CIEKAWOSTKI:-)
-nie "inhalować się" lakierem do włosów (nabierałam powietrza, psikałam się szybko i uciekałam z łazienki, fryzjerkę prosiłam, żeby lakier ograniczyła),
-malowanie paznokci tylko lakierami bez toluenu i innych tym podobnych (ten warunek spełniaja lakiery inglota oraz zapewne też inne, ale nie wiem jakie),
-co do farbowania włosów, to są sprzeczne opinie, ale mnie wszyscy znajomi lekarze mówili, że można, tyle że ja raczej nie farbuję,
-podobno niekorzystne jest stosowanie kosmetyków z kofeiną, ale ja się tym zupełnie nie przejmowałam i stosowałam to, na co miałam ochoctę,
-trzeba bardzo uważać na aromaterapię!! szczególnie na początku ciąży żadnej lawendy 9są też inne zastrzeżenia, ale ich już nie pamiętam),
-koniecznie dbaj o biust, szczególnie jeśli zamierzasz karmić piersią, no i zadbaj o miejsca narażone na rozstępy. oczywiście kosmetyki musteli "9 mois" są godne polecenia, ja ich uzywałam. Co prawda zrobiły mi się w dwu miejscach rozstępy, ale wystąpiły akurat w momencie, kiedy z lenistwa zaniedbałam smarowanie. Poza tym teraz, kiedy wróciłam do przedciążowej wagi (a przybrałam 22 kilo!) są już mało widoczne. Stosowałam też specyfik "fissan", także dobry, ale kosmetyki musteli nie są takie okropnie tłuste, więc w końcu przeszłam na nie;
-ostrożnie też z masażami, wiem, że dermika ma specjalne dla kobiet w ciąży. Co do tych masazy to ostrzeżenia są bardzo sensowne, bo ja prawie zemdlałam po zupełnie niewinnym masazyku głowy podczas mycia u fryzjera!
Na razie tyle,jeśli coś mi się jeszcze przypomni, to się odezwę.
Aha, gorące kąpiele wykluczone, temperatura Twojego ciała nie powinna się podnieść powyżej 38 stopni! Ciepłe kąpiele natomiast jak najbardziej polecane. Możesz sobie od razu kupić kąpielowy termometr, przyda sie potem i tak przy dziecku
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
No i same zakazy przyszły mi do głowy. A główne przesłanie na ciążę to przecież: rozpieszczaj swoje ciało, należy mu się to za pracę, którą wykona
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif