reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

reklama
Witam serdecznie nową forumkowiczkę!!!
Tyle piszecie o bolących ruchach dzidzi,a moja ciągle tak mało sie rusza:-(Juz sie chyba powinnam przyzwyczaić,ponieważ mam tak od początku,lekarz uspokoajał,ze mała jest po prostu spokojna,ale czasem czuje niepokoj.Nawet nie liczę ruchów,bo ona sie porusza dwa razy rano i troszke wieczorem.A od trzech dni jest tym bardziej mało aktywna.Zganiam to na deszczową,senną pogodę.
 
Witam nowa forumowiczkę :-)

Dzisiaj rano tak mnie bolało w boku, że sie nie mogłam podnieść z łózka. W końcu zaczęłam oddychać bardzo głęboko jak przy porodzie i przeszło. Tak sobie pomyślałam przy okazji, że poprzednie porody miałam lekkie a teraz dzidzia daje mi w kość od początku to pewnie i poród będzie inny.

Zamówiłam dzisiaj pieluszki i właściwie to już tylko została wanienka i wózek do kupienia :tak:
 
Cześć brzuchatki:-)
Witam nową sierpniową mamusie:-);-)Claudito się nazywa szybkośc w podejmowaniu decyzji ale jak sama mówisz jesli sie jest tego od razu pewnym to czemu nie:-);-)

Kasia Wie to w takim razie łącze sie z Toba w sobotę na weselu;-):-)niestety na jakies wielkie balowanie sie nie zapowiada bo zaczał mi ostatnio dokuczać ten ból w pachwinach i jakby takie ciagniecie w dole brzucha i spojeniu łonowym i przez to za bardzo nie moge chodzic:szok:, że nie wpsomne o tańczeniu:rofl2:
Dziewczyny u mnie sie pojawiła siara bo kiedys po kapieli delikatnie uscisnełam piers i sie pojawiła kropelka siary na sutku ale nic mi nie leci tak jak Wam:-:)no:i mama nadzieje, że nie bede miec problemu z karmieniem, bo bardzo mi na tym zalezy.

Ja dzisiaj bardzo kiepsko spałam, bo cała noc mnie okropmnie kłuło po prawej stronie brzucha i dosłownie ze łazami w oczach sie przekrecałam z boku na bok:no::szok: a na dodatek nie wiem czy Mała sie nie przekreciła w poprzek bo dzisiaj jak miala czkawke to czułam z boku po prawej stronie na srodku brzucha a zawsze jak miała to czułam na samym dole nad spojeniem łonowym.
Bardzo sie tym zmartwiłam bo tak bardzo chciałabym rodzic naturalnie:szok::no:od 6 tygodni była głowka w dół i teraz sie boje.

co Wy o tym myslicie???
 
Aniulka lepiej sobie nie kracz,:-pbo ja tez sie cieszylam ze mi nic nie dolega,a tu masz od wczoraj w pachwinach mnie napiernicza ze szok,krzyz tez coraz bardziej,chyba sie zaczyna:baffled:

Janbor ja mam dokladnie to co Ty,bole pachwin i ciagniecie w dole brzucha,wiec ja napewno nie bede sie jutro bawic tak jak powinnam.a co do siary to mi tez nic nie leci,jak sobie nacisnelam lekko to dopier pojawilo sie kropelka,ale tylko w lewym cycku,wiec nie wiem jak to bedzie.
a moja mala ostatnio tak strasznie sie wiercila ze tez nie wem czy czasem nie zmienila pozycji,zbiera jej sie na wygłupy no...:-D:-p

ja dzis dostalam dwa ofromne wory ciuszkow,wiekszosc jest na wiekszego bobasa,ale jest tez sporo na malucha,wiec zakupy dotyczace ciuszkow narazie sobie odpuszczam,jedynie kupie caly komplet bialy na wyjscie ze szpitala.
dobra ide bo sie rozpisalam,dzis bede caly czas leec bo mnie katar meczy i gardło jesczze troche boli:eek:
 
aha ale ze mnie sierota,witam oczywiscie nową forumowiczkę:-)jestem pełna podziwu dla tak szybkich no i udanych decyzji,ja czasem tez marze o takie spontanicznosci,ktora troche by cos zmienila;-)
 
Mój 'aniołek" :biggrin2: właśnie wyszedł na przechadzkę z babcią i jeździ samochodzikiem, pewnie nie za długo bo zaraz znowu się rozpada :sick:
Zaczynam mieć dość tej pogody, dla mnie jest łaskawa, ale Juba się zanudza na śmierć.

Aa..mamy już imię dla dzidzi, bo Maciek w końcu skapitulował i dał mi wybór.
Otóż jeśli nadal jest dziewuszką to będzie Ula, a jeśli jednak siusiak wyrósł, no to Szymek.:-)

Clauidi rzeczywiście wcześnie wstajesz! A co do szybkich decyzji, to nierzadko są najwłaściwsze. U nas z M. też dosyć gładko poszło, tydzień po poznaniu się juz byliśmy razem mimo, zę mnie rzucił chłop niewiele wcześniej, po 6latch bycia razem a M. baba po 2 latach. Poprostu to sie wie i już! :tak:

Aniulka to się tylko ciesz, że nic Ci nie dolega!:-) Pozazdrościć.

