reklama
Carlaa, dzięki kochana
Ile by to nie było, ile bym nie miała każdy grosz się przyda
wesele już za pasem... to też dlatego tak bardzo się cieszę, że to się skończyło jeszcze przed ślubem.
Raczkowa, życzę Ci tego. Wszystko tak naprawdę właśnie zależy od sędziny.
Fikusku, aaaa no to już rozumiem eh..... wiesz mój ex na pytanie czy chce uczestniczyć w życiu dziecka odp " zobaczymy jak się sprawy potoczą " Sędzina w uzasadnieniu powiedziała, że jeśli się nie interesował i nie wykazuje woli zainteresowania to ona go pozbawia praw, nawet nie ogranicza. Więc... może jeśli ten Twój w sądzie się zrzeknie to będzie dobrze, a jeśli nie, to skoro przystał na taką opcję niech Ci po prostu nie robi w przyszłosci problemów. Tak czy siak kochana, trzymam kciukasy !!
inamorate, dziękuje, dziękuje
) tak naprawdę... to nie chodziło mi o wysokość alimentów. Miałam nie iść w ogóle do sądu, ale on nawygadywał takich pierdół i nieprawd, ze postanowiłam go udupić !
aaaaaaaaaa Warto jeszcze wspomnieć, że mieliśmy badania DNA'a przez sąd i rachuneczek 1750zł tatuś miał do zapłaty ;D
Raczkowa, życzę Ci tego. Wszystko tak naprawdę właśnie zależy od sędziny.
Fikusku, aaaa no to już rozumiem eh..... wiesz mój ex na pytanie czy chce uczestniczyć w życiu dziecka odp " zobaczymy jak się sprawy potoczą " Sędzina w uzasadnieniu powiedziała, że jeśli się nie interesował i nie wykazuje woli zainteresowania to ona go pozbawia praw, nawet nie ogranicza. Więc... może jeśli ten Twój w sądzie się zrzeknie to będzie dobrze, a jeśli nie, to skoro przystał na taką opcję niech Ci po prostu nie robi w przyszłosci problemów. Tak czy siak kochana, trzymam kciukasy !!
inamorate, dziękuje, dziękuje
aaaaaaaaaa Warto jeszcze wspomnieć, że mieliśmy badania DNA'a przez sąd i rachuneczek 1750zł tatuś miał do zapłaty ;D
Ostatnia edycja:
fikusek1988
Mama Alanka:)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2010
- Postów
- 9 117
Candy ojcu alan zalezy tylko na spotkaniach ktore nie sa czesto ale jednak raz na jakis czas sa,zazwyczaj co pare miesiecy wiec jhak nei bedzie chciala pozbawic to moze ograniczy wladze.
A jak to jest,jak ojciec nie ma pozbawionej wladzy i np cos mi sie stanie to on sie wtedy dzieckiem bedzie zajmowal?
A jak to jest,jak ojciec nie ma pozbawionej wladzy i np cos mi sie stanie to on sie wtedy dzieckiem bedzie zajmowal?
fikusek1988
Mama Alanka:)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2010
- Postów
- 9 117
no wlasnie.... a jak bnedzie mial ograniczona wladze?Chyba tak Fikusku, bo będzie prawnym opiekunem.
ollka22
MAMUSIA OLIWKI
fikusek jezeli np cos ci sie stanie to ojciec nawet majac odebrana wladze rodizcielska odzyskuje chyba pelnie praw.
chyba ze istnieja powazne przeciwskazania do wykonywania przez niego wladzy rodzicielskiej
chyba ze istnieja powazne przeciwskazania do wykonywania przez niego wladzy rodzicielskiej
fikusek1988
Mama Alanka:)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2010
- Postów
- 9 117
e takim razie chyba do sadu nie pojde...nie wyobrazam sobie by w razie czego on zajmowal sie synem z ktorym nie byl od urodzenia i dziecko w sumie go nie zna jako ojca:/fikusek jezeli np cos ci sie stanie to ojciec nawet majac odebrana wladze rodizcielska odzyskuje chyba pelnie praw.
chyba ze istnieja powazne przeciwskazania do wykonywania przez niego wladzy rodzicielskiej
reklama
Podziel się: