reklama
dzikidzik
mamula MAJULI
Dziewczyny jak byłam u Ginki to powiedziała że mam małą nadżerkę ale mam się tym nieprzejmować! i na tym się skończyło.
Ja w tym temacie jestem tabula rasa więc tak sobie myśłę że Was podpytam, czy to się jakoś samo wyteguje bez żadnego lecznictwa czy jak?
Ja w tym temacie jestem tabula rasa więc tak sobie myśłę że Was podpytam, czy to się jakoś samo wyteguje bez żadnego lecznictwa czy jak?
Dzikidzik ja tez mam malutką nadżerkę i moja ginka powiedziała że za jakis czas pomyślimy czy nie zrobić czegoś z nią tzn. wymraża się albo wypala z tego co wiem... No ale na razie powiedziała że jeżeli mam dobrą cytologię i nie jest to jakieś zaognione czy krwawiące to nie ma sensu nic robić. Ja już miałam tą nadżerkę przed ciążą. Czasem to się samo zalecza po ciąży. Ja przed ciążą miałam ja podleczaną jakimiś tam globulkami dowcipnymi ale to praktycznie nic nie pomogło...
No a co do antykoncepcji to ja biorę harmonet. Kiedyś też go brałam i bardzo dobrze tolerowałam a teraz cały cykl trochę krwawię :dull::-baffled: no ale ginka powiedziała że tak może być w pierwszym cyklu i żeby przeczekać. Jeżeli drugi cykl też tak będzie to pomyślimy o zmianie na inne pigułki.
No a co do antykoncepcji to ja biorę harmonet. Kiedyś też go brałam i bardzo dobrze tolerowałam a teraz cały cykl trochę krwawię :dull::-baffled: no ale ginka powiedziała że tak może być w pierwszym cyklu i żeby przeczekać. Jeżeli drugi cykl też tak będzie to pomyślimy o zmianie na inne pigułki.
agutkaZG
<3 Zuzia <3 Kubuś <3
Dzikidziku,z tego,co pamietam,to moja kuzynka tez miala nadzerke i wyleczyla ja jakimis globulkami. ;-)
dzikidzik
mamula MAJULI
no kurczę Agutku też się zdziwiłam, że nic mi nie przepisała, przeciez to "" niewyparuje. Sama mam się leczyć czy jak?
agutkaZG
<3 Zuzia <3 Kubuś <3
Dzikidziku,idz do innej ginki. A tak serio,to nie wiem,czemu niczego Ci nie przepisala. Ale skoro,mowila,ze masz sie nie martwic,to sie nie martw! :-) A kazala Ci przyjsc za jakis czas?Moze wtedy cos zadecyduje?
Ja tego nigdy nie mialam,odpukac! A to jakos boli,piecze,czy cus?
Ja tego nigdy nie mialam,odpukac! A to jakos boli,piecze,czy cus?
Miśka T
Wrześniowe mamy'06
- Dołączył(a)
- 26 Wrzesień 2005
- Postów
- 1 043
DZIKIDZIK, ja miaąłm nadzerkę kilka lat temu, poszłam na krioterapię czyli to wymrażanie, nic nie bolało, super zabieg, króciutki, czuło się tylko lekkie skurcze macicy ale to pikuś (a teraz po porodzie to już wogóle ;-) ) ja bym ci proponowała coś zrobić z tą nadżerka bo masz cały czas stan zapalny i byle co a moze być gorzej, ja jak ją miałam to cały czas miałąm jakieś upaławy i stany zapalne, cały czas brałam jakieś globulki, było to uciążliwe, więc lepiej jak naszybciej się z nią rozpraw a będziesz miałą spokój!!!! ja tak zrobiłam i żałuję tylko, ze szybciej nie trafiłąm na tego lekarza który robił mi zabieg tylko chodziłam do jakiś prechistirycznych ginek ;-)
No moja ginka tez powiedziala ze za jakies 2-3 miesiace cos z tym zrobimy... nie chciala ruszac poki karmilam. Teraz jak pójde za jakis czas to pogadam o tej nadzerce...
Miśka a po tym wymrazaniu były jakies nieprzyjemne objawy? Jak długo nie mozna bylo sie po zabiegu przytulac? Ja troszke sie boje tego wymrazania...
Miśka a po tym wymrazaniu były jakies nieprzyjemne objawy? Jak długo nie mozna bylo sie po zabiegu przytulac? Ja troszke sie boje tego wymrazania...
Ja też miałam wymrażaną nadżerkę. Abstynencja na kiziu miziu po tym - 3 miechy... wtedy to mi się wydawało nieskończonośc ale po ciąży to co to jest 3 miechy ;-):-)
No ale niestety mi sie odnowiła i narazie gin powiedział, że nic z tym nie robimy, że mam przyjść po wakacjach i zobaczymy co tam...
No ale niestety mi sie odnowiła i narazie gin powiedział, że nic z tym nie robimy, że mam przyjść po wakacjach i zobaczymy co tam...
reklama
Podziel się: