz placilam ponad stowke za sesje a teraz ostatnio 60 złza opakowanie. wiec nie jest tragicznie. Pogadajcie z lekarzem. Polecam i Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
byłam córke odwieśc do szkoły bo rozpadało sie jak diabli :baffled:
nic nie słyszałam o takim kłuciu, dziwne to, najlepiej skonsultować to z lekarzem :-(
 
Witajcie Mamuski!!

Dawno mnie tu nie bylo ...ale podczytuje was czesto:))
U mnie wszystko ok. dzidzia wyglada na to ,ze ma sie dobrze...i spokojnie czekam na poczatek sierpnia....mam nadzieje ,ze nie przenosze tylko uda sie tym razem troche wczesniej...poprzednie ciaze przenosilam rowne 2 tygodnie..takie czekanie jest stresujace i menczace.....
Za dwa tygodnie wybieram sie do Polski boje sie torche tej drogi 1000 km w aucie...(.ale niestety musze jechac na sprawe w sadzie)
A wy co myslicie o takich dlugich jazdach???
pozdrawiam Was cieplo
 
kobitki miałyście kiedyś coś podobnego?

prawie całą nocke nie spałam bo męczyło mnie jakies kłucie w brzuchu

nie poszłam do pracy

kłucie w blisko pępka po prawej stronie ale moze z dwa razy tez po lewej
nie wiem jak to wyrazić - ale kłucie jak przy kolce - jakby rozciąganie mieśni - szkególnie przy przekręcaniu na bok, obracaniu - ciągle się wierciłam...

teraz juz mnie puściło - dzwoniłam do ginka to mówi ze jesli dół brzucha mnie nie boli to nie powinno sie nic dziać, ale lepiej pojechac do jakiegos szpitala i sprawdzic - pojade chyba po południu

ile jest wazna pieczatka w książeczce ubezpieczeniowej? bo ja mam ostatnią chyba ze stycznia:baffled:

ale czy słyszałyscie o takich kłuciach ? - ja zaraz poszukam na necie, ale skurcze i bóle to wiem ze wystepują(chociaz u mnei nigdy na razie) ale o kłuciach nic mi się nie obiło...po prostu tak jakby jakas szpila wchodziła w okolice pępka i jak sie ruszysz to boliiii

dzieki za wieści i dzien doberek wszystkim i udanego dzionka:tak:

Dzien dobry.
Te kułcia to prawdopodobnie efekt rozciagania sie macicy i wiazadeł wewnatrz.Jak na poczatku ciazy miałam take bóle moj M wyczytał ze mam sie prosto połozyc i delikatnie masowal mi brzuch.Pomogło:tak:.
 
Witajcie Mamuski!!

Dawno mnie tu nie bylo ...ale podczytuje was czesto:))
U mnie wszystko ok. dzidzia wyglada na to ,ze ma sie dobrze...i spokojnie czekam na poczatek sierpnia....mam nadzieje ,ze nie przenosze tylko uda sie tym razem troche wczesniej...poprzednie ciaze przenosilam rowne 2 tygodnie..takie czekanie jest stresujace i menczace.....
Za dwa tygodnie wybieram sie do Polski boje sie torche tej drogi 1000 km w aucie...(.ale niestety musze jechac na sprawe w sadzie)
A wy co myslicie o takich dlugich jazdach???
pozdrawiam Was cieplo
jesli sie dobrze czujesz to jeszcze pół biedy, ale taki długi wyjazd to tylko z przerwami :baffled:
 
reklama
Do góry