mamusiaberlin
Szczesliwa mamusia
A jednak! A myslalam, ze to bujda z tymi zachciankami;-)
ech! a ja nie mam.. no jedyna zachcianka, to duzo owocow wcinam..., ale to nic w porownaniu do twoich zachcianek:-)
A w sumie to jak to jest?... czy to prawda, ze slodyczy nie mozna jesc wogole, ze to dziecku szkodzi??? Tak mi gin mowil...
ech! a ja nie mam.. no jedyna zachcianka, to duzo owocow wcinam..., ale to nic w porownaniu do twoich zachcianek:-)
A w sumie to jak to jest?... czy to prawda, ze slodyczy nie mozna jesc wogole, ze to dziecku szkodzi??? Tak mi gin mowil...