reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

hej dziewczynki

u mnie nic nowego,zadnych specjalnych oznak:baffled:
duszno mi strasznie,u nas jest bardzo gorąco,juz mam dość tej pogody,marze o deszczu:eek:

mika no to do wtorku juz niedaleko,szybko zleci:tak:
Ania i Limonka a my kiedy???:baffled::sorry2:co nie zaczniemy razem rodzic:-D
 
reklama
Witajcie sierpniówki! Kiedys zaglądałąm na Wasz wątek, bo też jestem sierpniową mamą. Tydzień temu, czyli 16.08. urodziłam drogą cc, drugiego synusia Aleksandra, dostał 10 pkt., ważył 4200g i mierzył 60 cm. Straszny z niego żarłok, non stop by wisiał na cycy.
Naur jak sobie radzisz z dwójką dzieci, mój starszy synuś narazie jest u moich rodziców, ale w przyszłym tygodniu, go przywozimy do domu. Nie mam pojęcia jak podzielić czas między moich męzczyzn????? Mikołaj ma 1 rok i 5 m-cy i też ciągle mnie potrzebuje. Nawet podnieść go nie mogę, a czasami się tego domaga. Nie chce go skrzywdzić, nie chcę by poczuł się odrzucony.:-(
 
Kasiu mam nadzieje ze juz niebawem zacznie sie i u Ciebie cos dziac... Zycze Ci wymarzonego(lekkiego) porodu:-). Niby do wtorku nie daleko ale juz bym chciala miec swoje malenstwo na rekach i zobaczyc je po tylu miesiacach wyczekiwan i wyrzeczen... Moja Ciaza jest troszeczke przy slodka no i jestem na diecie.

Dziewczyny wiecie jak to bedzie po ciazy? chodzi mi o to kiedy bedzie mozna troszke bardziej "normalnie" jesc? Za slodyczami nigdy nie przepadalam ale na owoce spogladam z zalem ze nie moge ich jesc...
 
no nareszcie udalo mi sie nadrobic co pisalyscie.pierwsze mialam wizyte rodzicos przez kilka dni,pozniej maz i tesciowa byli na urlopie wiec komp byl zajety ,no a jak juz byl wolny to Dorian domagal sie swojego.
wszystkim rozdwojonym mamusiom ogromne gratulacje, a a za tymi ktore jeszcze w dwupaku trzymam kciuki
jak znajde czas to bede do was pisac,bo teskni mi sie za wami
 
aha i witam nowem sierpnioweczki
mika14 owoce mozesz jesc,nalezy tylko unikac cytrusow bo sa za ostre dla malenstwa,truskawek bo wywoluja wysypke,owocow pestkowych bo powoduja wzdecia.tego na pewno trzeba unikac ale np.banany,brzoskwinie mozna jesc
 
Mania no właśnie kiepsko z tm podziałem czasu, bo Ula cały czas na mnie wisi i je. A Julka jest bardzo wrażliwa i wymagajaca, więc nierzadko są awantury a ja potem muszę swoje odryczeć, bo nie wiem jak to pogodzić i mam wrażenie, że krzywdzę Julkę, ale nie mam pojęcia jak z tego wybrnąć.
No i problemy organizacyjne: jak nakarmić obie naraz albo położyć je spać w dzień, o spacerach nie wspomnę, bo narazie albo mam babcię w odwodzie albo siedzimy w ogródku. Ech...ciężko jest.

Mika ja juz teraz jem w miarę normalnie, najwyżej w malutkich porcjach to bardziej alergizujące i narazie jest ok. Julce też nic nie zaszkodziło, ale trzeba uważać.
 
Claudi jak Twoje malenstwo? Dzieki za odpowiedz. Zastanawiam sie czy po ciazy nie bede juz musiala mierzyc cukru... Troszeczke mi sie juz to znudzilo...

Wiecie co wyszlam dzis po wode mineralna do pobliskiego sklepu i wrocilam bardzo zbulwersowana:wściekła/y: Wyobrazcie sobie ze widzialam jakas mamusie ( a raczej macoche)
Ta pani szla sobie z dwojka dzieci... a raczej szla sobie sama a starsze dziecko (okolo5lat) nioslo noworodka na rekach. temu starszemu dziecku juz raczki opadaly ze zmaczenia a ta kobieta nie chciala wziazc tego malca bo starszy obiecal ze bedzie go niosl przez cala droge... To sarsze dziecko plakalo :no: Wiecie co myslalam ze mi sarce peknie... Dodam ze ta MAMUSIA nie miala nic w rekach? Nie rozumiem tej kobiety.
 
Mika masakra to o tej 'matce'! Co za upoirne babsko!!
A z tym jedzeniem, to chodziło Ci o cukrzycę?? Ja też miałam, ale zaraz po porodzie właściwie cukry spadły do normy i teraz jest juz zupełnie ok. Nic, nawet ledy mi nie podwyzszają, a jem juz zupelnie normalnie, niecukrzycowo, a wyniki mam świetne.
Ale ja miałam właściwie bardzo lekką nietolerancję glukozy, więc mniejszy kłopot, bo rzdko miewałam powyżej 140 w ogóle.
 
reklama
mika14 moj kochany synalek oki tylko jak przez pierwsze dwa tygodnie byl aniolkiem,ktory tylko spal i jadl a czesem troszke popatrzyl to teraz kazdej nocy daje koncerty,a ze dzis odpuscil sobie w nocy i nie plakal tylko sie rozgladal to od 6 rano zaczal koncertowac i skonczyl niedawno.normalnie diabelka cos przeskoczylo.:tak:
 
Do góry