reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

ee yy..ja tez tak czasem mam..ciemno przed oczami mi sie robi..serce mi kolacze..w gardle nic mnie nie duzi na szczesci..ale brzuch mnie boli czasem bardzo na dole.. wybieram sie do ginekologa jak sojka za morze...

to wybierasz sie tak jak i ja:-) ale juz mam postanowie ze w nasteny piatek smigam do gina bo nawet ta lekarka kazala sie zbadac:-) miałam isc dzi ale wczoraj @ dostalam...
 
reklama
to wybierasz sie tak jak i ja:-) ale juz mam postanowie ze w nasteny piatek smigam do gina bo nawet ta lekarka kazala sie zbadac:-) miałam isc dzi ale wczoraj @ dostalam...

hahaha a ja dzis okres dostalam...
ja mialam isc po porodzie ale zawsze cos wypadalo a to moje postanowienie noworoczne:D wiec ja pewnie tez zajde..:) ide spac dobranoc :* dla naszych wszystkich anioleczkow
 
Mamuuuuuuuuuuuuuuuuśki ratunku :D

Kurde, ale mała dała mi dziś w nocy czadu :-D normalnie jestem jak pijany zająć :-p Niunia budziła się co 1h, 1.5h MASAKRA :nerd: Wróciłam z nią z powrotem do cycka, bo 2-3dni ściągałam pokarm aby mi się sutki podgoiły, bo miałam bardzo poranione, z resztą jeden nadal jest nadpęknięty i boli jak cholera, ale zaciskam zęby, nie chcę aby mała się przyzwyczaiła do butli, co już zauważyłam. Wiadomo z butli lepiej leci... przy cycku trzeba się napracować.
Nie wiem, czy ona się nie najada czy co, że dziś tak wstawała... ale zauważyłam, że z cycka to nie wiele sobie ściągała.
Mam pełne piersi, ona ssie w sumie mocno, ale chyba się nie najada. Męczy się samym ssaniem i zasypia, ale tak jak napisałam wyżej, na bardzo krótko. Nie wyrabiam już i nie wiem co zrobić :( ehhhhh może któraś z Was mi coś podpowie ?
 
CandyC Takie są początki, ale to szybko mija na szczęście. Kubul jak był malutki, to w dzień jadł cyca co godzinę, a w nocy co 2. To była masakra, szłam spać ze łzami w oczach i z myślą, że i tak bez sensu, żebym się kładła skoro za 2 godziny muszę wstać. Ciężko było...Co do ściągania pokarmu, to ja myślę, że u Ciebie jeszcze laktacja się normuje. Pamiętam jak po 2 tygodniach 60 ml pokarmu ściągałam przez godzinę, a potem to już laktatorem 5 minut i 100 ml z jednej piersi :blink:Polecam avent, sama jeszcze go od czasu do czasu używam. Bądź dzielna :* Mała póki co jest noworodkiem. Najada się na pewno, bo takie małe dziecko ma pojemność żołądka wielkości łyżki stołowej, tak ostatnio czytałam w gazecie, więc nie ma się co przejmować. Pozdrawiam Cię :*
 
Ostatnia edycja:
Mamuuuuuuuuuuuuuuuuśki ratunku :D

Kurde, ale mała dała mi dziś w nocy czadu :-D normalnie jestem jak pijany zająć :-p Niunia budziła się co 1h, 1.5h MASAKRA :nerd: Wróciłam z nią z powrotem do cycka, bo 2-3dni ściągałam pokarm aby mi się sutki podgoiły, bo miałam bardzo poranione, z resztą jeden nadal jest nadpęknięty i boli jak cholera, ale zaciskam zęby, nie chcę aby mała się przyzwyczaiła do butli, co już zauważyłam. Wiadomo z butli lepiej leci... przy cycku trzeba się napracować.
Nie wiem, czy ona się nie najada czy co, że dziś tak wstawała... ale zauważyłam, że z cycka to nie wiele sobie ściągała.
Mam pełne piersi, ona ssie w sumie mocno, ale chyba się nie najada. Męczy się samym ssaniem i zasypia, ale tak jak napisałam wyżej, na bardzo krótko. Nie wyrabiam już i nie wiem co zrobić :( ehhhhh może któraś z Was mi coś podpowie ?

Tak jak napisala bezsenna :) Na poczatku to normalne:) Napewno sie najada skoro nie wreszczy mocno najada sie:) Kochanie najlepiej mala do lozka do siebie i jak tylko zakwili wyjmujesz cycuszka i karmisz :)Teraz jak Zuzanka spi Ty tez spac!i t o marsz:) Jas sie budzil co dwie godziny na poczatku. Mysle ze małej brakuje Twojej bliskosci no wiadomo ze u mamusi najlepiej czuje sie bezpiecznie czujac Twoj zapach i ciepelko cycuszka:)

Katerinka jak noc?Jak maluchy?
 
candy to normalne:) takie sa poczatki cyckowego karmienia,musi ci sie wszystko unormowac i zanim dziecko wyczai o co chodzi to bedzie jadlo 20 razy na dobre,a jak juz zasnie przy cycku,poloz na ja boczku do lozeczka,zeby nie traktowala twojego cycka jak miejsce do spania,moj kubus taki zarty byl i jest,na poczatku caly czas jadl,i nie raz go odkladalam po parenascie razy az w koncu zaczail ze jak sie najadl to sio do lozka:)
karmienie nie jest latwo rzecza ale najwazniejsze zeby sie nie poddac, ja karmilam przez kapturki bardzo dlugo az w koncu kubus sam zalapal cyca odrazu,zmeczona bylam nie raz przez to,ale bylo warto, i karmienie do teraz
i to ci kazdy powie ze jedno dziecko spi i je a drugie na okraglo je a malo spi,nie dawaj zaraz butli bo nie ma co
co do sciagania ja do teraz nawet jakbym chciala sciagnac to najwyzej 15 ml a kubus sobie pije i az mu sie beka,to lezy tez w psychice,u mnie zaden laktator nie pomogl,i kubus oproznia sobie cycki wtedy kiedy ma ochote i koniecznie pamietaj zeby dawac na zmiane zyby po rowno mleczko sie zbieralo
orchidea jak to mowia kiedys musi byc ten pierwszy raz,skoro przestalo leciec i jest ok a maly dobrze to jest ok,kubus juz tyle razy byl podurbowany i podrapany ze szok,
fikusek ze zdrowiem nie ma zartow,i nie ma co zwlekac z wizyta i badaniami,ja mialam wrzody i to bylo cos okropnego,a zle samopoczucie wynikalo z choroby,tyle mnie leczyli pol roku antybiotykami na rozne schorzenia dopiero rendgen calego przewodu pokarmowego wykryl wrzosy na zaladku,dwunastnicy i w paru miejscach,am wpadl na to lekarz ktory mi robil usg i sam zapropowal rendgen,wiec lekarze sa jeszcze ktorzy maja powolanie a nie fuszerke robic

a ja kolejna noc z glowy od 1 do 6,najpierw kubus niemilosiernie plakal i zeszla goraczka ale znow dostal wysypke,a mala miala w nocy 39,5 .i latalam miedzy dwoma pokojami,bo nie chce zeby sie kubus jeszcze zarazil od niej, ale ta noc to tak leci ze szok
teraz oboje spia a ja mam chwile,zrobilam obiad,upieklam pierniczki i pije kawe,musialam zrobic cos nowego niz podawanie lekarstw,zmienianie rzeczy itp,bo dostane szalu,juz ktorys dzien nie mam jak wyjsc nawet na spacer chociaz ,ale co zrobic,mam nadzieje ze jeszcze pare dni i ogarne te wszystko
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję Wam bardzo :)

Karmie na zmianę. Co karmienie daję inną pierś, ale przy prawej dosłownie płacze :-( sztywnieją mi koniczyny, zaciskam zęby, bo mam niesamowitą ochotę z bólu krzyczeć :( mam pękniętego sutka, czekam aż się zagoi ehh... z lewą piersią już lepiej zdecydowanie, ale również te kilka pierwszych zassań nie jest lekkich.
Dziś dostałam jakieś leki od Pani doktor i kazała przed zażyciem leku ściągnąć pokarm i się załamałam :D bo ściągnęłam 30ml i już podłamka, że coś nie tak eh... dziś w nocy z uwagi na lek jedziemy z butli i sztucznego, ale nie chciałabym aby tak to zostało ! Chcę karmić piersią i mam nadzieję, że to się po prostu wszystko normuje :)

Fajnie, że jesteście baby :) DZIĘKUJĘ PIĘKNIE KAŻDEJ za rady ;p co ja bym zrobiła bez Was, z panikowałabym na BANK !
 
reklama
candy moze kup sobie te kapturki o ktorych wspominala katerinka ja dostalam je jeszcze w szpitalu i byly naprawde bardzo pomocne. Filip rozgryzl mi sutki wlasciwie w pierwszych minutach zycia. tez mialam rany straszne, krew sie lala. a bol to sam wiesz jaki... :szok:. w tych kapturkach- poki sie nie zagoi - tez boli, ale mniej bo badz co nie badz jakas wartwa gumy izoluje. ja smarowalam tez sutki czyms co nie szkodzi dziecku a przynosi ulge. ponoc bepanthen tez pomaga. ja kapturkow uzywalam przez caly okres karmienia czyli 6 m-cy.
 
Do góry