ja będac z corcia mialam gorzej,szybko do pracy ciezko bywalo ,potem stanelam na nogi i potem druga ciaza ,problemy zas samotnosc i WIECZNIE PUSTY PORTFEL ale TYLKO MOJA WIECZNA WALKA o:
-kazdy potrzebny mi papier,ktory pozwalal na zdobycie zasilkow,macierz,wycho platny z mopsu
-dorabianie w jaki kolwiek sposob,opieka z 3 dzieckiem,biura,na kompie,allegro i rozna inne pozwalaly zdobyc najmniejszy grosz
-przyjmowanie jakiej kolwiek pomocy,ktora drugiemu nie szkodzila a nam pomagala
-jakies pozyczki,ktore pozwalaly dalej brnac
- szczerosc w pracy i czekaja po dzis dzien az wroce i dawali tyle czasu co potrzeba
- pomoc innym w zamian za cos itd itp
I POWIEM WAM TAK JESTEM JUZ PRAWIE 3 LATA Z MALUCHAMI W DOMU I NIGDY BYM TEGO CZASU NIE ZAMIENILA NA INNY,KOSZTEM PRACY!!!! teraz siedze do konca wakacji na bezplatnym bedzie jeszcze ciezej ale wiem co mam, bywalo roznie ale taki byl moj wybor i dopiero od wrzesnia jak kuba bedzie w przedszkolu RUSZY SIE i malymi kroczkami bedzie tak jak dawniej
)))))))))))))))))))))))))))))))))))) i tylko od nas samych zalezy jak bedziemy zyc