reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Mnie pierwszy lekarz, przy pierwszej ciąży wyśmiał jak powiedziałam że boję się samolotem lecieć w pierwszym miesiącu ciąży (chcieliśmy lecieć do Grecji , a on chciał inseminacje zrobić wcześniej i jak by się powiodła to leciała bym z malutką fasolką - dlatego zrezygnowałam z "zabiegu"). No ale los chciał że w powrotnej drodze wracałam nieświadoma z fasolką w brzuszku. Dodam że moje niepowodzenie nie było związane z lotem samolotem. Natomiast nastepny lekarz u którego byłam całkowicie zabronił latania samolotem w pierwszych i w ostatnim miesiącu. Chodzi tu o zmianę ciśnienia. Także widzisz że tutaj tylko ty i twój lekarz możecie podjąć taką decyzję. Ale z tego co słyszałam to 5-7 miesiąc to najlepsze miesiące na takie podróże, jeśli można tak powiedzieć.

Ehh, ależ namieszałam, mam nadzieję że ci nie zamieszałam jeszcze ardziej
 
reklama
nieeee, nie zamieszalas :-D:-D, czyli z tego co piszesz to jest super czas na samolocik, pozniej juz za pozno, a jutro tak czy siak zapytam sie doktorka:tak:

Natalka wizyte u lekarza mam jutro, a wylot na pojutrze albo po pojutrze:tak:,takze 9 maja to troszenke za pozno:tak: dziekuje ci za troske:happy:, za to tego 9 maja pochwal sie jak z dzidziusiem;-)
 
OK to trzymamy kciuki za udany lot! ja już sobie myślałam zeby zadzwonić w Twojej sprawie do lekarzai zapytac czy możesz leciec ale skoro masz wizyte na jutro to twój lekarz bedzie bardzieje w stanie określić czy mozesz lecieć samoletem czy nie dopytaj o wszystko tak żebys nie miała wątpliwości ok!:tak:
a napewno sie pochwale trzymajcie kciuki im bliżej wizyty tym bardziej sie stresuje ale póki co to jeszcze mamy troche czasu i zobacze wkońcu mije słoneczko bo ostatnie usg małam 10 marca gdzie okazało sie że to sysnuś:-)
 
Hej dziewczynki:-)
Ola trzymamy kciuki-na pewno ci pozwoli:tak:
Mój maluszek mial dzis czkawke:-D obudzil mnie o 5 rano tak rytmicznie podskakujacy brzuszek w srodku:tak: niesamowite uczucie:-)
Aha no i najwazniejsze;-) mój Marcin wreszcie poczuł kopniaka!!!!
Postanowił wczoraj z synem po męsku pogadac i przyłożył ucho do brzunia a tu jak mu kopa w ucho mały nie zasunie:-D :-D :-D :-D az mu głowa ze zdziwienia odskoczyła:-p Doczekał sie chłopak
A u nas dzisiaj taka mała rocznica-jestesmy razem 7 lat:szok: ale ten czas leci:tak: fajnie:-)
Jesli chodzi o pepek to mam czasem wrazenie ze niedługo mi go wypchnie ale na razie jest wklesly:-p
Mi zazwyczaj ustepuja miejsca,ale zdaza sie ze udaja ze spia,albo ze mnie nie widza:wściekła/y: najsłodsze jest to ze młode dziewczyny miejsca ustepuja albo tacy panowie kolo 40,kiedys 2 sie zerwalo naraz jak weszlam do tramwaju i to akurat w momencie jak ruszal-jeden sie wywróciła drugi prawie-ale usmiech od ucha do ucha:-D słodkie:-p
A w kolejkach to jak juz pisalam wczesniej kłóce sie zawsze:wściekła/y: nie ustepuje szczegolnie takim babom zlosliwym:-p
 
hihihi dziewczyny jak ja lubie tu wchodzić,od razu mi sie humor poprawia:-)
Ola ja tez słyszałam i czytalam ze 5-7 miesiac jest najlepszy na podróze,a skoro lot trwa ylko 1,5godz to mysle ze nie bedzie problemu...z reszta najlepeij leciec w 9 miesiacu,moze zdazy sie poród i potem dzidzius ma darmowe loty do konca zycia :-D :-D :-D no oczywiscie tu troszke zartuje;-)

u mnie juz ez coraz bardziej i czesciej czuc kopniaki,ale moj Arur jeszcze nie czuł :-(
 
Jestem nareszcie, bo dzisiaj miałam urwanie łba..nie wyspałam się wcale, źle spałam, nie mogłam zasnąc i Julka mi pobudkę zrobiła o 6.00, sama dalej zasnęła ale ja już nie..cholera by to...
W końcu jak wróciłyśmy z przydługiego spaceru, to bez obiedu padłyśmy jak muchy na 2,5h, obudził nas dopiero Maciek jak z pracy wrócił.

Byłam u gina, mam odpoczywać i nie męczyć się, ha! ciekawe jak to zrobić??? No i nospa 3x dziennie, mam nadzieje, że jakoś to pomoże..
Martwię się jakoś ostatnio mocno.

A spacerki to tak: tydzień werandowania w lecie wystarczy a później coraz dłużej od 30min do 2h na spacerki. A zimą jeśli nie wieje mocno to do -5*C można spokojnie wychodzić. Julka jest z końca lutego i tak robiłam, a śniegi jeszcze były i ok.
Podróżować można raczej 5-7m-c, jeśli wszystko poza tym w porządku.
 
Naur bidulko Ty odpoczywaj ile się da,choć domyslam sie ze z Julką to cięzko.:-( no a czym sie tak martwisz?nie smutaj tu nam,mozesz sie tu wyzalic i wykrzyczec i bedzie ok :-)
 
Kasia dzięki! No martwię się właśnie tymi skurczami i tym, że nie oszczędzam się za bardzo, bo nie mogę. Ciągle myślę o tym żeby nie za wcześnie i tylko wcześniaki mi w głowie..zwłascza, że z Julką też miałam takie skurcze, ale później, no i wtedy duuużo leżałam sobie i się obijałam. A i tak się nieco pospieszyła. Szyjka jest pk, nic się nie skraca ale w sobotę miałam wieczorem regularnie co 15 min, poszłam spać to się wyciszyły, ale martwię się..
 
jejku nie wiem jak Cie moge poecieszyc,ale nie myśl o tym ciągle bo to jeszcze gorzej,idz sie juz połóz spac i wypocznij troche,a w dzien siadaj choc na chwile zeby odpoczac i poloz sie choc na 10 min no i najwazniejsze nie martw się,posc sobie jakas muzyczke relaksująca.trzymaj sie i myśl pozytywnie!!

ja uciekam juz spac,dobranoc kobitki ;-)
 
reklama
Cześc!to ja pierwsza dzis jestem!:-)
Jejku tak przeczytałam właśnie co działo sie wieczorem Naur będzie dobrze niemyśl tyle o tym i wypoczywaj jak tylko mozesz wiem moze być to trudne zwłaszcza przy drugim małym szkrabie myśl pozytywnie musie byc dobrze!!!:tak::tak::tak::tak:
a jak Wasza noc dzis u mnie dobrze padłam naprawde szybko i juz na nogach mały rano mnie obudział chyba miał małą czkawke:-) wczoraj dostał książkę język niemowląt i mam zamiar ją ruszyc i przeczytać ale pisanie pracy nade mną wisi:wściekła/y: truno trzyba sie zabrac do pracy!!!
Miłego dnia!!!
 
Do góry