Wpadam na chwilkę. Melduję, że dziś po raz drugi wyszłam z domu i poszłam sobie do fryzjera. Czuję się już coraz lepiej, miałam wczoraj ściągane szwy, nadal wszystko co się dzieje to takie nierelane jest Mały chyba zdrowy. Podaję pierś, potem butla, mleka u mnie mało niestety, w pon idziemy do kontroli ale zołtaczka chyba schodzi. Za to pępuszek się paprze nadal trochę. Rany trudne to wszystko, szczególnie noce, nie wiem jak go usypiać bo chciałby cały czas przy cycu albo na rękach żeby chodzić, a mi kręgosłup siada i ciągle niewyspana jestem. Pomału zaczynam żyć na nowo, już nie chodzę bez celu i nie zapominam po co wstałam Pozdrawiam wszystkie mamusie i tatusia:-)
BellaAnna Ty nadal w dwupaku????
BellaAnna Ty nadal w dwupaku????