raabit szukalam czegos zeby ci powiedziec o tych lekach homeopatycznych i znalazlam taka stronke homeoporod
reklama
ja sama juz biore Pulsatilla D6 bo tu zalecaja brac 4-6tygodni przed wyznaczonym terminem porodu a Caulophyllum D12 zalecaja 2 tagodnie przed wyznaczonym terminem porodu,no i ta arnike tak jak pisalam ale to juz tylko po porodzie i tylko w razie potrzeby
aha u nas np polecaja tez produkty firmy weleda.ta firma ma bardzo fajne produkty.ja sama stosuje juz olejek do masazu biustu ,ogolny do calego ciala przeciw rozstepom i olejek do masazu krocza zeby przy porodzie miesnie byly rozluznione i mniejsze prawdopodobienstwo ze peknie:-)bo to chyba dla mnei teraz najgorsze co moze byc jak pomysle ze pekne i beda mnie szyc
Antylopka
Potrojna mamuska
nie lubię kotów. Jeżeli któraś z Was ma swojego słodkiego kociaka to przepraszam. Popieram jednak Claudi w "walce" z kotem teściowej!
Antylopka dzieki za wsparcie.najgorsze jest to ze moj maz wychowal sie z tym kotem i czasem jest na mnie zly o ta walke,ale juz nawet potrafi zrozumiec moje racje ze to chodzi o jego dziecko i wtedy nawet trzyma moja strone choc jeszcze niestety nie zawsze potrafi mnie zrozumiec
reklama
Antylopka
Potrojna mamuska
Potrafię zrozumieć, że ktoś kocha swoje zwierzątko, bo sama mam pieska, którego przygarnęłam 7 lat temu. Mógł wskakiwać na łózko (ale nie na pościel) i żeby go oduczyć od początku ciąży musiałam stanowczo mu nie pozwalać na to:-(. Zrobiłam mu specjalne miejsce w pokoju gdzie może się położyć na swoim nowym kocyku (takie zadość uczynienie za zakaz wskakiwania na łóżko). Dzieciaczek jest przecież ważniejszy niż jakiekolwiek zwierzątko!
Mojemu pieskowi nie dzieje się krzywda, a mam też prawo przypuszczać, że nie będzie w Małej widzieć wroga, przez którego nie może wskakiwać na nasze łóżko.
Mojemu pieskowi nie dzieje się krzywda, a mam też prawo przypuszczać, że nie będzie w Małej widzieć wroga, przez którego nie może wskakiwać na nasze łóżko.
Podziel się: