reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

ech,mnie chyba najwięcej przybyło,aż 4 kilogramy:zawstydzona/y: no ,ale to wina apetytu,ktory niestety mnie nie opuszcza,cały czas jestem głodna:baffled:
 
reklama
Ja w sumie miałam lekkie mdłości do połowy 3 miesiąca, ale ani razu nie wymiotowałam, że tak już wprost powiem. Przeszkadzał mi zapach tłuszczu , jak ktoś coś smażył. Teraz też mi przeszkadxa, ale jakoś to znosze.
Powiedzcie mi jeszcze dlaczego drugie usg "planowo" robi się między 18-22 tygodniem ciąży? Czy to ma jakies znaczenie? Moje to już chyba będzie 5 usg, bo na początku to co 2-3 tygodni mi robili. Teraz mam dopiero prawie 1,5 miesiąca przerwy.
 
Co do USG to hcodzi o to, by za dużo nie bombardować dzieicątka falami ultrasonograficznymi, które w dużych dawkach są szkodliwe. Ale tyle ile otrzymujemy my i dzidzie w czasie badania, to nic nie szkodzi. Dlatego też, badanie zwykle wykonuje się 3 razy. ok. 13 tyg., potem ok. 20 i na koniec po 30. Niektórzy lekarze robią częściej lub gdy ciąża jest zagrożona. Czasami jeszcze wykonują USG w 37-38 tyg. by ocenić ilość wód płodowych, stan łożyska, czy położenie dzieicątka. Napisałam tyle ile wiem;-) . Przy pierwszym maleństwie dosyć często miałam robione USG, teraz jestem po jednym, za jakieś 3 tyg. idę na połówkowe.
 
Witam w niedzielny poranek.
Coś dzisiaj spać nie mogłam, chyba o 5:30 wstałam. Mówię wam jak mi się za mężem tęskni, a jego tylko 2 dni nie ma. Całe szczęście że prace ma "stacjonarną" bo inaczej chyba by ją musiał zmienić :-D.
Zrobiłam się bardziej emocjonalna niż byłam.
Czy jecie dziewczyny owoce cytrusowe? Gdzieś wyczytałam że nie za bardzo wskazane sa, a mnie się ich strasznie chce. Szczególnie dobrze mi po pomarańczach i mandarynkach, a i jeszcze winogron mi służy ;-). Wiem też że surowych mięs (wędlin) nie można, wymienili wśród nich salami. A nie wiecie może jak jest z kabanosami? Można czy nie?
Wiem, wiem, strasznie duzo pytań zadaję:zawstydzona/y:.
 
Witajcie a ja dopiero wstałam, aż jestem w szoku.
Mrozik ja cytrusowe jadam tzn pomarańcze mandarynki i od czasu do czasu winogrono. Słyszałam tylko zeby nie jadać kiwi bo jest wczesno poronne zawiera za dużo witaminy C. Ale nie wiem tego od lekarza tylko ze studiow od babki co prowadziła przedmiot wspieranie rozwoju dziecka od poczęcia do narodzin.
A jak jest z salami i kabanasami nie mam pojęcia ale nie mam z tym problemu bo odrzuciło mnie od wszystkiego co mięsne.
Jeśli chodzi o USG to ja mam robione co wizyte. Najpierw do 15 tygodnia dopochwowe a teraz już normalne. Standardowo robi 3 góra 4 ale przy mojej ciąży musi monitorować cały czas.
 
Ania - ja też musiałam miec usg co wizyta, bo przy pierwszej "niedokończonej" ciąży były problemy. Teraz mam dopiero taką długą przerwę. Ja o kiwi pierwsze słysze!!! Nawet pare zjadłam, mam nadzieję że nie zaszkodziłam sobie nimi. O wczesnoporonnym dzialaniu to tylko malin słyszałam. Ale teraz na pewno już żadnego kiwi nie zjem.
 
witam dziewczęta! Nie było mnie tu troszkę, bo mi do piątku net nie działał, ale juz jest i ja też!

Po pierwsze witam soh!! Pisz co tam w dalekim kraju, domyślam się że jest Ci tam samotnie, ale na szcęście jest net.

Co do płci, to ja jestem poprostu bardzo ciekawa, czy druga córcia czy też synek, ale jest mi wszystko jedno.
A usg będzie dopiero po 20 tc., więc jeszcze z miesiąc, ponad.
Jeśli chodzi o cytrusy, to nie ma przeciwwskazań, tym bardziej, że teraz zima i nie ma innych śiwrzych owoców, a kiwi jadłam poprzednio, teraz też jem i nie dzieje się nic złego, to raczej jakaś bzdura, maliny też można, tylko nie napar z liści malin, ten to na przyspieszenie porodu.
Mięso: nie tatar, nie surowe ale salami? To dobrze uwędzone, raczej mozna. Nie jeść serów pleśniowych.

No, to jakoś tak w skrócie. Ja narazie nic nie przytyłam, ale to jak dotąd ok, bo i tak mam spory zapas, hihi. Poprostu nie mam apetytu, albo tylko na owoce, warzywa, nic tuczącego.
 
A to jak już tak o jedzeniu rozmawiamy, to ja mam jeszcze jedno pytanie. Bo bardzo lubię pomidorki świeże i świeże ogóreczki z octem i cebulką. Narazie się powstrzymuję, bo nie wiem czy ocet to można? Może wiecie coś na ten temat...
 
Nie mam pojęcia co do octu. A za pomidorkami też przepadam.
Źle się wyraziłam z tym kiwi. NIe chodzi o to że ono teraz zaszkodzi ale w bardzo wczesnej ciazy kiedy nawet jeszcze nie wiemy albo dopiero co się orientujemy jedząc duze ilości kiwi moze dojść do poronienia. Teraz na pewno nie zaszkodzi, ale mam jakiś taki uraz i nie jadam kiwi.
Naur ja też jedynie z ciekawości chcialam wiedzieć płeć. Bylo mi to obojetne co będzie ale ciekawość wzięła góre. A tobie teraz przydalby się synuś. Zresztą chyba wszystkie dziewczyny tutaj które mają już dziecko mają dziewczynki. No chyba że coś przeoczyłam.
 
reklama
ja tez kiwi jem,ostatnio kupilam kilogram i juz malo zostalo:baffled: obżarciuch jestem.Mam nadzieje,ze nie zaszkodzi...
 
Do góry