Ola pisz jak tam wizyta i USG.

Janbor, Kasia moja też już od dawna jest łepetynką na dół, ale lubi zmieniać boczki co kilka dni i wtedy najpeirw jest niewygodnie i też mam wrazenie że jest bokiem, ale po jakimś czasie wyczuwam już nogi w żebrach i głowę w pęcherzu. Może wasze też tak robią?

A wczoraj jak się położyłam, to błagałam ją żeby zasnęła, bo tak wierzgała, wbijała mi łokcie i nogi w bok a głowę tak nisko w miednicę, że miałam uczucie rozsadzania, prawie jak przy skurczach partych :szok::crazy::baffled: No ale na szczęście jeszcze nie urodziłam!
Kira ja też czasem, wieczorami zwłaszcza, jak mnie wszystko bardzo boli a mała szaleje chciałabym juz urodzić i nawet czasem płaczę ze zmęczenia i muszę sobie powtarzać: wytrzymasz, tylko miesiąc został!! :sorry2:

Syska uch, to twoje bobo to oaza spokoju w porównaniu z moim. ja się czasem zastanawiam czy nie mam za mało wód, bo tak bardzo czuję wszystko, aż boli. A dzidzia moja szaleje prawie non-stop! :szok:
 
Naurmam nadzieje, że i moje i Kasi dzieciątko sie nie przekręciło, bo bardzo bym tego nie chciała.MOja mała jest tez bardzo ruchliwa zwłaszcza w nocy kiedy chce zasnąc:-);-)jej pory aktywności są dosyc późne bo 23/24 i potrafi szelec z godzinę, no i oczywiscie troche rano i w dzień zwłaszcza jak za długo przed komputerem siedze:tak::-) to daje popalić.

Ja łwąsnie skończyłam prasowanie garnituru męża.Jak ja nienawidze tego robić:wściekła/y::zawstydzona/y::-( ni o ostatniej partii ciuszków dla małej.I teraz mam pytanie własnie do doświadczonych mamuś, bo nie wiem za bardzo jakie ciuszki zabrać do szpitala na wyjście małej:baffled::confused: czy wystarczy jak wezmę body z długim rekawkiem i półspiochy welurkowe i do tego welurkowa bluzeczka taka dozyć gruba?? czy to za mało??? pomóżcie bo sie całkiem pogubiłam a chciałam sobie juz skończyc pakowac torbe dla siebie i dzidzi.
 
Kasia Wie fajnie masz z tymi ciuszkami:-):tak: Nam niestety nikt z rodziny ani znajomych sie nie zaoferował a dzieciaków małych kilka jest i ja postanowiłam nie czekac do ostatniej chwili i wszystko pokupowałam sama.Wydatek jest spory niestety ale przecież nie ma wyjścia.:-);-)

Naurpogoda dla nas jest mozna powiedziec idealna ale własnie wspólczuje dzieciaczkom bo biedule muszą sie rzeczywiście nudzić:-( może wymysl Julci jakies malowanie farbkami?? Ja jak byłam taka mała to uwielbiałam malowac farbkami tylko oczywiscie musisz sie zabezpieczyc jakąs folia na podłodze, żeby Ci w trakcie tworzenie nie zmieniła kolorystyki mieszkania heheheh
 
reklama
Aniulka u mnie tez nie ma jakichs specjalnie uciazliwych dolegliwoasi, bole jak na okres do zniesienia, no i kopniaki w zebra , to jedynie co nalezy do nieprzyjemnych.

Ale po dzisiejszym wypadzie do lekarza jak leglam na lozku tak do teraz nie umiem sie poruszyc-naprawde!!
Kobitki strasznie pechowy dzien dzisiaj, lepiej jak juz wogole nie bede nic robic.
Czekam na autobus , ten sie spoznia, okazalo sie ze zaparkowal na innym przystanku bo nie mial juz na swoim miejsca:confused: , jak go zobyczylam jak odjezdza to pobieglam szybko zeby sie jeszcze zatrzymyl a kierowca mi tylko palcem w czolo popukal i odjechal:sad: -swinia.
I od tej pory nie umiem sie ruszac:no::baffled:, strasznie mnie boli, u doktorka bylam z polgodzinnym opoznieniem, jeczaca z bolu i zlosci,KTG ok, i wszystko inne tez ok, kazal mi lezec poki mi nie przejdzie, ale ilez moglam tam lezec, tiptopkami dowleklam sie do przystanku i czekam, autobus stanal a ja tiptopkami do niego sie wloke i w tym samym czasie wszystkie dokumenty i papiery do kaluzy mi wlecialy:sad::unsure:, balam sie ze mi kierowca ucieknie, na szczescie zaczekal:sick:,potem doszlam jakos do domu i tak bez ruchow w wielkiej niewygodzie czekam az mi przejdzie,glodna , zla , smutna i obolala:-(
Ale tez szczesliwa bo u bobo wszystko w porzadku:tak::tak:,lekarz mowi ze przejdzie.
 
Do góry