Witajcie,
no więc może jakoś to tak składnie opiszę. Spotykałam się z facetem 16 lat starszym, który nie miał rozwodu, ale nie żył z żoną od 3 lat. Bardzo krótko się znaliśmy i zaszłam w ciąże, był strach, ale i wielka radość. Zaręczyny, planowanie przeprowadzki ( bo 400 km odległości), planowanie remontu itp.
Jestem teraz w 18 tc. Przyjechał w zeszłym tygodniu mówiąc, że ktoś zadzwonił do niego, że to nie jego dziecko, że go zdradziłam itp. Co jest totalną bzdurą. Powiedział, że uzna dziecko dopiero po testach dna. I że testy to normalna sprawa, że jak kocham to zrobie z milości. Masakrejszyn. Od słowa do słowa dowiedziałam się, że najprawdopodobniej cały czas żył z żoną i nie planował przeprowadzki, po prostu dobrze się ze mną bawił i tyle. Grał na każdym możliwym froncie od samego początku. Okazuje się, że nie byłam pierwszą którą zbajerował. A teraz mi ciągle wypisuje że oddałam się innemu, że go zdardziłam i że on okropnie cierpi itp.
Nie wyobrażam sobie bycia samotną matką. Nie chcę tego i już. A Maleństwem ostatnio naprawdę jest mi ciężko się cieszyć.
Ja spotykałam się z facetem po rozwodzie, a nawet 2
( jak się okazało ) ma 3 dzieci ( co też się okazało ) teraz już 4.
Też był szczęśliwy na dziecko, miał masę pomysłów i planów ( nic z tego nie wypaliło, ale to inna bajka ), a jaki był prze szczęśliwy jak okazało się, że córeczka ! no w niebo wzięty i co ? zostawił mnie w 8mies. Wrócił do swojej byłej, a 2 tyg. temu wzięli ślub
Frajer jakich mało, w bardzo brzydki sposób mnie potraktował, no i moje dziecko oczywiście jest nie jego haha...
Mam 23 lata, pracuje ( jestem na L4), studiuje. Mieszkam z mamą. I ciągle wierze, że jeszcze jakoś się ułoży, że on wróci, że jak zobaczy dziecko to zrozumie itp :/
Kochanie, pomyśl tak sobie logicznie czy chciałabyś być z nim po tym jak Cię potraktował ? jeśli tak to po co ?
Żyłabyś ze świadomością, że lada moment może znów tak postąpić, a może zamierzasz skakać koło niego aby nie odszedł poraz 2, a on to starannie wykorzysta i będziesz jego służką ?
Nie łódź się
Postaraj się zapomnieć.
Oczywiście Twoja tęsknota i te wszystkie uczucia, odczucia są zrozumiałe
Sama po odejściu ex'a miałam myśli, ze gdyby się odezwał to bym mu chyba wybaczyła itp.
Mama jak to mama, powiedziała, że damy sobie radę. Ale przecież ani ja, ani ona nie zastąpi Małemu ojca :/ Sama od 12 r.ż bez ojca się wychowuje i wiem, że to nie jest fajna sprawa. A poza tym komu wszystko będe opowiadała, do kogo w nocy się przytule, z kim wyjde się powygłupiać ?
Moja tak samo powiedziała, i miała rację
Mama ma zawszę rację ! Lepiej żeby maluchy wychowywały się bez ojców niż miały takich ojców !
Chciałybyście mieć ojca który wcale waszym ojcem być nie chce i ma na was wywalone już od poczęcia ;/ ? Nie sądzę.
Gwarantuję, że ta mała istotka pokoloruje wasz świat
zupełnie zmieni się atmosfera w domu na bardziej promienną.
Kolejny dzień zaczęłam od płaczu. Wiem, że facet nie jest wart tych łez, ale nie potrafię tego ułożyć sobie w głowie. Dla mnie jest pewne, że po tym wszystkim nie nadaje się na partnera, ale jeszcze mam nadzieję, że przynajmniej zmieni zdanie co do bycia ojcem.
Każdy potrzebuje czasu, ale niektórzy mniej, niektórzy więcej na zaleczenie ran w końcu kochałyśmy i kochamy, tego z dnia na dzień się nie da wyłączyć, uczucie długo jeszcze pozostanie, ale trzeba zacząć logicznie i racjonalnie się zachowywać.
Taki facet co zostawił kobietę w takim pięknym i wyniosłym dla niej stanie, jest po prostu totalnym 0 !
każde zwierze opiekuje się swoim potomstwem, a te łajzy sobie od tak odeszły - po prostu totalne łachy i bezużyteczne śmiecie !!
Dziewczyny, po co mam zbierać rachunki, i za co ? Przecież on mi nie odda tych pieniędzy.
i też po to, że ex jak sąd zasądzi będzie zmuszony zwrócić Ci część kosztów.
w pozwie się pisze mniej więcej coś takiego:
( z neta wzięłam z przykładowego pozwu )
Powódka w związku z porodem dziecka poniosła wydatki, takie jak: zakup łóżeczka, wyprawki niemowlęcej, wózka, pieluch, akcesoriów dla dziecka, bielizny i lekarstw. W okresie porodu i połogu musiała się odżywiać lepszymi produktami. Przez trzy miesiące kosztowało to powódkę 1500 zł. Rachunki w załączeniu. Wydatki związane z wyposażeniem niemowlęcia, porodem i połogiem powinny obciążyć zarówno matkę jak i ojca dziecka.
Ja wniosłam o zwrot całkowity kosztów
a sędzina zasądzi i tak tyle ile będzie uważała za stosowne.