Efe1980
Sierpniowa mama Gabrysi
Sempe trzymam kciuki 
reklama
Efe1980
Sierpniowa mama Gabrysi
Bo widzisz Basiu o tym mieszkaniu to kolega nam powiedział. Sam chciał je kupić ale bank mu nie chce dać 120tys kredytu, bo ma żonę i dziecko na utrzymaniu. Najgorsza jest ta zdolność kredytowa. Po kryzysie banki zawyżyły poprzeczki, że hej.
dzięki!
wiem że ta klasa przypadek szczególny! w 3 klasie chyba się zmówili i 3/4 klasy ma zagrożenia z conajmniej 5 przedmiotów!!! z relacji syna wynika że chcą kiblować i w kolejnym roku szkolnym mieć same dobre oceny!! te dzieciaki naprawdę chyba zwariowały!!!
PARANOJA
wiem że ta klasa przypadek szczególny! w 3 klasie chyba się zmówili i 3/4 klasy ma zagrożenia z conajmniej 5 przedmiotów!!! z relacji syna wynika że chcą kiblować i w kolejnym roku szkolnym mieć same dobre oceny!! te dzieciaki naprawdę chyba zwariowały!!!
PARANOJA
Efe1980
Sierpniowa mama Gabrysi
Faktycznie paranoja jakaś. Mam nadzieję, że to zebranie da jakieś rozsądne rezultaty.
Oki idę poleniuchować troszkę po jedzonku. Hihi sadełko zawiązać.
Miłego popołudnia
Oki idę poleniuchować troszkę po jedzonku. Hihi sadełko zawiązać.
Miłego popołudnia
nam tez sie udało,bo po ślubie nawet roku nie miszkaliśmy na wynajmowanym jak zwolniło sie mieszkanie w bloku rodziców i tak mieszkamy na swoim juz 10 lat
reklama
Deli - mam nadzieje, ze szybko Ci to przeziebienie przejdzie...
Kasia - wam (calej rodzince) to chyba glownie zdrowia trzeba zyczyc... koniecznie musicie popracowac nad odpornoscia... moze lekarze wreszcie by sie za to zabrali? ja wiem, ze najpierw trzeba wyzdrowiec, ale cos mi sie wydaje, ze wam sie nawet nie udaje dobrze wyzdrowiec i nastepne chorobsko.... ojej...
Sempe - mam nadzieje, ze jakos / cos w koncu dotrze do Twojego syna... Trzymaj sie i nie ni denerwuj zbytnio, bo to brzuszkowi szkodzi :-)
Mola - wyslalam ci info o tej poduszce na priva, bo tutaj latwo przeoczyc...
cos jeszcze chcialam napisac.... och, moze mi sie za chwile przypomni ;-)
Kasia - wam (calej rodzince) to chyba glownie zdrowia trzeba zyczyc... koniecznie musicie popracowac nad odpornoscia... moze lekarze wreszcie by sie za to zabrali? ja wiem, ze najpierw trzeba wyzdrowiec, ale cos mi sie wydaje, ze wam sie nawet nie udaje dobrze wyzdrowiec i nastepne chorobsko.... ojej...
Sempe - mam nadzieje, ze jakos / cos w koncu dotrze do Twojego syna... Trzymaj sie i nie ni denerwuj zbytnio, bo to brzuszkowi szkodzi :-)
Mola - wyslalam ci info o tej poduszce na priva, bo tutaj latwo przeoczyc...
cos jeszcze chcialam napisac.... och, moze mi sie za chwile przypomni ;-)