reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2009

witajcie kochane babeczki...troche mnie nie bylo,ale licze ze wiecie kto to JA!!!!!!!!!!....hi,hi.....
Wielkie gratulacje dla Basi i Natalki!!!!!!!!!!(Dopiero doczytalam)
No i dla Megaczki i Natt(podwojne,czy zle doczytalam?) tez ogromne gratki...ale nam nowych dzieciatek przybedzie:)))
U nas Swieta ok,wmiare spokojne...ale dzieciaki znow chore...ehhhh
 
reklama
I ja się witam poświątecznie:-)
Sąsiad zszargał mi nerwy(wiecej na T) wiec nie mam bardzo humoru. Same brzydkie słowa przychodza mi na mysl wiec nie bede nic pisac.
Poza tym u nas ok.
Zdrówka dla wszystkich
 
o kurka , Malbertka, niezły sajgon.. Nawet chyba tam widzę zdjęcie myjki, którą wystawiłam na Allegro.. Permanentna inwigilacja:)
 
Hej po Świętach!
Och co za obżarstwo! Czuję się jak wieloryb jaki!! haha...
No dziś za to miałam niezłą lataninę z papierami moimi latałam.
A mróz taki, że młoda dziś w domu brrr...
Ależ ten weekend szybko zleciał.
Ciągle fruwaliśmy z małą to do moich, to do męża rodziców...
Ale już teraz przynajmniej mamy pełną lodówkę:p
 
hej! Ale szybko swięta zleciały..
My po chrzcinach Adki :-) super było :-) się udało wszystko :-)
A jutro do wrocka jedziemy :-) trochę się obawiam tej podroży no ale co zrobic jak chce się byc z mężem troszkę dłużej.. Więc trzymajcie kciuki zeby Zosik to dobrze zniosła! :-)
 
reksio udanej i spokojnej podróży,myśle ze bedzie ok i udanego wypoczynku z mężem

u Ali napewno to nie jest uszko,macałam na wszystkie strony,nawet test zrobiłam i kazłam meżowi spróbowac ja położyc,bo myślałam,że może tylko u mnie sie tak boi,ale jemu tez zaczęła płakać,chwytac na szyję i wstawac
mam nadzieje ze to chwilowe,moze to nadal uraz po zastrzykach
bo np. jak ktoś do nas puka to sie nadal boi
miłego wieczorku
 
hej :-)
u nas święta też szybko zleciały, praktycznie ciągle poza domem, a wczoraj mieliśmy chrzciny :-)
do Majki za to przyplątał się mega katar :-( a niedawno była przeziębiona...
piwonia, może to faktycznie uraz do zastrzyków :tak: trzymam kciuki, żeby Ali to przeszło :tak:
reksio, szczęśliwej podrózy i szybkiego zaaklimatyzowania ;-)
dziewczyny, podpowiedzcie co można zrobić do jedzenia na domowego sylwestra? :confused::blink::happy2:
zdrowia życzę :-)
 
Ostatnia edycja:
dziendoberek:)

ja dzis znowu kiepsko spałam,bo rozmyslam nad urzadzeniem na nowo mieszkania...musze sie ze wszystkim wyrobic tak,zeby J.przed wyjazdem mi we wszystkim pomógł,bo od marca to moze raz na miesiac sie zobaczymy,a ja tu ze wszystkim sama zostaje...tak wiec presja spora...

no nic,do miłego kochane
 
malbertka mnie to na jakiegoś wirusa wygląda, przepuść swojego antywira to może coś znajdzie, bo u mnie też wszystko jest w porządku

reksio83
ja ci współczuje wyjazdu taki szmat drogi, ale czego się nie robi z miłości;) będę trzymać kciuki za waszą podróż, daj znać jak dojedziecie I GRATULUJE! Ściskam mocno! Uważajcie na siebie!

Piwonia
mi to na coś z uchem wewnętrznym wygląda, może zatoki, jak mam zawalone też nie mogę tak od razu na płaskim leżeć, a spróbuj jej poduszkę podłożyć pod głowę jak ją będziesz kładła?

natt
to kicha że zostaniesz sama, nie dość, że z półtoraroczniakiem to jeszcze w podwójnej ciąży! Jak ty sobie dasz radę darling?! Będziesz miała jakąś pomoc? No bo ja już się zaczęłam martwić.
***
W ogóle to witam wtorkowo,
wczoraj mieliśmy gości to już nie było jak zajrzeć
pospałam dziś z brzdącem mym do 9:szok: Nie wiem kiedy ostatnio tak długo spałyśmy? Wstała po 6 i dałam jej mleko, a że mój się szykował do pracy i okupował łazienkę to wróciłam pod ciepłą kołdrę iiiii no same wiecie. A mała zjadła 210ml mleka i też zasnęła.
Pomyślałam fajnie, że już pierwszą drzemkę ma za sobą to wyjdziemy na małe zakupy na rynek a tu na termometrze -20 st.! No poszalała ta pogoda?! Piękne słońce ale co z tego jak popodziwiam przez okno a dziecko dziś słoik dostanie:wściekła/y:

 
reklama
Efe, na szczescie rodzice bliziutko mieszkają:),ale nie zmienia to faktu ,ze bede sama,bo rodzice jeszcze pracuja,wiec kiedy beda to beda a tak jestem zdana na siebie. Niby mam siostre,ale jej coś odbiło ostatnio i uwaza,ze choroba na która zapadła to wyłaczna wina moich rodziców ( co jest totalną bzdurą oczywiście) i w zwiazku z tym nie chce utrzymywac z nami kontaktów( coz taki life!). Moze jej przejdzie jeszcze. Choc moja siostra zawsze miała jakieś nazwijmy to problemy egzystencjalne....zawsze coś wydziwiała,wymyślała,utrudniała sobie i innym życie jak tylko mogła. Moi rodzice owszem zrobili jeden bład-zwalniali ja ze wszystkich domowych obowiazków,bo Kasia się musiała uczyć. Była bardzo zdolna to fakt,wiec rodzice( zwłąszcza mama) woleli,zeby się uczyła,chodziła do teatru itp niz np.odkurzała. A mojej siostrze w to graj bo uczyc sie faktycznie lubiła...ale i tak swojej szansy nie wykorzystała w zyciu bo w pewnym momencie wolala przbywać z warszawska śmietanką towarzystką niż inwestować w swoj rozwój..eee zawiła sprawa...nie ma co sie rozpisywac bo miejsca w poscie zabraknie...odbiło Panience i to juz dawno dawno temu,a jej choroba to tylko i wyłacznie jej wina bo o siebie nie dbała i już. pożaliłam się...
Dobrze bedzie:):)-ja mysle pozytywnie.

Piwonia,a moze jakieś kropelki do uszu?? jak Natka teraz była chora to jej lekarka przepisała bo Natka tez cos z uszami nie halo miała...
 
Do góry