Cześć dziewczynki. Byłam na kontroli na usg. Trochę się zdziwiłam gdy weszłam do gabinetu a przy aparacie siedziało 2 lekarzy. Mój lekarz zrobił usg, popatrzyli w ekran,powiedział że to 8 tydzień, wydrukował zdjęcie i zabrał mnie do drugiego gabinetu. Powiedział, że jest wszystko dobrze, ale teraz może mi powiedzieć że tydzień temu dobrze nie było. Podobno obraz usg nie był poprawny. Były dwa pęcherzyki, z czego drugi pusty. Obawiał się..., ale nie chciał mi fundować stresu, bo widzi że jestem wrażliwa i to by mogło tylko zaszkodzić. A tak mój brak nerwów tylko pomógł fasolce zdrowo rosnąć. Byłam w takim szoku, że nie zapytałam co sie dokładnie działo. Widziałam jego zdziwienie gdy mierzył dzidzię tydzień temu - 6,5 mm miał być 8 tydzień a był początek 7 według usg. Wczoraj dzidzia miała 15 mm. Mam iść na kontrolę za miesiąc. Lekarz powiedział, żebym się nie martwiła, bo już jest dobrze. Powiedział, że nie ma potrzeby podawania leków. Ale wiecie jak to jest... z głowy mi to wyjść nie chce. Boję się czy aby na pewno jest już wszystko dobrze. Dodam, że ten lekarz jest dobrym, znanym położnikiem, więc mam nadzieję że mogę mu ufać - skoro prowadzi tyle kobiet które szczęsliwie rodzą.
reklama
aga_irlandia
MAMA PO RAZ PIATY:)
chyba niepotrzebnie ci powiedzial skoro teraz jest dobrze.....mogl sie powstrzymac.....
uwazaj na siebie
uwazaj na siebie
aga_irlandia
MAMA PO RAZ PIATY:)
bedzie dobrze
Emy
Fanka BB :)
Koti81 też myślę, że możesz poprosić o usg. Będziesz wtedy spokojniejsza.
Myślę, że wolałabym wiedzieć co się dzieje, żebym potem się nie zadręczała, ża może mogłabym coś zrobić inaczej gdybym wiedziała.
Teraz najważniejsze jest, że wszystko jest ok. Nie stresuj się, bo nie ma czym. A skoro facet jest dobrym fachowcem to nie pozostaje nic innego jak tylko mu zaufać
Pozdrawiam Cię i wszystkie mamusie
słodkich snów;-)
Myślę, że wolałabym wiedzieć co się dzieje, żebym potem się nie zadręczała, ża może mogłabym coś zrobić inaczej gdybym wiedziała.
Teraz najważniejsze jest, że wszystko jest ok. Nie stresuj się, bo nie ma czym. A skoro facet jest dobrym fachowcem to nie pozostaje nic innego jak tylko mu zaufać
Pozdrawiam Cię i wszystkie mamusie
słodkich snów;-)
SELENE ciężko mi wyrazić jak bardzo mi przykro...
Ja z ćwiczeniami się wstrzymam do drugiego trymestru - teraz boje się ryzykować. W pierwszej ciąży miałam zakaz wszelkich czynnosći związanych z napinaniem brzucha - ze względu na ćwiczenia moja gin nie pozwoliła mi nawet chodzić do szkoły rodzenia. Ja nawet jak się parę razy skusiłam na odkurzanie właśnie to potem trzy dni leżenia bo tak mi sie brzuch napinał... ale może tak po prostu przebiegała moja ciąża. Może ciąża to i nie choroba ale moim zdaniem jednak stan wyjątkowy i trzeba jednak trochę życie przeorganizować... ale tak naprawdę to same wiemy co jest dla nas dobre intuicyjnie - jedne mogą góry przenosić a inne dobrze się czują leżąc.
KOTI myślę, że jest dobrze - gdyby nie było lekarz by Ci nic nie powiedział o tym, że miał jakieś obawy. Trzymaj sie i bądź dobrej myśli - zresztą to sie chyba tyczy nas wszystkich...
Ja z ćwiczeniami się wstrzymam do drugiego trymestru - teraz boje się ryzykować. W pierwszej ciąży miałam zakaz wszelkich czynnosći związanych z napinaniem brzucha - ze względu na ćwiczenia moja gin nie pozwoliła mi nawet chodzić do szkoły rodzenia. Ja nawet jak się parę razy skusiłam na odkurzanie właśnie to potem trzy dni leżenia bo tak mi sie brzuch napinał... ale może tak po prostu przebiegała moja ciąża. Może ciąża to i nie choroba ale moim zdaniem jednak stan wyjątkowy i trzeba jednak trochę życie przeorganizować... ale tak naprawdę to same wiemy co jest dla nas dobre intuicyjnie - jedne mogą góry przenosić a inne dobrze się czują leżąc.
KOTI myślę, że jest dobrze - gdyby nie było lekarz by Ci nic nie powiedział o tym, że miał jakieś obawy. Trzymaj sie i bądź dobrej myśli - zresztą to sie chyba tyczy nas wszystkich...
aga_irlandia
MAMA PO RAZ PIATY:)
dobranoc
reklama
Witam! Tak sie zastanawiałam, może ktoś posłurzy mi radą bo to moja pierwsza ciąża, jestem w 10tyg ciąży a mam juz spory brzuszek, przyznam sie że przytyłam juz 6kg, ale i tak nie daje mi to spokoju bo zawsze był strasznie płaski. Gdzieś czytałam że brzuszek powinno być widać w 4tym miesiącu, czy to może oznaczać że mam bliźnięta? Na USG w 5tym tyg. widziałam już zarodek i był jeden i jedno biło serduszko, czy możliwa jest jednak mnoga ciąża? Dziękuje za porady.. Dobranoc
Podziel się: