reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

reklama
Candy dokladnie, jak Honey mowi. On pewnie doskonale wie ze to jego i sra (wybacz okreslenie) po gaciach, ze niedlugo sie jego zonka dowie... To Ty jestes gora, nie masz nic do stracenia! Masz juz swoja rodzine, wszystko poukladalas, a on kto wie co nagadal swojej ukochanej? Pewnie ze to nie jego itp. To on tu sie powinien bac, nie Ty. I pewnie sie boi tylko probuje pokazac jaki on mocny. Bo jesli zona go skresli jak sie dowie ze ma inne dziecko to zostanie z niczym. A doskonale wie, ze to wyjdzie wczesniej czy pozniej. Nie daj sie w sądzie, jesteś górą!
 
Cześć kobiety... mam dziś słabszy dzień :(

Dowiedziałam się, że eks otrzymał już odpis pozwu itp. i doszło do mnie, że w sumie za chwilkę może być już sprawa... STRASZNIE SIĘ BOJĘ !
On nadal uważa, że dziecko nie jest jego i pewnie w pierwszej kolejności będą testy DNA, ale o to jestem więcej jak spokojna... boję się całej reszty, to taki lęk przed nieznanym. Nie wiem co mnie czeka, co on nagada przed sądem, w ogóle co powie jak już dostanie te swoje badania, bo pewnie na ewentualność, że to jego dziecko się nie przygotował, ale tego też nie wiem... eh mam dosłownie sraczkę :(

Jak ty masz sraczke to pomyśl co on:-).Pewnie pełne gacie:-D.Tak czy siak to on bedzie placil przez 25 lat i prawdopodobnie dziecka nie bedzie widywal.
Bedzie mial problem i to nie maly przy trojce dzieci po świecie:-D
 
i bądz człowieku mądry moja doktorka powiedziała że jak mało mięsa je to mam mu 2 razy dziennie dawać.... a mój mały dostał pierwszą krostę może od miącha? Czyli jak nie je za dużo będę mu może raz dziennie dawać?
I jeszcze żółtko mam zacząć, powiedziała po pół żółtka co 2 dni to niby wyjdzią 2 na tydzień. A wy co ile dawałyście?

A chwaliłam się wczoraj mu pierwszy ząbek się przebił..... jak te dzieci szybko rosną ;-)

CandyC mam nadzieję że nie będzie tak źle a jemu życzę wielkiej "sraczuli"
 
i bądz człowieku mądry moja doktorka powiedziała że jak mało mięsa je to mam mu 2 razy dziennie dawać.... a mój mały dostał pierwszą krostę może od miącha? Czyli jak nie je za dużo będę mu może raz dziennie dawać?
I jeszcze żółtko mam zacząć, powiedziała po pół żółtka co 2 dni to niby wyjdzią 2 na tydzień. A wy co ile dawałyście?

A chwaliłam się wczoraj mu pierwszy ząbek się przebił..... jak te dzieci szybko rosną ;-)

CandyC mam nadzieję że nie będzie tak źle a jemu życzę wielkiej "sraczuli"

alan jajek bardzo malo je,jaich nie lubie wiec nie robie ion tez nie je czesto. raz na 2 tyg jedno zje moze.
 
Dzięki baby :) jesteście kochane, a co do ex'a nie wiem co myśli, co czuje i jakoś w ogóle mnie to nie interesuje. Ja boję się tylko dlatego, bo jestem za polubownym rozwiązywaniem czegokolwiek, a nie uciekać się do ostateczności, ale też nie zamierzam się z nim patyczkować. Nie idę na wojnę tylko po wyrok.
 
dzieńdoberek dziewczynki :)
Mój szanowny chce sie pogodzic,zrobił sie taki "kochany' płaczacy,teskni i wogóle,ze niewyobraza sobie zycia bez nas i naszego malucha...ech faceci...

jaimis,ja w zasadzie dawałam wszystko,jak jajo to całe na parze i tp,tyle ze dopiero od roku,do roczku,byłam "leniwa" i dostawały kaszki słoiczki i tp,a jak skonczyły rok to wsio:))

Candy to normalne ze sie stresujesz,taki strach przed "nieznanym"jest straszny,ja przed rozwodem to tez non stop z lękiem i "sraczka "chodziłam,bo skad miałam wiedziec co szanowny eks odwali?czy czasem nie oczerni mnie ze zła matka jestem i tp?mimo iz wiedziałam ze jest wszystko ok ,ze kocham moje dzieci i tp.Ale było ok,zgodził sie na wszystko ,na alimenty,na szybki rozwód,a teraz jest lepszym ojcem niz był jak bylismy raezm.Takze główka d góry:)
 
candyc u mnie były badania dna. jedno powiem BYŁO BARDZO NIEMIŁO. pisze nie po to by cie nastraszyc czy zdołować. ale po to by ci powiedziec ze moze byc tak jak u mnie.
bardzo mnie bolało że takie rzeczy wygaduje osoba ktora kochałam. ex w sądzie i to przy mnie (słał też pisma do sądu) mówił takie rzeczy że ja niewiem jakim cudem tam sie nie rozryczałam. tak mnie to rozbiło żę zbyt logicznie myslec nie umiałam.

dobrze ze koszty liczby na kartce miałam spisane bo niewiem czy potrafilabym logicznie cos odpowiedziec

ex w sadzie robił ze mnie dziwke do kwadratu. mowil np ze jego chce wrobic w ojcostwo bo pewnie się puściłam z kims tam i nawet niewiem z kim. a zadnych podstaw mu nie dałąm by mogl tak mowic czy myslec


a i zrób sobie np tabelke by w niej przejrzyście przedstawić koszty. tzn ze w ciazy tyle i tyle wydalas na leki , na lekarza, na cos tam i analogicznie do tego pouklladaj faktury

tak samo z dzieckiem tabelka. i faktury. tyle na pampersy, tyle na kosmetyki, tyle na leki, tyle na mleko, tyle ciuchy.
by było to logicznie poukladane. byc moze sedzia sie nie czepi tego. ale u mnie sedzia powiedzial bym tak zrobila. bo ja podzielilam tylko jedzenie leki i kosmetyki. a sedzia powiedzial ze za malo szczegolowo to jest

ja wcale sie nie czułam GÓRĄ W SĄDZIE. to co wygadywał ex w sądzie, pytania sędziego, i pytania a dlaczego pampersy tyle a soczki dlaczego takie drogie, a tamto a śramto. współżyła pani z nim w okresie koncepcyjnym, i badania dna i mnóstwo innych rzeczy. '
ja to przezylam bardzo.
 
Ostatnia edycja:
carla podziwiam ciebie ze tak postapiłas,ale skoro dawca nie był wart tego aby nazywac go ojcem to imoze bardzo dobrze :))wazne ze tobie i dziecku jest bardzo dobrze bez niego:)
u mnie dzieciaki od urodzenia miały kontakt z ojcem byl nawet przy porodzie jednego i drugiego,takze u nas taka opcja nie wchodzią w gre:)
co do kakao wydaje mi sie że naturalne jest najlepsze,te rozpuszczane to jedna wielka chemia jest.Co do smoka,moze nie rób nic na siłe,sama sie oduczy,u mnie tak z piersią było,karmilam ją 2 i pół roku,az sama sie oduczyła:)
 
reklama
Carla ja tez cie rozumie bo ja po alimenty tez nigdy nei pojde,nie warto dla tych marnych groszy pozniej uzerac sie z idiata:) to byla tez moja najlepsza decyzja w zyciu ze do sadu nei poszlam:)
 
Do góry