Czesc dziewczyny! Sprawdzalam cos w wyszukiwarce i wrzucilo mi strone BB. I przypomnialam sobie godziny spedzone na forum 4 lata temu :-) zajrzalam tu, zeby sprawdzic, co u Was! Widze, ze dzialo sie bardzo duzo...
Neverend - trzymaj sie mocno. Trzymam kciuki, zebyscie sobie wszystko szybko poukladaly!
U mnie, jak widac z suwaczkow - nowy czlonek rodziny, Zosia. I tutaj chcialabym wykonac GLEBOKI uklon do wszystkich mam wielodzietnych. Szacunek, kobiety, ogromny szacunek - zonglerka czasem, uwaga, etc. Ja czasem nie wiem, co mam najpierw zrobic, a mam tylko dwojke. Co maja powiedziec te z Was, ktore maja 3 pociechy (lub wiecej...)...
Myslalam, ze w ciazy troche zwolnie, ale trzylatek jest cholernie wymagajacy. ;-) ostatni mc ciazy byl ciezki, bo z cholestaza wyladowalam w szpitalu. Potem Zosia po 2 dniach w domu wrocila do szpitala. Ja po cesarce biegalam na oddzial na kazde karmienie, bo Zosia nie chciala ( i do tej pory nie chce) butli, a nie chcialam, zeby ja karmili sonda. Te kilka dni bylo baardzo ciezkie. Ale to juz dawno za nami ;-) Zosia rosnie zdrowo :-)
ale zaczynaja jej sie wyrzynac zabki....
No dobrze, i tak nie uda mi sie strescic tych 4 lat w jednym poscie. Wracam do czytania co u Was.
PS fajnie zobaczyc znajome nicki. Nawet jesli mnie juz nie pamietacie - ja pamietam Was. I bardz, bardzo serdecznie pozdrawiam :-)