Nie ten wątek, ale widzę, że dziewczyny zagubione…
Można się śmiać z Naturalnego Planowania Rodziny, ale naprawdę czasem pomaga w poznaniu funkcjonowania własnego ciała. Dzięki temu ja na przykład wiem, kiedy miałam owulację.
Ja na Waszym miejscu trzymałabym się terminu, który wyszedł z pierwszego USG, jeśli nie znacie daty owulacji.
mala.di, jeśli masz standardowe, regularne cykle tak jak piszesz (czyli 28 dni) to owulacja występuje nie tydzień po rozpoczęciu miesiączki, tylko w ok. 12-16 dniu cyklu. Jeśli tylko cykl przedłuży Ci się lub skróci to tak samo zmienia się termin owulacji. Termin owulacji „przyklejony jest” nie do pierwszego dnia miesiączki, a do ostatniego dniu cyklu, czyli występuje - zaokrąglając - ok 2 tygodnie przed końcem cyklu. Więc jeśli będziesz miałam 32-dniowe cykle to owulacja jest między 16 a 20 dniem cyklu. Jeśli 26-dniowe, to owulacja między 10 a 14 dniem cyklu.”mala.di” pisze:ale przeciez obliczajac date z OM bierze sie pod uwage dzien rozpoczecia miesiaczki.. a chyba zadna z nas w tym dniu nie zaszla, tylko okolo tydzien pozniej? bo wtedy przewazne jest owulacja.
ja juz nic nie rozumiem
ja mialam regularne okresy, a wlasnie termin z pierwszego usg opozniony o tydzień
Można się śmiać z Naturalnego Planowania Rodziny, ale naprawdę czasem pomaga w poznaniu funkcjonowania własnego ciała. Dzięki temu ja na przykład wiem, kiedy miałam owulację.
Ja na Waszym miejscu trzymałabym się terminu, który wyszedł z pierwszego USG, jeśli nie znacie daty owulacji.
Ostatnia edycja: