reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2009

reklama
A nie opowiadałam Wam jak mój miał numer w Chinach 2 dni temu.
Poszli wieczorem do restauracji, oczywiście chińskiej, kelner podaje menu, tam sama chińszczyzna więc mój z nadzieją że i tak nikt go nie zrozumie mówi do siebie cytuję:
" kur..., mogliby coś normalnego do jedzenia zaproponować!!!" :szok: a tu mu kelner odpowiada... " a czego pan by sobie życzył? ":szok::szok::szok::szok: ten w SZOKU !!!!
jak sie okazało, obsługa tej restauracji uczyła sie w Polsce :tak: i co najsmieszniejsze mieszkali niedaleko nas :-D:-D:-D No i specjalnie dla niego zrobili kotlet schabowy !!!! Mój wniebowzięty... jak niewiele potrzeba do szczęscia hi hi :-D:-D:-D
 
A nie opowiadałam Wam jak mój miał numer w Chinach 2 dni temu.
Poszli wieczorem do restauracji, oczywiście chińskiej, kelner podaje menu, tam sama chińszczyzna więc mój z nadzieją że i tak nikt go nie zrozumie mówi do siebie cytuję:
" kur..., mogliby coś normalnego do jedzenia zaproponować!!!" :szok: a tu mu kelner odpowiada... " a czego pan by sobie życzył? ":szok::szok::szok::szok: ten w SZOKU !!!!
jak sie okazało, obsługa tej restauracji uczyła sie w Polsce :tak: i co najsmieszniejsze mieszkali niedaleko nas :-D:-D:-D No i specjalnie dla niego zrobili kotlet schabowy !!!! Mój wniebowzięty... jak niewiele potrzeba do szczęscia hi hi :-D:-D:-D

Dobre Mika.....ale chociaz sie najadl....a tak by glodny chodzil...hi,hi.....:-D
 
Ja sie ulatniam na jakis czas.....trzeba cos ugotowac....i pranie drugie wstawic....
Milego dzionka zycze i slonecznego....:-)

no Anet super, a szkoda bo my w zielniku akurat szałwii nie mamy, nie było nigdzie :baffled:
No widzisz nie mowilas bym ci wyslala.....hi,hi....mamy jeszcze melise i tymianek.....
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry