reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Ja cały czas się boję ze dostanę depresji ze dopadnie mnie dolek ze on odzedl Boję się kryzysu jskiejs nieprzespanej nocy choroby czy choćby wlasnie finansowo
Ale jeśli byś dostała 1200 zabezpieczenia do tego przez rok kosiniskowe to masz 2200 zl Nie wiem czy kosiniakowe się wlicza do 500 plus bo jak nie to też byś dostała do tego becikowe 1tyś jednorazowo nie jest to mega dużo ale masz zapas pieluch mleka chusteczek Ja żyje z długopisem i kartka i też tak wszystko liczę i kupię z wyprzedzeniem Nie jest lekko ale nie ma wyjścia
A co do długości sprawy o alimenty moja koleżanka w pl sądzie z Polakiem miała jak my testy badania itp 9 miesięcy to trwało także na sama rozprawę od złożenia pozwu czeka się do 3miesięcy Ja też bardzo bardzo boje się jak to będzie ale nie mam wyjscia muszę próbować dawać sobie radę póki co skupilam się na najbliższych miesiącach do końca listopad a później się zobaczy co życie przyniesie Nigdy nie wiadomo co człowieka czeka za zakrętem więc nie ma co planować za duzo
 
reklama
Ja cały czas się boję ze dostanę depresji ze dopadnie mnie dolek ze on odzedl Boję się kryzysu jskiejs nieprzespanej nocy choroby czy choćby wlasnie finansowo
Ale jeśli byś dostała 1200 zabezpieczenia do tego przez rok kosiniskowe to masz 2200 zl Nie wiem czy kosiniakowe się wlicza do 500 plus bo jak nie to też byś dostała do tego becikowe 1tyś jednorazowo nie jest to mega dużo ale masz zapas pieluch mleka chusteczek Ja żyje z długopisem i kartka i też tak wszystko liczę i kupię z wyprzedzeniem Nie jest lekko ale nie ma wyjścia
A co do długości sprawy o alimenty moja koleżanka w pl sądzie z Polakiem miała jak my testy badania itp 9 miesięcy to trwało także na sama rozprawę od złożenia pozwu czeka się do 3miesięcy Ja też bardzo bardzo boje się jak to będzie ale nie mam wyjscia muszę próbować dawać sobie radę póki co skupilam się na najbliższych miesiącach do końca listopad a później się zobaczy co życie przyniesie Nigdy nie wiadomo co człowieka czeka za zakrętem więc nie ma co planować za duzo
Nie nie bede miala kosiniakowego. Jak przyjechalam to moja kolezanka przyjela mnie do pracy za najnizsza stawke krajowa. To praca fizyczna i juz nie daje rady wiec na najblizszej wizycie po prosze juz o L4. wiem ze po porodzie mam obcje na macierzynski, jesli ide na pol roku to dostaje 100% jesli na rok to 80%. Na 500+ raczej sie nie zalapie, bo ponoc od nowego roku przepisy sie zmieniaja. Rodzinne i zasilek z tyt samotnej matki to jakis smieszny zart. Jak sobie policzylam to bede miala miesiecznie ok 1200 - 1300 zl. Jestem troche zalamana bo na same rachunki place ponad 700 zl. Powiem ci ze najbardziej boje sie o sprawy finansowe. Mam tu mame niedaleko i siostre, zawsze jakos mi pomoga. Ale u nich tez sie nie przelewa, wiec finansowo musze radzic sobie sama. On mial mi placic, nawet ugadalismy sie na spora sume, tylko zebym nie powiedziala nikomu z jego rodziny ze jestem z nim w ciazy. A jak wrocilam do polski i po dwoch miesiacach wstawilam zdjecia z USG, on wyparl sie wszystkiego. Powiedzial,ze to nie jego dziecko. Ze dlatego wyjechalam bez pozegnania, bo go zdradzilam i nie mialam odwagi spojrzec im w oczy. Takze, ten jeb*** zabojad wyrolowal mnie jak sie tylko dalo. Podstepnie wyrzucil mnie z pracy, wyrzucil mnie z domu i jeszcze zrobil ze mnie puszczalska. NIe wiem czy mam na tyle sily by z nim walczyc. Szczerze to nawet mi sie nie chce. Jedyne czego chce to urodzic zdrowe dziecko i zapomniec o tym " smieciu"
 
No z tym wypieraniem się dziecka to jest jakieś przegięcie i doklsdnie jsk u mnie robi ze mnie ze mnie k..... A sam ma nową laske
to ZUS 1000zł Ci będzie płacił a z 500 plus co się zmienia ?
jak podasz ze nie ma ojca to dodatego dla samotnej matki 200 zl 100 zl rodzinne Grnerslnie więcej by było gdyby go podać o alimenty i od razu wystąpić o zabezpieczenie Ja póki co zapisuję w urzędzie ojciec nie znany i nie zakładam sprawy o alimenty ale jak będzie mi ciezko i nie wrócę do pracy to może się okazać ze go podam
Też nie będę miała więcej kasy jak Ty i też się bardzo boję jak sobie poradzę
ja kupiłam pieluchy chusteczki ubranka na zapas ale to max 2miesiące a co później nie wiem Bardzo się boję finansowo jak będzie
 
Czesc dziewczynki.
Gratuluje swiezo upieczonej mamie!
Jak sie czujecie?
Wiecie... mialalam juz dawno do Was o tym pisac.
Kiedys bylam w tym stanie co Wy. Zastanawialam sie czy tatus sie odezwie zainteresuje. Myslalam, ze. To najgorszy stan jaki moze byc. Ale nic bardziej mylnego.
Tatus mojej corki odezwal sie... naprawiac chce. Ale wiecie. Nie da sie tego naprawic. To co mamy w glowach to jest tylko zludzenie ze chcemy zeby oni byli. Kiedys plakalam po nocach i modlilam sie o chociaz 5 minut kolo niego. Dzis... kiedy juz moge to miec. To nie chce tego. Nie da sie zapomniec wybaczyc nie mowiac o zaufaniu.
To jest teatr. Jak mozna cieszyc sie nagle z ciazy z kim kto przez prawie 4 miesiace mial to gdzies,
Mniej problemow bylo jak zostalan z tym sama. Juz poukladalam wszystko. Imie, alimenty, wszystko. A teraz. .. musze nagle respektowac vzyjes zdanie chocby na temat imienia. Kiedy przez 4 miesiace ja juz bylam pewna ze corka bedzie miala tak ale nagle sie nie zgadza.
Nie ludzcie sie. Nie czekajcie. Pomyslcie czy naprawde bylybyscoe szczesliwsze gdyby Wasz oprawca nagle sie zlitowal.
Zaluje ze kiedykolwiek odpisalam na wiadomosc... teraz ja wychodze na nienormalna bo teraz to ja nie chce ratowac zadnej rodziny a on taki dobry
 
No z tym wypieraniem się dziecka to jest jakieś przegięcie i doklsdnie jsk u mnie robi ze mnie ze mnie k..... A sam ma nową laske
to ZUS 1000zł Ci będzie płacił a z 500 plus co się zmienia ?
jak podasz ze nie ma ojca to dodatego dla samotnej matki 200 zl 100 zl rodzinne Grnerslnie więcej by było gdyby go podać o alimenty i od razu wystąpić o zabezpieczenie Ja póki co zapisuję w urzędzie ojciec nie znany i nie zakładam sprawy o alimenty ale jak będzie mi ciezko i nie wrócę do pracy to może się okazać ze go podam
Też nie będę miała więcej kasy jak Ty i też się bardzo boję jak sobie poradzę
ja kupiłam pieluchy chusteczki ubranka na zapas ale to max 2miesiące a co później nie wiem Bardzo się boję finansowo jak będzie
Te 1000 zl to dosaje sie jesli nie pracujesz. Bede miala tylko macierzynski, rodzinne i dodatek dla samotnej matki. Bede starac sie tez do dofinansowania do czynszu. Powiem ci za tak mnie ten dupek zranil, ze mam ochote schowac dume do kieszeni i niech sie BURAK buja, razem ze swoja lafirynda i tym dzieckiem. NIe wiem czy sobie poradze, tez nie bede wpisywac go jako ojca. Zreszta moge podac tylko jego imie. Adwokat mi powiedziala ze nie moge uzyc jego nazwiska bez jego zgody. Na dzien dzisiajszy chce wymazac go z pamieci. NIe wiem, moze po porodzie cos sie zmienie i zaczne walczyc ale na razie mam tak zlamane serce, ze nie chce juz go nigdy w zyciu na oczy widziec.
Dzisiaj bylam na zakupach, jeszcze brakuje mi kolku rzeczy. W sumie to musze kupic jeszcze pieluchy, jakies kosmetyki, termometr i pizame do szpitala.
Ja caly czas o sobie. A jak ty sie czujesz?? jak malenstwo?? jak starszy synek?? zadowolony, ze ma braciszka?? pozdrawiam
 
Maksimas w pełni Cię rozumiem że nie masz ochoty walczyć
zresztą taka walka zeby ktoś na siłę był ojcem jest przykra ...ja dziś byłam zapisać małego nie podalam ojca Poplakalam się strasznie Nie nad nim tylko nad moim maluchem ze tak mi strasznie przykro ze własny ojciec go nie chce :(
Ale smutki na bok zaliczyliśmy też króciutki spacer i małe zakupy w HM dla dzieci jednemu body drugiemu bluza a mama sobie nic :p
Ale czekam jak schudne więc póki co chodzę w tym co mam po ciąży bo ubrania z przed ciąży za małe :(
 
Maksimas w pełni Cię rozumiem że nie masz ochoty walczyć
zresztą taka walka zeby ktoś na siłę był ojcem jest przykra ...ja dziś byłam zapisać małego nie podalam ojca Poplakalam się strasznie Nie nad nim tylko nad moim maluchem ze tak mi strasznie przykro ze własny ojciec go nie chce :(
Ale smutki na bok zaliczyliśmy też króciutki spacer i małe zakupy w HM dla dzieci jednemu body drugiemu bluza a mama sobie nic :p
Ale czekam jak schudne więc póki co chodzę w tym co mam po ciąży bo ubrania z przed ciąży za małe :(
Ja tez bede ryczec jak bede musiala zarejestrowac mala. Na sama mysl o tym oczy mi lzawia. Bylam z nim 9 lat, byl miloscia mojego zycia. Dla mnie to owoc naszej milosci a teraz bede musiala wpisac w akcie "ojciec nieznany". Czuje sie jak ostatnia szmata, ktora puscila sie z pierwszym lepszym. Dzisiaj bylam znowu w szkole rodzenia i powiem ci ze nie bylo zle. Chyba zaczynam sie uodparniac na pewne rzeczy. Jutro zaczynam 8 miesiac i juz mam dosyc marnowania czasu na plakanie po tym czlowieku. Juz wystarczajaco zmarnowal mi zycie. Zabral cala radosc z bycia w ciazy. Mam 36 lat, naiprawdopodobniej juz nigdy miec dzieci nie bede, wiec te ostatnie tyg zamierzam spedzic na samych przyjemnosciach. Wlasnie zrobilam sobie dluga, pachnaca kompiel przy swiecach i z kieliszkiem wody niegazowanej. Po raz pierwszy odkad zaszlam w ciaze, poglaskalam brzuch i nawet zaczelam rozmawiac z moja coreczka. Dostalam kilka kopniaczkow. To wspaniale uczucie...
Ciesze sie ze juz czujesz sie lepiej. Korzystaj ze spacerow bo juz zaczyna robic sie zimno. Tez bylam w H&M, kupilam sobie spodnie ciazowe. Zycze ci powodzenia w diecie, i w ogole w powrocie do dawnej figury. Zreszta podziel sie tez efektami,hehhe
pozdrawiam
 
Moja malutka bardzo lubi jak się ją głaska - nieraz mi się wypina a jak poglaskam to się chowa a jak odloze rękę to znów się wypina, jakby chciała żeby ją poglaskac :-) takie to małe, w brzuchu jeszcze a już tak potrzebuje czulosci :-)
A propo wagi to dużo przytylyscie? Ja dużo, bo już 21,5kg ale jestem wysoka i niektórzy mydla mi oczy że nie widać :p ja tam widzę, zwłaszcza po twarzy. Liczę na to ze w przyszłym tyg uda się już urodzic bo już miewam bolesne skurcze przepowiadajace, noca bola mnie pachwiny i czuje nieraz ucisk na podwozie ;-)
 
U mine z waga to dosc dziwnie. Do 14 tyg schudlam 8 kg. Mialam mego mdlosci i jeszcze ten dupek dobil mnie psychicznie. Dzis jestem w 32 i mam 2 kg na plusie od wagi wyjsciowej. Nie jest tak zle, ale czuje ze brzuch rosnie mi w ekspresowym tepie. Pewnie przybedzie mi jeszcze kilka. Ciesze sie ze fizycznie czuje sie na prawde dobrze, bo psychicznie to ledwo daje rade:baffled:
 
reklama
Postanowilam zrobic to co moja adwokat mi powiedziala. Wzielam sie na odwage i napisalam do Ex. Najpierw napisalam sobie na kartce. Rece mi sie trzesly. Zapytalam sie czy moze zmienel zdanie, czy juz powiedzial rodzine ze to on jest ojcem mojego dziecka, czy chcialby jednak byc przy porodzie. I tak jak Pani adwokat mi powiedzila, napisalam kiedy mam termin porodu i adres szpitala. Na odpowiedz nie musialam dlugo czekac. Ryczalam chyba ze 4 godz. Nadal lzy mi leca jak to czytam. Oczywiscie nic sie nie zmienilo, nie chce poznac dziecka, nie chce byc przy porodzie i nie ma zamiaru brac zadnego czynnego udzialu w wychowaniu. Powiedzial, bym nie martwila sie o alimenty. Ze pieniadze to jedyne co moze nam dac. Powiedzial, ze tez nie chce jej uznac, ze nie chce by jego nazwisko widnialo w jej akcie bo jak stwierdzil , jego nazwisko na nic sie jej przyda w polsce. To tak bardzo boli. Zabral nam wszystko a wlasnemu dziecku odebral nawet tozsamosc. Powiedzial, ze cala jego rodzina wie ze jestem z nim w ciazy i mimo to wszyscy wzieli jego strone. MIeszkalam z tymi ludzmi przez 9 lat, co dziennie jadlam sniedanie, obiad i kolacje. Spedzalam z nimi kazde swiata, pamietalam o urodzinach, kupowalam prezenty. A teraz nie dosc , ze ojciec mojego dziecka sie nas wyparl to jeszcze cala jego rodzina. Swiat mi sie zawalil. I jak ja mam kolejny raz zaufac ludziom. Jakie wartosci mam wpajac corce wychowujac ja, jak ja sama stracilam jakikolwiek szacunek do drugiego czlowieka. Te wszystkie glupie uczucia jak milosc, szacunek, wsparcie ..... to wszystko to jakas bujda i mydlenie oczu. Nie wierze, jak mozna byc tak nieczulym i samolubnym czlowiekiem??? Czy kiedykolwiek podniose sie z tego dolka psychicznego??? Co mysmy zlego zrobily, ze los tak bardzo nas karze... nas i nasze dzieci:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry