reklama
Efe1980
Sierpniowa mama Gabrysi
Nom ja też liczę że dziś uda nam się wyjść i że jakieś sklepy będą miały zaopatrzenie, bo nie wyobrażam sobie jutro robić zakupy. A oczywiście muszę zaopatrzenie zrobić na minimum 4 dni, bo w poniedziałek wszystko będzie zamknięte a we wtorek to mięsa nie kupię i no taki koszmar u nas. A weź tu się zastanów co chcesz jeść i na co będziesz mieć ochotę na tydzień do przodu?!
Idę moją glizdeczkę położyć, bo już jej się oczy kleją.
Iwonka dużo zdrowia dla Gabrysi twojej.
Megaczka i tobie i twojej powiększającej się rodzince wszystkiego najlepszego życzę. Obyś dobrze zniosła ciąże i urodziła śliczne, zdrowe maleństwo.
Idę moją glizdeczkę położyć, bo już jej się oczy kleją.
Iwonka dużo zdrowia dla Gabrysi twojej.
Megaczka i tobie i twojej powiększającej się rodzince wszystkiego najlepszego życzę. Obyś dobrze zniosła ciąże i urodziła śliczne, zdrowe maleństwo.
MALINKA2109
Fanka BB :)
Hejka!!!
Iwonko zdrówka dla Was!Tak często chorujecie
Megaczka SZCZĘŚLIWEGO KOLEJNEGO ROKU :-)
Efe dobrzeże mi przypomniałaś to jeszcze mojemu napisze żeby coś kupił bo padniemy z głodu mój w domu to lodówka sie nie zamyka i co chwile słysze coś bym zjadł!!
Ja już od 7 na nogach moi panowie śpią do 8;30 ale mi tak fajnie rano sobie większość porobie spokojnie-jednak sa plusy jak mąż w domu siedzi!
Ze spaceru dziś nici na termometrze mam teraz -14!!!!!!!!!!!!Brrrr zimno ale za to jak pięknie biało!!
Iwonko zdrówka dla Was!Tak często chorujecie
Megaczka SZCZĘŚLIWEGO KOLEJNEGO ROKU :-)
Efe dobrzeże mi przypomniałaś to jeszcze mojemu napisze żeby coś kupił bo padniemy z głodu mój w domu to lodówka sie nie zamyka i co chwile słysze coś bym zjadł!!
Ja już od 7 na nogach moi panowie śpią do 8;30 ale mi tak fajnie rano sobie większość porobie spokojnie-jednak sa plusy jak mąż w domu siedzi!
Ze spaceru dziś nici na termometrze mam teraz -14!!!!!!!!!!!!Brrrr zimno ale za to jak pięknie biało!!
andariel
mama super dwójki :]
wlazłam, żeby o Basi naszej kochanej doczytać i juz doczytałam)) super, że Kruszynka już po tej stronie)) ale Basia miała święta! wow! tylko fot na T nie poogladam tutaj, niestety;
my jakoś zaraz po weekendzie zmywamy się do domu, bo mi tu trochę nerwy puszczają... Ninka znów przeziębiona i mam doła, bo nie wiem czy tak to powinno wygladać... po bactrimie, potem po antybiotyku? więc doopa
dobra, nie smęcę - do "zobaczenia" wkrótce, buziaki!!!
my jakoś zaraz po weekendzie zmywamy się do domu, bo mi tu trochę nerwy puszczają... Ninka znów przeziębiona i mam doła, bo nie wiem czy tak to powinno wygladać... po bactrimie, potem po antybiotyku? więc doopa
dobra, nie smęcę - do "zobaczenia" wkrótce, buziaki!!!
Efe1980
Sierpniowa mama Gabrysi
Andariel ty się kobieto nie denerwuj, zmiana otoczenia i klimatu na pewno ma wpływ na Ninkę. Moja ma niezmiennie długi katar. Od wczoraj podaje jej lek który miałyśmy ostatnio przepisany przez p. dr . Teraz ma problem z zaśnięciem bo tak ma nos zatkany. Gile się zrobiły gęste po tym leku i nie dość że gorzej wyciągnąć to jeszcze bardziej stoją w zatokach. Już mi ręce opadły i pójdę z nią dzisiaj do koleżanki na inhalacje z soli fizjologicznej.
Cześć dziewczyny
dawno nic nie napisałam ale jakoś się ni składało. Pozdrawiam Was wszytskie i wasze dzieciaczki również. Wszystkim ciężaróweczkom bardzo serdecznie gratuluję - dużo dużo zdrowia Wam życzę
Basiu - gratulacje wielkie. Dobrze że się wszystko udało
A w ogóle to życzę szczęśliwego nowego roku
dawno nic nie napisałam ale jakoś się ni składało. Pozdrawiam Was wszytskie i wasze dzieciaczki również. Wszystkim ciężaróweczkom bardzo serdecznie gratuluję - dużo dużo zdrowia Wam życzę
Basiu - gratulacje wielkie. Dobrze że się wszystko udało
A w ogóle to życzę szczęśliwego nowego roku
anet15
Mama Malgosi i Karolinki
Witam dopiero dzis...Efe,wczoraj juz nie dalam rady zajzec....:-(
Ja juz po wizycie ksiedza,myslalam ze nie dojdzie dzis do nas,bo niezle nas zasypalo(cos jak u ciebie Malinka,tylko jeszcze wiecej sniegu jest i wiatr wieje),ale sasiad ma mega duzy traktor(nowka) wiec ksiedza wozil od domu,do domu...hi,hi....bo samochodem to nie dalo rady
Baska,co do podawania lekow to u nas teraz juz bezproblemowo(na szczescie),ale byl taki okres ze tez plula na odleglosc...ale dawalam na sile,no bo jak choroba przejdzie.....kladlam ja wyzej na poduszce i strzykawka powoli wyciskalam,ale strzykawki nie wyjmowalam jej z buzi,bo odrazu wszystko wyplute bylo....a teraz jak wyciagam koszyczek z lekami to leci i dupcie pcha zeby jea brac....bo sadzam ja na blacie kuchennym i ona sobie w koszyczku grzebie,a ja spokojnie syropki daje...hi,hi.....
A co do glutkow,to tez niestety na sile,bo nie zawsze da wyciagnac,robie tak jak Efe(tzn.nie zakrecam w kocyk) trzymam nogi i rece i jakos idzie....wie ze nie dam za wygrana i sie za jakis czas juz nie szamocze...he,he....
Ja tez wieczorkiem musze skoczyc do sklepu,ale najpierw maz musi z pracy wrocic o odsniezyc podworze zeby z garazu mozna bylo wyjechac...ehhhh....
Zaraz ide piec klopsa i salatke robic na jutro,bo Sylwek u nas w doma...podobnie jak Natt pisala tak parami z dzieciakami
Ps.a tu cos na poprawienie nastroju:http://mistrzowie.org/135601/Pierniczki
Ja juz po wizycie ksiedza,myslalam ze nie dojdzie dzis do nas,bo niezle nas zasypalo(cos jak u ciebie Malinka,tylko jeszcze wiecej sniegu jest i wiatr wieje),ale sasiad ma mega duzy traktor(nowka) wiec ksiedza wozil od domu,do domu...hi,hi....bo samochodem to nie dalo rady
Baska,co do podawania lekow to u nas teraz juz bezproblemowo(na szczescie),ale byl taki okres ze tez plula na odleglosc...ale dawalam na sile,no bo jak choroba przejdzie.....kladlam ja wyzej na poduszce i strzykawka powoli wyciskalam,ale strzykawki nie wyjmowalam jej z buzi,bo odrazu wszystko wyplute bylo....a teraz jak wyciagam koszyczek z lekami to leci i dupcie pcha zeby jea brac....bo sadzam ja na blacie kuchennym i ona sobie w koszyczku grzebie,a ja spokojnie syropki daje...hi,hi.....
