reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Ja chyba tez nie zloze papierow o alimenty. Tak bardzo mnie to zabolalo jak mi napisal, ze nie zamierza uznac dziecka, bo w polsce jej sie to do niczego nie przyda. Ze nie przyjedzie zobaczyc dziecka, bo on ma wazniejsze rzeczy na glowie niz tracic czas na 11 godzinna podroz. Jego rodzina niech tez spada, niech wszyscy oni spadaja!!!!!! Piepszeni materialisci!!!!! To ze "tatus" nie chce byc tatusiem to jego problem, ale nie rozumie postawy reszty rodziny. Tyle lat namawiali mnie na dziecko a teraz kiedy sie pojawilo to wywalili nas jak smieci. Nie chce ich pieniedzy, chcialam by moja corka miala babcie i dziadka, wujkow, ciocie i kuzynow. My wiecznie zyc nie bedziemy ale nasze dzieci powinny wiedziec, ze nie zostaly same, ze maja siebie. Na szczescie moja rodzina sie od nas nie odwrocila, moja corka ma tutaj mnostwo ludzi, ktorzy beda ja kochac bezinteresownie.
Popatrz Argerka, jakie to przykre. Ci faceci to jakas nedzna imitacja czlowieczenstwa. Mysle, ze nasze dzieci nic nie traca z tego ze tatusiowie i ich rodziny tak latwo sie ich wyparly. Mysle, ze tylko na tym zyskaja. Kiedys dorosna i same rozlicza sie z tymi ludzmi. Nie wiem jak ty, ale ja mam czyste sumiene. Zrobilam wszystko bysmy byli pelna rodzina ale zostalam odtracona z hukiem.
Ale powiem ci szczerze, ze ten twoj ex to juz jest bydlak do kwadratu. To co zrobil tobie to przekracza ludzkie pojecie. Ta akcja z pierscionkiem to juz kompletna przesada. Az trudno uwierzyc, ze istnieja tacy faceci. Dal ci pierscionek po bylej?? O ile pamietam to mowilas, ze wiele nie byl wart, pewnie tak samo jak jego wlasciciel,hehehe. Wiesz co?? Chyba opatrznosc nad nami czuwa, lepiej nasze dzieci wychowamy bez takich ludzi. One zasluguja na znacznie wiecej...
pozdrawiam
 
reklama
Maksimas ile Ci zostało do porodu
ja jak myślę o tym wszystkim co się dzieje to jest mi przykro z dwóch powodów Popierwsze bo olal swojego syna na każdej płaszczyźnie i dlatego że zniszczył mi życie Bo ja tego malucha mogłam mieć z każdym innym facetem który nosił by nas na rękach
 
Mam na 27 listopada, takze zostalo mi niecale 7 tyg. Najbardziej zaluje, ze cala ciaze przeryczalam. Mialam nadzieje,ze sobie przemysli i sie jakos dogadamy. O jego nowym zwiazku dowiedzialam sie dopiero w polowie wrzesnia. A oni juz sie spotykali jak jeszcze spal ze mna w lozku. Ach.. gdybym wczesniej o tym wiedziala. NIe pograzalabym sie tak w ogole. Ten dupek zabral mi cala radosc z ciazy. Nigdy mu tego nie wybacze. I jest mi tez przykro ze taki czlowiek bedzie ojcem mojej corki. Tak jak Ty moglam ja miec z kims dla kogo rodzina i szacunek cos znaczy. Niektorzy faceci to prawdziwe bydlaki!!!!
 
Wiem kochana czuję to samo i właśnie te dwa powody ze olal dziecko i że mogłabym mieć małego z kimś kto by się z niego cieszył sprawiaja że ciężko mi się z tym pogodzić I jeszcze dużo czasu minie nim zupełnie przestanę płakać ....Ale od porodu jest lepiej nie ma tyle czasu na myślenie Natomiast przychodzi szara rzeczywistość. ..dziecko płacze nocami A Ty jesteś zawsze sama musisz gdzieś iść coś załatwić kupić i zawsze z dzieckiem no i wszędzie na wizytach i doktora itp tatusiowie zatroskani o maluchy a człowiek sam ....Ale da sie przeżyć ja zawsze jak pada coś o tatusiu to mówię że my taty nie lubimy bo jesteśmy sami i tatuś nas nie chciał
Różnie ludzie reagują ale zazwyczaj każdy mówi te dwa słowa co za ****
no 7tyg ja urodziłam 10 dni wcześniej To już nie długo dla mnie najgorsze były ostatnie 2tyg było.mi tak ciężko ze tylko marzyłam żeby ktoś za mnie coś zrobił i mi pomógł nawet chodzić Ale jak przyszło co do czego sama dojechalam autem do szpitala na poród więc już chyba nic mnie nie dobije
 
Wiem kochana czuję to samo i właśnie te dwa powody ze olal dziecko i że mogłabym mieć małego z kimś kto by się z niego cieszył sprawiaja że ciężko mi się z tym pogodzić I jeszcze dużo czasu minie nim zupełnie przestanę płakać ....Ale od porodu jest lepiej nie ma tyle czasu na myślenie Natomiast przychodzi szara rzeczywistość. ..dziecko płacze nocami A Ty jesteś zawsze sama musisz gdzieś iść coś załatwić kupić i zawsze z dzieckiem no i wszędzie na wizytach i doktora itp tatusiowie zatroskani o maluchy a człowiek sam ....Ale da sie przeżyć ja zawsze jak pada coś o tatusiu to mówię że my taty nie lubimy bo jesteśmy sami i tatuś nas nie chciał
Różnie ludzie reagują ale zazwyczaj każdy mówi te dwa słowa co za ****
no 7tyg ja urodziłam 10 dni wcześniej To już nie długo dla mnie najgorsze były ostatnie 2tyg było.mi tak ciężko ze tylko marzyłam żeby ktoś za mnie coś zrobił i mi pomógł nawet chodzić Ale jak przyszło co do czego sama dojechalam autem do szpitala na poród więc już chyba nic mnie nie dobije
Na prawde Cie podziwiam. Zawsze kiedy mam mysli, ze sobie nie dam rady to wchodze na to forum i czytam twoje posty. Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawe, ale jestes bardzo dzielna i silna kobieta. Tak nagle zostalas sama z dzieckiem i do tego w ciazy. I choc bylo (i nadal jest) ci zajeb** ciezko to dajesz rade. Sama dojechalas do szpitala, porod, opieka nad malenstwem i starszym synem. Zakupy, wizyty u lekarza itd. Zaslugujesz na medal. Mam nadzieje, ze choc w polowie bede jak Ty. Moze mam tu mame i siostre blisko, no..ale one maja swoje zycie wiec nie beda mogly byc ze mna 24\ na dobe. Nidgy nie zajmowalam sie takimi malutkimi dzieciaczkami, boje sie ze bede wpadac w panike jak cos zacznie sie dziac. Ale wczoraj na szkole rodzenia cwiczylismy jak zmieniac pieluche, calkiem niezle mi to poszlo.... moze nie bedzie tak zle,hehehe Moja siostra mowi mi, ze jak Mala juz sie urodzi to sie naucze, Ze inaczej obce dziecko a inaczej swoje.... coz, czas pokaze.
Mam nadzieje,ze u ciebie juz coraz lepiej. Pozdrawiam cielutko;););)
 
Nauczysz się ja przy pierwszym byłam bardziej zpanikowana a teraz jest dużo lepiej Robie tak żeby mały jaknajmniej płakał jadł i spał Bo cały czas się boję depresji Wczoraj napisałam do tatusia SMS czy zamierza robić testy czy chce sie dogadac w kwestii dziecka Odp ze tylko sadownie że ze mna nie będzie gadał i żebym sobie wreszcie żyła swoim życiem i była z kimś
Napisalam mu tylko ze w tskim razie czekam na pozew z sądu a co do mojego życia to nie jestem jak on i.nie muszę tak szybko szukać nikogo nowego Jak on bo nie mógł o mnie zapomnieć Wiem że to było złośliwe ale co tam W sumie to jest to bardzo przykre że po kilku tyg od tego jak uciekł z mieszkania był już w nowym związku :(
A co do mojego małego mało śpi jest absorbujacy i czasami naprawdę mi ciężko ale już prawie miesiąc za nami Jeszcze tylko dwa i będzie lepiej nie wiem czy bedzie ale kiedy powtarzam sobie że to minie to trochę mi lepiej mały wstaje w nocy co 1,5-2 h i czasem narawde jest ciężko. Mam nadzieję ze kiedyś zaakceptuje i pogodze się z tym ze zaufalam komuś takiemu A on zniszczył mi życie i uciekł do innej
 
Wiesz, im blizej porodu tym wieksze mam obawy. Juz prawie jestem gotowa, dzisiaj zrobilam ostatnie pranie i jeszcze musze przygotowac torbe do szpitala i kupic kila rzeczy. Tylko boje sie, ze psychicznie tego nie udzwigne. Prawda jest taka, ze zawsze unikalam dzieci zwlaszcza takie malutkie a teraz bede miala swoje wlasne. Moze rzeczywiscie przesadzam i niepotrzebnie panikuje. A te moje obawy to po prostu hormony.
Wow!! Jestem w szoku, ze ci odpisal. Tak czy inaczej bydlak z niego i tyle. Nawet nie zapytal sie o malego??Brak mi slow. Nie rozumie czym on sie kieruje. Najpierw planuje z toba dziecko, slub, w ogole rodzine i tak nagle mu sie odwidzialo. A najgorsze jest to, ze cala odpowiedzialnosc spadla na ciebie a on sobie zyje jak gdyby nic sie nie stalo. Co za niesprawiedliwosc!!!!
Moj Ex tez sie nie odzywa od ostatniej wiadomosci. Tak mi obiecal, ze przywiezie mi rzeczy i na obietnicach sie skonczylo. Chcialabym miec to juz za soba. Brzuch coraz wiekszy, juz nie jest latwo mi sie poruszac. Nie chce by przyjezdzal pod koniec ciazy. Tyle jest tam tych kartonow, jak ja to mam potem ogarnac. Jacy ci faceci sa beznadziejni, nic nie mysla, zeby im bylo wygodniej... a Ty kobieto sie martw!!!!! Mam jakis zly dzien dzisiaj. Nawet nie chce mi sie wychodzic na spacer.
Pozdrawiam was i zycze milego weekendu;););)
 
ja też mam ostatnio gorszy nastrój dziś w nocy mały spał tylko 2h teraz też ciągle coś boli to brzuch itp nic nie pomaga Jestem zmęczona smutna śpiąca chciałabym w takich momentach Rozszarpac tatusia Faceci to straszne świnie !!!! Tak łatwo przechodzą od jednej do drugiej laski zostawiając wszystko jakby ich nie dotyczyło
 
reklama
Maksimas wszysyko ok ?
Hej , wszystko dobrze. Ostatnio bylam dosc zajeta. Ciagle cos trzeba bylo jechac zalatwic. Zostalo mi jeszcze 5 tyg a niestety brzuch coraz wiekszy i zaczyna mi byc na prawde niewygodnie. Jeszcze "wicie gniazda" mi sie nie wlaczylo, nawet nie mam torby spakowanej do szpitala,hehe.
Ten weekend zapowiada mi sie dosc fajnie. Jutro kolezanka przyjezdza do mnie robic mi paznokcie. W sobote tez wpadaja do mnie znajome, a w niedziele moja siostra ma urodziny wiec kolejny dzien nie bede myslec o tym dupku. Szczerze to juz chyba zaczynam podnosic sie z tego dolka. Ex w ogole sie nie odzywa. Kolejny miesiac mija i nadal rzeczy mi nie przywiozl. I pewnie juz tego nie zrobi. Moze jego nowa laska juz sie ich sama pozbyla.
Ostatnio mam koszmary w nocy. Juz kolejny raz snilo mi sie, ze urodzilam i mala byla tak podobna do "tatusia" , ze nawet nie chcialam wziasc ja na reke, albo w ogole zostawiam ja w szpitalu bo jej nie kocham. Budze sie wtedy cala spocona. Powiem ci, ze jako porodu sie nie boje, ale wlasnie obawiam sie mojej reakcji jak ja zobacze. Boje sie ze bedzie do niego podobna...
A ty jak sie czujesz?? Jak sobie radzisz z dwojgiem dzieci?? Twoj dupek nadal milczy??
Podziwiam cie. NIe wiem jak ogarniasz sama dwojke dzieci i siebie. Mam nadzieje ze ze jak urodze to tez bede tak silna jak Ty.
Pozdrawiam was cieplutko;););)
 
Do góry