Hej kochane. Dopiero teraz bo małżon mi neta ukradł!!!!
Siedzę se w laptopiku moim cudownym a tam ziuuum i neta nie ma...
Co jest myślę a tu patrzę, ten łotr wpiął se kabel w swego macintosha i się zaciesza.
Teraz siedzi na kibelku to mu podkradam, sasasa...
No Sempe Ty najlepsza imprezowiczka jesteś, ahaha!!!
Dzieci śpią, a mama harcuje jak koteczka
)))
Też tak myślę Azorek - idź się dowiedz, zrób co trzeba, nie myśl o niczym innym.
Ja dziś mam nefrologa - boję się co mi powie, bo nerka jest w opłakanym stanie...
((
Poza tym małżon już autko nowe rejestruje, także lepsze co to ten samochód.
Ale przesiadka z golfa 2 z 1989r. na 4 z 2000 będzie diametralna.
Tylko mi żal tego staruszka, bo tyle nas woził i nigdy nie zawiódł....
Efe - no zajrzyj do doktorka. A na nosek u nas pomagał tylko Pulmex i Euphorbium, albo najzwyklejsza sól fizjologiczna.
Ale trzymał małą ponad miesiąc i tak....więc co jak co. Warto płucka osłuchać, czy tam nic nie zalega
Także idźcie do lekarza...Buziaki