no ale to sie chyba nie sprawdza...
na pewno jest pomocne w planowaniu rodziny, i gdybym planowala zajscie w ciaze to bym liczyla kiedy wychodza dni płodne, ale jako metody antykoncepcji bym tego na bank nie stosowala.
Ale byś się zdziwiła, gdybyś dowiedziała się o co w tym w ogóle chodzi :-). Nie sprawdza to się kalendarzyk - a NPR nie ma z nim nic wspólnego.
Sprawdza się Nigdy w życiu nie stosowałam antykoncepcji, a zaszłam w dwie w 100% planowane ciąże i nie miałam żadnych "wpadek", a nawet podejrzeń co do nich.
Kalendarzyk to faktycznie ruletka, ale jak się obserwuje swój organizm, to nawet przy nieregularnościach nie ma większych szans na pomyłkę. Ja miałam po porodzie cykle różne, nawet 42-dniowy na początku. Potem z 28 wydłużyły się do 31 dni. Ale w niczym to nie przeszkadzało.
Choć fakt faktem - odrobina wstrzemięźliwości jest wymagana przy NPRze No ale za to organizm czysty od farmakologii i sztucznych hormonów - coś za coś