Madeline mi to tez sei zdawalo ze jak wody odejda a nie ma skurczy to beda je wywolywac,bo malenstwo nie ma ochrony??z tego wniosek ze znow o czyms nie wiem i to prawda ze czlowiek uczy sie cale zycie.trzymam kciuki i powodzenia
reklama
Hej dziewczyni
Madeline jak to wypuścili ciebie do domu? i masz czekać do wtorku? nam położna powiedziała że jak tylko odejdą wody to od razu łapiemy za torbe i jak najszybicej do szpitala bo dziecko nie ma ochrony i różne rzeczy mogą sie wydarzyć! a tu jeszcze do wtorku strasznie dużo czasu! jak to możliwe? no jestem w szoku! :sick:
Naur na twoim miejscu też bym skonsultowała decyzje twojej gin z innym lekarzem! nigdy nic nie wiadomo , a tu jednak chodzi o zdrowie twojej dzidzi!
Claudi śpij jak najwięcej widocznie sen jest ci teraz potrzebny! gorzej tylko jak potem wieczorem są problemy z zasnięciem
Gosia ja słyszałam ze całkowicie donoszona ciąża to 38 tydzień.
Madeline jak to wypuścili ciebie do domu? i masz czekać do wtorku? nam położna powiedziała że jak tylko odejdą wody to od razu łapiemy za torbe i jak najszybicej do szpitala bo dziecko nie ma ochrony i różne rzeczy mogą sie wydarzyć! a tu jeszcze do wtorku strasznie dużo czasu! jak to możliwe? no jestem w szoku! :sick:
Naur na twoim miejscu też bym skonsultowała decyzje twojej gin z innym lekarzem! nigdy nic nie wiadomo , a tu jednak chodzi o zdrowie twojej dzidzi!
Claudi śpij jak najwięcej widocznie sen jest ci teraz potrzebny! gorzej tylko jak potem wieczorem są problemy z zasnięciem
Gosia ja słyszałam ze całkowicie donoszona ciąża to 38 tydzień.
Gosia ale jednak twoja kuzynka została w szpitalu i była pod stałą kontrolą
W szkole rodzenia położna nam mówiła ze jak odejdą wody to trzeba bardzo uważać, jak najmniej chodzić bo dziecko może źle sie ułożyć w kanał rodny, np zamiast główką to najpierw pójdzie rączka i wtedy są to poważne komplikacje. Daltego jestem w szoku że puścili Madeline do domu! no ale widać co kraj to obyczaj najważniejsze że dobrze sie czuje :-)
W szkole rodzenia położna nam mówiła ze jak odejdą wody to trzeba bardzo uważać, jak najmniej chodzić bo dziecko może źle sie ułożyć w kanał rodny, np zamiast główką to najpierw pójdzie rączka i wtedy są to poważne komplikacje. Daltego jestem w szoku że puścili Madeline do domu! no ale widać co kraj to obyczaj najważniejsze że dobrze sie czuje :-)
Wow, ale dziwy! Jak widać w UK mają inne zwyczaje, ale u nas to uznaje się za niebezpieczne, położna nawet zakazała za bardzo chodzić, bo pępowina może wypadać a jak się dostanie do kanału to kiszka, bo może utknąć. No i ja byłam bez wód raptem kilka godzin a i tak dostałam antybiotyk osłonowo, bo jest wszystko otwarte bez osłony!
Oj, można zgłupieć!
A ja donoszone uznaję i tak mi lekarzy mówią, że koniec 37tc.
Madeline no to zbieraj siły i trzymaj się!! Powodzenia i lekkiego porodu życzę :-)
Oj, można zgłupieć!
A ja donoszone uznaję i tak mi lekarzy mówią, że koniec 37tc.
Madeline no to zbieraj siły i trzymaj się!! Powodzenia i lekkiego porodu życzę :-)
sylwia31
sierpniowa mamusia 2007
- Dołączył(a)
- 4 Kwiecień 2007
- Postów
- 711
MADELINE w szpitalu, w którym byłam była identyczna sytuacja. Dziewczyna lezała na patologii i odeszły jej wody. Zabrali ją na porodówkę ( ja zajęłam jej łóżko). Jak wychodziłam w środę, włożyli jej jakis żel. Dzidzi jeszcze nie było. W tamtym szpitalu czeka się 48 godz. Trzymaj się kochana. Będziesz pierwsza:-)Opowiesz nam jak to jest, czy bardzo boli, poradzisz coś.
Ja przez pobyt w szpitalu nabrałam dystansu do tego wszystkiego.......Widziałam w inkubatorach dzieciątka ważące 60 dkg...........Przykry widok. Myślałam,że to laleczki( nauka dla studentów), ale patrze to ruszy rączką to nóżką. Stópka taka jak pół małego palca u ręki, żeberka się odznaczają - brak tłuszczyku, oczka zalepione...........och.
Już nie narzekam na dolegliwosci ciążowe. Niech siedzi i rośnie. Ja mogę rodzić nawet we wrzesniu. Nigdzie się nie spieszę:-)
Ja przez pobyt w szpitalu nabrałam dystansu do tego wszystkiego.......Widziałam w inkubatorach dzieciątka ważące 60 dkg...........Przykry widok. Myślałam,że to laleczki( nauka dla studentów), ale patrze to ruszy rączką to nóżką. Stópka taka jak pół małego palca u ręki, żeberka się odznaczają - brak tłuszczyku, oczka zalepione...........och.
Już nie narzekam na dolegliwosci ciążowe. Niech siedzi i rośnie. Ja mogę rodzić nawet we wrzesniu. Nigdzie się nie spieszę:-)
reklama
Podziel się: