reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2009

Dwa bobry :-)
Zamawiam druga :-D
Nie Andariel u nas nie pada, wrecz przeciwnie prazy slonko i juz jest 20 stopni :-p, w zwiazku z czym niedlugo wylatujemy, zeby sie nie kiscic w chalupie.
 
reklama
hello
młoda ogląda Dominsie a ja pochłaniam śniadanie wiec mam chwile :-D

kurde te sny to macie okropne! choć ja też czasem mam taki sen, że się budzę cała zapłakana, rano pamiętam co mi się śniło ale później już nie.
Andariel u nas też pada wiec siedzimy w domu.
Wczoraj poprzychodziły rzeczy dla Zofi ale nawet nie byłam w stanie się nimi cieszyć bo przyszedł poborca ze skarbowego i zciągnął ze mnie 600 zł za mandaty mojego "super" męża...ehhh nerwa na niego miałam totalnego opierdziel zebrał niezły.
 
Hejjj:)

Alex szczęściaro!!! ale Wam pogody zazdroszcze!
U nas pada,no słowem nieciekawie. Natka az od tej pogody nieplanowo poszła w kime:).
A ja własnie załozyłam juz światecznie czyste zasłony,firanki,musze jakies tulipany kolorowe kupic co by nastój sobie podreperować. No niecierpie takiej szarówki. Optymistyczne jedynie jest to ,że mamy wiosne a nie jesienną szrówke zapowiadająca wstrętną zimną zime. I tego sie trzymam,ale kwiatki i tak kupie,albo mama,bo ja dzis w łózku leże żeby sie podkurować:).
 
Chcialam pojsc z Pimpim poplywac z rana, a potem do parku ale niestety plywanie moge sobie wybic z glowy :wściekła/y: Moj synek wytargal z lodowki lakier do paznokci, odkrecil i caly stroj mi nim zafajdal :wściekła/y: Wqkorzona jestem na maxa, bo mam (a raczej mialam) tylko jeden w takim duzym rozmiarze, wszystkie z przeszlosci sa sporo za ciasne. Wlasnie kupilam inny w necie ale ciekawe kiedy przyjdzie...... Poprzedni byl wypasiony, specjalny macierzynski, tylko kupe kasy kosztowal a teraz kupilam zwykly, typu tankini, czyli taka jakby koszulka i szorciki, najwyzej brzuchol troche bedzie mi wystawal.

Natt ale masz fajnie, juz swiezutko i swiatecznie :-) U nas niestety rozpierducha maksymalna, bo powoli zaczelam robic remenent przedprzeprowadzkowy i chcemy juz czesc gratow spakowac. Atmosfery swiatecznej nie uswiadczysz u nas w tym roku, bo coz to za swieta na kartonach ..... Wyjedziemy gdzies swietowac albo sie wprosimy do znajomkow :-D
 
Alex,ale za to jaką masz perspektywe mieskania za chwile..A świeta bedą za rok:),a nawet wczesniej bo jeszcze Boze Narodzenie przeciez,a pewnie do tego czasu juz osiadziecie w nowym na dobre:)
 
Lo jesoooooooo, lo matko, corko i wszyscy swieci!!!!!!!!!!! Ledwo sie doczolgalam do domostwa. Ubralam dzis po raz pierwszy w tym sezonie klapki, bo gorac wielki. Tak mnie te kundy obtarly......... i to gdzie? Pod spodem!!!!!!! Mam bable (pekly po drodze baj de lej) na pol stopy......... Pali zywym ogniem, nie wiem jak pojde jutro do lekarza i czy dam rade furmanka powozic..... Aj, aj, ratunku!!!!!!!!
 
O rajusiu:):)!!! Alex! kobito! trzymaj sie i ćwicz chodzenie na rękach w takim razie:). A tak powaznie to kurcze nawet jak dr cos ci da,to i tak sie to musi zagoić...biedulka...

Nver,to tak jak u nas. Natka tez sie nad ranem obudziła z katarem i pokasłuje od wczoraj. No szlag by to trafił!!!!! Ja na szczescie sie lepiej juz czuje to moge koło Młodej skakać. A niebawem jade z moim tatą do IKEA zakupic wszystko co zostało do dokupienia dla bliźniaków( no materac i pieluchy jeszcze bedzie trzeba dokupić,ale wszystko wiadomo jakie,wiec w przyszłym miesiącu te pierdułki dokupie i juz). Chce szybko zrobic ten pokój dla całej trójki,zeby Nati miała duuużo czasu na oswojenie sie najpierw z nowym wygladem pokoiku,a potem zeby sie juz skupiła tylko na zaakceptowaniu rodzeństwa. Chce dac jej jak najmniej powodów do stresów wynikających z tej sytuacji,choc i tak najwiekszym bedzie pojawienie sie Bąblów. Tak wiec Nati zostaje z babcią czyli moja mama,a ja z tatą na zakupy. Nie chce nawet myślec ile kasy tam zostawie. Obstawiam na około 2 tys-O MATYLDO!!!!! No mogłabym te zakupy rozłozyc na raty i nie kupować na raz,ale ja wole juz miec wszystko,bo kurcze z bliźniakami niegdy nic nie wiadomo. Jak sie pospieszą to i w 7 miesiacu sie pojawią i co wtedy??? takze ja wole dmuchac na zimne. Fakt ciezko bedzie do konca miesiąca,ale trudno damy rade,najwyzej u rodzicó bede sie stołowała;-). Nie no mysle ze az tak źle nie bedzie....Zwłaszcza,ze szefowa wisi mi tysiąc zł . Ale głupia krowa sie wykręca i zwleka tak jak by mi 10 tysi wisiała a nie ten (dla niej MARNY) tysiąc. A dla mnie teraz to dużo i dzieki temu nie miałabym takiego chudego miesiąca...Boszszsz...od razu po porodzie biore sie za tą swoją działalnośc,bo do tej cholery na pewno nie wróce!!!!!! w zyciu!!!

O! także u nas tyle a Wam kochane życze miłego poranka i do potem pochwale sie jak wroce zakupami:)
 
natt, powodzenia na zakupach, zaszalejesz i z kaski wyskoczysz, ale to takie miłe zakupy, co? ja sie strasznie cieszę, jak coś dla Ninki albo juniora kupujemy:) mimo, iż kasa płynie szerokim strumieniem, a człowiek i tak stara sie wybierać rozsądne oferty i nie wydawać na zbędne pierdółki...

nocka była okropna, prawie oka nie zmrużyłam - wybudziły mnie silne skurcze, czyściło mnie i w którymś momencie na serio brałam pod uwagę, że sie poród zaczyna:-(bałam sie wstać po tabletki rozkurczowe, musialam M. budzić a tak mi go szkoda było, bo nie dosypia i jak cień chodzi; i tylko myśli po głowie krążyły od czego takie nagłe skurcze... co prawda młody właśnie wczoraj wieczorem spłynął na dół i czulam go dosłownie w pachwinach, ale żeby tak od razu silne skurcze??? do tej pory nie wiem czy to to czy może te maliny serwowane do herbaty; anyway - tabsy rozkurczowe zadziałałay, skucze się wyciszyły i zasnęła, ale jak dziś za dnia znów mnie takie coś zlapie, to niestety jadę na ip, bo żartów nie ma; więc kciuki się przydadzą za tego matolka mojego malego... niech spływa z powrotem w górę, o!
 
reklama
Jojoj andariel trzymam kciuki za Twego robalka, niech jeszcze siedzi grzecznie tam gdzie trzeba!
ALex, ratuj swoje stopki, współczuję

Witam
U nas paskudnie pada i wieje i pada bleee!
Idę nastawić pranie i pakować nas bo jutro z samego rańca prawdopodobnie jedziemy na łykend do rodziców. Oby oby, sobie poleniu****emy z M. i może kino się da odwiedzić, tylko ta pogoda dupna :(

No nic uciekam, trzymcie się
 
Do góry