reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2009

mitemil racje ma szwagierka ciaze liczy sie od pierwszego dnia ostatniej miesiaczki takze jestes w okolo 7tygodniu. Tak dokladnie pokaze usg. :tak:
baśka ja juz sama nie wiem co lepsze apetyt czy jego brak. Z jednej strony po ostatniej ciazy nie zdazylam stracic tluszczyku a wiec lepiej za duzo nie przytyc. Z drugiej te paskudne mdlosci utwierdzaja mnie w przekonaniu ze z dzidzia wszystko w porzadku. A jak to mowia ni w kijek ni w drewko:wściekła/y:
 
reklama
Witam Was dziewczyny bardzo serdecznie. Czytałam Wasz wątek pół nocy i bardzo chciałabym dołączyć :). 10 grudnia zrobiłam test - II kreseczki. Poszłam do ginekologa i się okazało, że to bardzo wczesna ciąża i moja kropeczka jeszcze "nie mieści się w normach" . We wtorek idę na usg i mam nadzieję, że już będzie widać serduszko. Oczywiście mam wiele obaw, ale staram się myśleć pozytywnie i mam nadzieję że wszystko będzie ok.

Życzę wszystkim miłego dnia :)
 
dzien dobry kochane....
ja na mdlosci narzekac nie moge bo wymiotuje bardzo sporadycznie.....
co do jedzenia....jem ale jakos tak nie specjalnie.....
z kawy zwyklej przerzucilam sie na rozpuszczalna i jakos mi smakuje....
poza tym we srode ide na usg i mam nadzieje ze bede juz widziec serduszko bo ostatnim razem jeszcze nie widzialam....
pozdrawiam
 
Czesc Kobitki, ja tez sierpniowka:-))
Mam termin na 12.sierpnia - zgodnie z wyliczeniami ginexa, a takze za pomoca usg - na podstawie wielkosci dzidziusia. Tak wiec zaczynamy 8.tydzien, ostatnia miesiaczka 5.listopada. Mam juz 2 usg za soba, na drugim serduszko bilo juz, ze hoho:-))))
pozdrawiam Was swiatecznie!:-D
 
Aga, dziekuje! Dzis znow wielka radosc, a wczoraj humory, placz na koncu nosa albo zlosc na wszystko, sama siebie nie rozumiem - ale moze to i tak musi byc? To moja pierwsza ciaza, wiec doswiadczenie mam jedynie teoretyczno-poradnikowe, hihi:-D Po 7.5 r.malzenstwa bedzie dzidziulek:-)

Kochane, czy moglybyscie mi powiedziec, jak sie wstawia te "suwaczki" - tak krok po kroku bo ze mnie guła techniczna, niestety
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziewczynki, mam pytanie. jest to moja pierwsza ciąża - według wyliczeń od 1 dnia ostatniej miesiączki to 7 tydzień. Od około 2 tygodni puchnie mi brzuch, czasami wyglądam jak balon :confused:. Czy Wy też coś takiego macie ? Oprócz senności i zmian humorów z minuty na minutę innych doleglowości nie mam. I ten baloon ... Napiszcie proszę czy Wam też to się zdarza.
 
reklama
Aga, tak oczywiście byłam. jak tylko test wyszedł pozytywny pobiegłam do lekarza. wtedy właśnie usłyszałam, że jest kropka, która nie mieści się jeszcze w normach i mam przyjść za dwa tygodnie. Pani doktor nawet za bardzo mi nic nie wyjaśniła. Trochę się zaniepokoiłam i poszłam do innego, polecanego lekarza. Drugi lekarz mi wszystko wyjaśnił, narysował ... zbadał ginekologicznie (powiedział że macica się powoli powiększa) i potwierdził, że dzidzia powinna być widoczna po świętach ( będzie 8 tydzień) i wtedy mam się pojawić na usg. Także czekam z niecierpliwością do wtorku.
Zastanawia mnie to, że nie mam mdłości, nie wymiotuję. Ogólnie czuję się dobrze. Tylko jestem senna, mam wahania nastrojów i brzuch mi puchnie. Naczytałam się w internecie tyle przykrych historii, że ciągle mam jakieś obawy i wszystkie objawy lub ich brak wydają mi sie podejrzane. Zrobiłam już część badań krwi, ale nie zrobiłam testu ciążowego z krwi (3 z moczu - 3 pozytywne). Ta ciąża jest dla mnie trochę zaskoczeniem i nie jestem dość przygotowana merytorycznie do niej :zawstydzona/y: . Staram się nadrabiać braki, ale im więcej czytam tym bardziej zaczynam panikować że coś może być nie tak ( taki już typ panikary ze mnie) .
 
Do góry