reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2009

no właśnie alex 2 dni temu śniło mi się cos okropnego - to chyba był najgorszy sen, jaki miałam... otóż zwabiono mnie z Ninką do jakiejś klinik/szpitala, gdzie miałam przejść niby jakies badania; na miejscu okazało się, że to wykańczalnia zwykła - kogoś przede mna poddano eutanazji i nagle zdałam sobie sprawę, że jestem następna; nie zdążyłam uciec, bo przyszli pielęgniarze i mnie obezwładnili, rozdzielili z Ninką... podeszła piguła ze strzykawką, a ja wiedzoałam, ze zaraz umrę, bez pożegnania z córcią, bez uprzedzenia rodziny... na moje pytanie "za co" usłysząłam, ze za jakąś pierdółkę, którą ponoć zrobiłam jeszcze w podstawówce... zaczęłam krzyczeć, ze chcę żyć, ale ta piguła odparła "nie są to moje decyzje" i wbiła igłę w moje ramię, a ja już wiedziałam, że to rozchodzące się pieczenia to moja śmierć; krzyczałam okropnie (nie wiem czy na głos czy nie) i chyba jeszcze nigdy nie czułam tak mocno, że bardzo chcę żyć; obudziłam się mokra od łez, to było okropne!!!
 
reklama
Andariel, no to mnie zaraziłaś. Od rana gardło mnie boli,ze sliny przełknac nie moge. Gorączki brak ale to pewnie kwestia godzin....wrrrrrrrrrrrrrrr.......I cos czuje ,ze z naszego spotkania nici-kuuuuurde noooo!!!!! cipam wszystko co można,tez juz robie syropek z cebulki,rosołek za chwile stawie póki na nogach sie jescze trzymam. Matko!dobrze,ze rodzicó mam tak blisko,a moja mama codziennie chodzi z Natką na plac zabaw,wiec dziecko mam wyzyte i troche w domu przez to spokojniej...to ja bym zrobiła bez tych moich rodziców! kochani są na maxa!:)
A ja dzisiaj mam gina:),mam nadzieje,że mnie nie zwali z nóg do 15.30. Eee i tak bym poszła,bo martwie sie o Lene,której jakos nie czuje ostatnio.Pewnie sie wkręcam,ale i tak sie denerwuje co tam sie dzieje...bo Karol to oczywiscie fika jak małpka:)

Matko!!! Andariel!!! az ja sie przeraziłam od samego czytania!!!! masakryczny sen!!!!! ja tez miewam koszmary,ale jakos jak juz wstane to ich tak dobrze nie pamietam na szczescie:). Jaaacie ale ten twój!!! makabryczny!
 
Ostatnia edycja:
Andariel to ja tez wlasnie tego typu mialam sny, ze Pimpiego ktos porwal np itp.... I byly takie bardzo realne, ze jak sie budzilam to nie do konca bylam pewna czy to sen czy jawa, brrrrrrrrr........ :no:

Natt nie boj sie, na pewno wszystko z Lenka dobrze, tylko jest delikatniejsza. A swoja droga to niesamowite, ze Ty odrozniasz who is who :-D

Malz zasnal snem sprawiedliwego i chrapie sobie w najlepsze a my juz wgotowosci (prawie ;-))
 
Boszszszsz,dziewczyny! moje koszmary zwykle dotyczyły tylko mnie ewentualnie J. A u Was??? MASAKRA Z PIŁĄ MECHANICZNĄ normalnie:szok:!!! I skad ten wspaniały nasz mózg generuje takie debilizmy???? :) Ja tez jak mi sie takie okropnosci śnia to cała mokra poduszka jest od łez i ogólnie wstaje maksymalnie zdenerwowana,ba!przerazona! Ale ostatnio nie dopadają mnie takie historie i niech tak zostanie czego i Wam życze:).

nooo! druga dochodzi,Natka wróciła ze spaceru i poszła spać. Mamo! jak cudownie cicho od paru godzin dzięki temu:):).Ale z drugiej str ona tak słodko śpi ,ze czasem mam ochot ja obudzić i ucałować,tez tak macie??? takie rokoszne te nasze dzieciaczki jak śpią( PODKRESLAM JAK ŚPIĄ!!!:):):) )

aAAA! Alex ale sie obśmiałam z twojej odp na PW. Trzymam cie za słowo!! :):):)
 
natt, kochana- a może Ci przejdzie równie prędko co mi i jednak wypali ta niedziela no... kurde zawsze coś! byle sie nam nasze dziołszki nie pozarażały, to będzie git;-)oprócz tego syropku co pisałaś to jeszcze syrop z cebuli popijam (ale z miodem, nie cukrem, ten z e-booka dzieciowego), pije herbatki z cytryną i miodem, do których dodaję jakieś maliny z rumem (tego rumu znikoma ilość, żeby nie było, ze sie alkoholizuję w ciąży); a i do psikania w gardziel co 4 godz. tantum verde; to bierz to samo i Ci minie:-Di rosołek!
no a ten sen to był tak realny, tak okropny, że nawet jak teraz to piszę czy czytam, to mam ciary; i jeszcze ta świadomość, że drugie bobo w brzuchu umrze...

natt to ja będę czekać na wieści z wizyty!!! i trzymam kciukasy, na pewno wszystko jest dobrze, a Lenka delikatniejsza i mniej ruchliwa, w końcu to mała dama, nie?;-)
 
Oto obiecany Pimpi w stroju kapielowym, twarzy nie widac bo bokiem, zeby pszczole ujac :-D

IMG_7782.jpg

Cholipa, szkoda, ze filmow ze swojego kompa nie da rady tu wkleic, bo specjalnie dla Was nakrecilam dzis w parku jak moj stary i Pimpi tancowali z babkami Zumbe :-D Tylko obraz sie troche trzesie, bo padaczki dostalam ze smiechu :-D No i gacie, wiadomo, zalatwione ;-)
 
Ostatnia edycja:
hej, zaglądam na moment - buziaki dla wszystkich. kurczę teraz mało będę pisać przez pracę codziennie a w weekendy mam szkołę. ale odezwę się! buźka! zdrówka...
i sny też mam takie straszne...
Pimpi jest extra w tym stroju.
 
dobry wieczór :-)
alex, niezłego Gucia masz w domu ;-) a jak było na basenie?
u nas ze zdrowiem juz lepiej, tzn gorączka u Majki minęła, trochę kataru zostało, mnie już gardło nie boli, ale leci z nosa :crazy:
zdrowia wszystkim potrzebującym życzę :tak:
kolorowych, pa
 
reklama
Do góry