A co do glutkow,to tez niestety na sile,bo nie zawsze da wyciagnac,robie tak jak Efe(tzn.nie zakrecam w kocyk) trzymam nogi i rece i jakos idzie....wie ze nie dam za wygrana i sie za jakis czas juz nie szamocze...he,he....
Ja tez wieczorkiem musze skoczyc do sklepu,ale najpierw maz musi z pracy wrocic o odsniezyc podworze zeby z garazu mozna bylo wyjechac...ehhhh....
Zaraz ide piec klopsa i salatke robic na jutro,bo Sylwek u nas w doma...podobnie jak Natt pisala tak parami z dzieciakami
Ps.a tu cos na poprawienie nastroju:http://mistrzowie.org/135601/Pierniczki
Ostatnia edycja:
Mewa29
mama Adama
hej dziewczyny
wpadłam na chwilke bo z pracy mi dali mnóstwo papierów do wypełniania a teraz jak Adś śpi to jedyny moment
jako ze jutro z rana jedziemy sie sylwestrować na sląsk wiec pewnie juz nie zajrze w tym roku
zatem:
Najlepsze życzenia kochane, coby sie Wam w Nowym Roku darzyło, wszelkiej pomyślności, pieniędzy całe mnóstwo, zdrowia dla Maluszków, i dużó miłości na codzień.
Efe, Andariel, Piwonia- zdrowia dla dziewczynek, niestety taka pora ze katar sie ciągnie w nieskończoność
sama sie chyba przejde dzis z Adasiem do lekarza bo w nocy starsznie kaszle, choc kataru juz z pare dni nie ma
jeszce mi tego brakowało żeby był chory, nie będe miała co z nim zrobić jak w żłobku go nie przyjmą, eh
buziaki noworoczne dla Wszytkich i szampańskiego Sylwestra!
wpadłam na chwilke bo z pracy mi dali mnóstwo papierów do wypełniania a teraz jak Adś śpi to jedyny moment
jako ze jutro z rana jedziemy sie sylwestrować na sląsk wiec pewnie juz nie zajrze w tym roku
zatem:
Najlepsze życzenia kochane, coby sie Wam w Nowym Roku darzyło, wszelkiej pomyślności, pieniędzy całe mnóstwo, zdrowia dla Maluszków, i dużó miłości na codzień.
Efe, Andariel, Piwonia- zdrowia dla dziewczynek, niestety taka pora ze katar sie ciągnie w nieskończoność
sama sie chyba przejde dzis z Adasiem do lekarza bo w nocy starsznie kaszle, choc kataru juz z pare dni nie ma
jeszce mi tego brakowało żeby był chory, nie będe miała co z nim zrobić jak w żłobku go nie przyjmą, eh
buziaki noworoczne dla Wszytkich i szampańskiego Sylwestra!
my po spacerku,mała chrapie
u nas zimno,ale piekne słonko świeci,a ze dzisija dowiedziałam sie,że mamy gości na Sylwka wiec trzeba cos zorganizowac na szybko
i tak juz połowa 3 bita zrobiona,wywar na pierogi i na farsz sie gotują
potem tez do sklepu sie wybierzemy po jakies zakupki,bo jutro bedzie cieżko,a w niedziele jeszcze na urodziny do siostrzenicy idziemy wiec trzeba prezent zakupic
u nas zimno,ale piekne słonko świeci,a ze dzisija dowiedziałam sie,że mamy gości na Sylwka wiec trzeba cos zorganizowac na szybko
i tak juz połowa 3 bita zrobiona,wywar na pierogi i na farsz sie gotują
potem tez do sklepu sie wybierzemy po jakies zakupki,bo jutro bedzie cieżko,a w niedziele jeszcze na urodziny do siostrzenicy idziemy wiec trzeba prezent zakupic
reklama
Podziel się: