Mój lekarz zalecił mi spanie już od 7 tc na lewym boku, a ewentualnie przez chwilkę na prawym, kupiłam sobie nawet specjalną poduszkę do spania, ale i tak trudno mi powstrzymać chęć spania na pleckach ale czego się nie robi dla dobra naszych maleństw...
reklama
Ja też myślę, że nalezy spać w takliej pozycji w jakiej jest nam najwygodniej. Wiadomo, że najlepszą pozycją jest na lewym boku ale nie non stop. Ja np. śpie na brzuchu i mi to w ogóle nie przeszkadza i się dobrze czuję, tylko podginam lekko jedną nogę , podkładam własnie od strony podgiętej nogi poduszkę pod brzuch i jest super. Całą noc mogę tak przespać.
Poza tym lekarz mi mówił, że można spać na brzuch, że mięsień macicy jest bardzo mocny i wytrzymały i nic się nie może stać.
Poza tym lekarz mi mówił, że można spać na brzuch, że mięsień macicy jest bardzo mocny i wytrzymały i nic się nie może stać.
Ja też tak sapłam do końca:-)Ja np. śpie na brzuchu i mi to w ogóle nie przeszkadza i się dobrze czuję, tylko podginam lekko jedną nogę , podkładam własnie od strony podgiętej nogi poduszkę pod brzuch i jest super..
Co z tego jak się położę na lewym boku, w nocy i tak się przekręcam M mówi że najczęściej śpię właśnie na plecach, i wtedy śpię naprawdę spokojnie bo jak jestem na jakimś boku to zaraz się przekręcam, wiercę i wybudzam.
Starałam się zasypiać jedynie na lewym boku ale teraz po prostu już nie potrafię, jakoś mi niewygodnie i zasypiam na prawym, pytałam się gina o to i powiedział że lepiej jest na lewym ale przecież co mam zrobić, przywiązać się do łóżka i nie ruszać? To jest niemożliwe, a dziecku nic się nie stanie i mam sobie tym głowy nie zawracać.
Starałam się zasypiać jedynie na lewym boku ale teraz po prostu już nie potrafię, jakoś mi niewygodnie i zasypiam na prawym, pytałam się gina o to i powiedział że lepiej jest na lewym ale przecież co mam zrobić, przywiązać się do łóżka i nie ruszać? To jest niemożliwe, a dziecku nic się nie stanie i mam sobie tym głowy nie zawracać.
vampiria
Fanka BB :)
Witam
Ja praktycznie cały czas zastanawiam się, jak spać... przed ciążą spałam głównie na brzuchu, albo na plecach, w tak dziwnych pozycjach, że sama się sobie dziwiłam... Potem, kiedy okazało się, że jestem w ciąży, wyczytałam, że nie wolno... Cóż z tego, skoro praktycznie co noc budziłam się i budzę na plecach, czasem rozciągnięta na całą długość... I panika- duszę swoje dziecko. Po kilku razach nie wytrzymałam i zapytałam sporo starszej koleżanki- takiej, co już wnuki ma- jak ona sobie z tym radziła. A ta w śmiech. I mówi, że wszystkie swoje trzy ciąże spała na plecach i nic dzieciakom nie było... Moja mamuśka będąc w ciąży do ósmego miesiąca spała na brzuchu. Więc staram się aż tak nie panikować i spać tak, jak mi wygodnie.
Inna sprawa, że moje małe wsadziło swoją główkę w mój lewy bok, tak prawie pod biodro i kiedy tak leżę to myślę, że jej robię krzywdę- gniotę tą główkę, albo coś... I brzuch mi od razu twardnieje, choć może ty tylko ona się wypycha do przodu. A kiedy leżę na plecach- brzuszek mięciutki, mała szaleje, kręci się... więc chyba jej też tak wygodnie...
Ja praktycznie cały czas zastanawiam się, jak spać... przed ciążą spałam głównie na brzuchu, albo na plecach, w tak dziwnych pozycjach, że sama się sobie dziwiłam... Potem, kiedy okazało się, że jestem w ciąży, wyczytałam, że nie wolno... Cóż z tego, skoro praktycznie co noc budziłam się i budzę na plecach, czasem rozciągnięta na całą długość... I panika- duszę swoje dziecko. Po kilku razach nie wytrzymałam i zapytałam sporo starszej koleżanki- takiej, co już wnuki ma- jak ona sobie z tym radziła. A ta w śmiech. I mówi, że wszystkie swoje trzy ciąże spała na plecach i nic dzieciakom nie było... Moja mamuśka będąc w ciąży do ósmego miesiąca spała na brzuchu. Więc staram się aż tak nie panikować i spać tak, jak mi wygodnie.
Inna sprawa, że moje małe wsadziło swoją główkę w mój lewy bok, tak prawie pod biodro i kiedy tak leżę to myślę, że jej robię krzywdę- gniotę tą główkę, albo coś... I brzuch mi od razu twardnieje, choć może ty tylko ona się wypycha do przodu. A kiedy leżę na plecach- brzuszek mięciutki, mała szaleje, kręci się... więc chyba jej też tak wygodnie...
Ja próbowałam spać na lewym boku, ale moje dziecko strasznie tego nie lubi i tak długo sie wierci i kopie (i to mocno), aż położę się na plecach lub na prawym boku. Ostatnio na KTG kazali mi się położyć na lewym boku i nie mogli zrobić zapisu, bo mała tak się wierciła, dopiero jak położyłam sie na prawym to sie uspokoiła i można było zrobić zapis
Kasiulka_1980
Mama Hani i Mai :-)
spać się powinno tak, jak jest najwygodniej... ja spałam i na prawym boku, i na lewym boku, na plecach...
M
malenstwo20
Gość
Na prawym boku nie można (lub nie powinno) się spać, bo rozwijająca się macica może uciskać nam na żyłę główną dolną, która zbiera krew z dolnej części ciała i doprowadza ją do serca, co może prowadzić do niedotlenienia i nas i naszych maluszków. Oczywiście chodzi tu o bardziej zaawansowaną ciążę, myślę, że do 6 m-ca można spokojnie spać w takiej pozycji, w jakiej jest wygodnie.:-)
nie wiem czy to prawda ale ja wole na lewym. czasem na prawym jak zasnę i się budzę w nocy czy też rano to boli biodro całe i mam odcisnięte jakby po sznurku czy czymś związane miała ale tylko z prawej strony
reklama
Na dobrą sprawę to trochę zależy od ułożenia łóżka. Ja lubię być odwrócona głową do zimnego kaloryfera, więc muszę na prawym, albo główkę położyć tam gdzie nogi i na lewy boczek. Dziś mam za sobą 1. noc, gdzie starałam się spać cały czas na lewym boku ... Tak, jestem bardzo niewyspana.
Podziel się: