adka przyczyna nie jedzenia butelki jest chec ssania tylko cycka twojego, bo ja przez to przechodzilam i wiem co mowie. Olinek nie chcial za chiny ludowe butelki, bo chcial cyca, a jak do niego dotarlo, ze nie dostanie go to nagle polubil butle i teraz jest jego wielkim przyjacielem
reklama
katerinka111
Fanka BB :)
czesc mamuski,dzis odezwal sie moj ex od kubusia i spotkalimsy sie z jego siostra,mezem corka i babcia,obkupili malego w zamale rzeczy,kupe zabawek i wogole,kubus go zlewal totalnie i chyba mu glupio bylo i slysze odbiera tel a tam:ile jeszcze bedziesz z nia siedzial ,juz ci chyba starczy tego widzenia ...on czerwony i mowi daj spokoj zaraz bede,nawet wlasne dziecko nie wie ze ma ojca rozlaczyl sie ,mowie do niego,,tobie jakas laska mowi ile czasu masz poswiecic na widzenia? widzenia sa w wiezieniu a jak ma cos do mnie to niech do mnie zadzwoni,zrobilo mu sie glupio i zaczal sie tlumaczyc,PARANOJA,wlasnego dziecka nie widzi,bo jakas laska mu zakazuje,kon by sie usmial,mowie nie rob szopek i wcale nie dzwon,maly i tak olewa cie jak tylko moze i to jest twoja zasluga,tracisz najlepsze chwile jego a zabawka nie odkupisz tego czasu......
zyj z ta lafirynda i nie zawracaj nam glowy,bo nie warto,siostra z matka wsiadly na niego i skonczylo sie awantura .............
zyj z ta lafirynda i nie zawracaj nam glowy,bo nie warto,siostra z matka wsiadly na niego i skonczylo sie awantura .............
asuzana
Fanka BB :)
katerinka jak czytam Twojego posta to smiać mi się chce jakie te osły do siebie podobne moj ex od Paulinki tez jakiś czas temu do mnie dzwoni taki niepewny i pyta jaki córka nosi rozmiar bo kupił jej jakieś rzeczy i nie wie czy będą dobre. Oczywiscie były za małe a on zaszokowany jak ona szybko rośnie a jak już mu się zdarzyło przyjechać to tak, jak do Twojego dzwoniła jakaś laska tak do mojego oczywiście kto? Córeczka chował się wtedy po kątach i tlumaczył kiedy wróci, ze już długo nie będzie itp. Ona bywa w takich chwilach baaardzo chora, wręcz umierająca i jak do godziny go nie ściągnie spowrotem to będzie ją miał na sumieniu ubaw miałam po pachy jakiego sobie z niego osiołka zrobiła. To już mnie nawet nie oburza tylko powoduje lawiny śmiechu
Witajcie kochane.
Przepraszam, że nie odpiszę każdej z Was, ale paraliżuje mnie strach przed jutrzejszą indukcją porodu Normalnie dziś na konsultacji miałam ciśnienie 155 na 90 ehhh....
Staram się nie panikować, ale obsłuchałam się na temat wywoływanych porodów i troszkę mnie to zaniepokoiło. Kolejny raz kiedy tu się odezwę będzie na pewno już z córeczką u boku.
Ogólnie to chciałam Wam podziękować za całe wsparcie które od Was dostałam, że dzięki Wam mogłam donosić ( a nawet przenosić ) z uśmiechem na buzi mojego skarbka.
Za Waszą otwartość i wiarę, że dam radę !
Miałyście racje bez nich da się żyć, i żyje się zdecydowanie lepiej
Buziaki dla Was.
Przepraszam, że nie odpiszę każdej z Was, ale paraliżuje mnie strach przed jutrzejszą indukcją porodu Normalnie dziś na konsultacji miałam ciśnienie 155 na 90 ehhh....
Staram się nie panikować, ale obsłuchałam się na temat wywoływanych porodów i troszkę mnie to zaniepokoiło. Kolejny raz kiedy tu się odezwę będzie na pewno już z córeczką u boku.
Ogólnie to chciałam Wam podziękować za całe wsparcie które od Was dostałam, że dzięki Wam mogłam donosić ( a nawet przenosić ) z uśmiechem na buzi mojego skarbka.
Za Waszą otwartość i wiarę, że dam radę !
Miałyście racje bez nich da się żyć, i żyje się zdecydowanie lepiej
Buziaki dla Was.
fikusek1988
Mama Alanka:)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2010
- Postów
- 9 117
Witajcie kochane.
Przepraszam, że nie odpiszę każdej z Was, ale paraliżuje mnie strach przed jutrzejszą indukcją porodu Normalnie dziś na konsultacji miałam ciśnienie 155 na 90 ehhh....
Staram się nie panikować, ale obsłuchałam się na temat wywoływanych porodów i troszkę mnie to zaniepokoiło. Kolejny raz kiedy tu się odezwę będzie na pewno już z córeczką u boku.
Ogólnie to chciałam Wam podziękować za całe wsparcie które od Was dostałam, że dzięki Wam mogłam donosić ( a nawet przenosić ) z uśmiechem na buzi mojego skarbka.
Za Waszą otwartość i wiarę, że dam radę !
Miałyście racje bez nich da się żyć, i żyje się zdecydowanie lepiej
Buziaki dla Was.
a czego sie boisz? ja mialam wywolywany i bylo spoko napewno n ie gorzej jak moje kupmele co nie mialy wowolywanego
fikusek1988
Mama Alanka:)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2010
- Postów
- 9 117
nie wiem no, po prostu ;p boję się troszkę nawet se popłakuje.
nie boj sie,nie mysl o porodzie,o bolu,tylko o tym ze lada chwila bedziesz mogla tulic malytka w ramionach
fikusek1988
Mama Alanka:)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2010
- Postów
- 9 117
pomagaTak samo mówiła mi położna i tak planuje.
na pocieszenie dodam ze mam i takie kolezanki co ledwo czuly skurcze wiec wszystko jest mozliwe
reklama
Witajcie kochane.
Przepraszam, że nie odpiszę każdej z Was, ale paraliżuje mnie strach przed jutrzejszą indukcją porodu Normalnie dziś na konsultacji miałam ciśnienie 155 na 90 ehhh....
Staram się nie panikować, ale obsłuchałam się na temat wywoływanych porodów i troszkę mnie to zaniepokoiło. Kolejny raz kiedy tu się odezwę będzie na pewno już z córeczką u boku.
Ogólnie to chciałam Wam podziękować za całe wsparcie które od Was dostałam, że dzięki Wam mogłam donosić ( a nawet przenosić ) z uśmiechem na buzi mojego skarbka.
Za Waszą otwartość i wiarę, że dam radę !
Miałyście racje bez nich da się żyć, i żyje się zdecydowanie lepiej
Buziaki dla Was.
Powodzenia :*
Podziel się: