reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

mloda oj to troche pobiegasz z nikosiem,tylko zeby wszystko bylo w porzadku,kladz malego na zmiane nawet do spania na boczki

a ja wczoraj myslalam ze szlak mnie trafi,corcia wrocila cala i zdrowa od taty a ex wieczorem postanowil upiekszyc mi zycie,Wyrazil swoje zdanie na temat malego,ojca malego i mnie,nie musze wam pisac jakie epitete szly,po slowach po h,,,ci ten bachor z takim palantem przestalam czytac i kasowalam esy jak szly,chlopak nie wytrzymal cisnienia,ze ja niby sobie zycie ulozylam,tylko szkoda ze prawdy nie zna,ale ja go juz uswiadamic nie bede jak jest,
i ogladalam wczoraj taki film na tvp1 o samotnym ojcu i z tego wszytkiego sie poryczalam jak bobr,mialam nerwa przy okazji na calego,
a dzisiaj bylam mame exa odwiedzic i tatus malego wparowal,przywital sie i zaczelam mowic o chrzcinach,mam sobie robic co chce,bo dajac nazwisko wykonalam swiadomego wyboru ze zostane z dziecmi sama a tak bylibysmy rodzina (ku...po tym wszytkim powi,to tak jakby zapomnial co przez niego przeszlam)i on ma wszystko w dupie,bo nie ma i tak nic do powiedzenia,a ja sobie zyje jak chce,......wiecie co rece mi opadly,ubralam sie ,wzielam malego i wyszlam,przyszla jego mama i pyta co sie stalo,a ja nie mialam naprawde sily i slow na to wszystko ..........
i jeszcze zjebalo sie auto i kupe kasy u mechnika i mam dosc
i wiecie co tak sie oni odplacaja i jak ja sobie pomysle ile sie musialam naplakac jak zostalam sama i teraz jeden i drugi madry to po prostu tylko sie pochlastac naprawde.
i martwia sie tylko o swoja dupe i nie patrza na zadne inne aspekty zycia ,i moglabym tak dlugo ale po co ,chamy i tyle i ktos sie pytal ile mozna plakac za kims ALE WIECIE CO NIE WARTO NAPRAWDE
a mi sie juz odechcialo wszystkiego i jak dojde do siebie to sie odezwe ..... co za duzo to nie zdrowo ,musze ochlonac
TRZYMAJCIE SIE MAMUSKI I NIE DAJCIE SIE TYM GLUPIM PATALACHOM ITP
 
Ostatnia edycja:
reklama
mloda oj to troche pobiegasz z nikosiem,tylko zeby wszystko bylo w porzadku,kladz malego na zmiane nawet do spania na boczki

a ja wczoraj myslalam ze szlak mnie trafi,corcia wrocila cala i zdrowa od taty a ex wieczorem postanowil upiekszyc mi zycie,Wyrazil swoje zdanie na temat malego,ojca malego i mnie,nie musze wam pisac jakie epitete szly,po slowach po h,,,ci ten bachor z takim palantem przestalam czytac i kasowalam esy jak szly,chlopak nie wytrzymal cisnienia,ze ja niby sobie zycie ulozylam,tylko szkoda ze prawdy nie zna,ale ja go juz uswiadamic nie bede jak jest,
i ogladalam wczoraj taki film na tvp1 o samotnym ojcu i z tego wszytkiego sie poryczalam jak bobr,mialam nerwa przy okazji na calego,
a dzisiaj bylam mame exa odwiedzic i tatus malego wparowal,przywital sie i zaczelam mowic o chrzcinach,mam sobie robic co chce,bo dajac nazwisko wykonalam swiadomego wyboru ze zostane z dziecmi sama a tak bylibysmy rodzina (ku...po tym wszytkim powi,to tak jakby zapomnial co przez niego przeszlam)i on ma wszystko w dupie,bo nie ma i tak nic do powiedzenia,a ja sobie zyje jak chce,......wiecie co rece mi opadly,ubralam sie ,wzielam malego i wyszlam,przyszla jego mama i pyta co sie stalo,a ja nie mialam naprawde sily i slow na to wszystko ..........
i jeszcze zjebalo sie auto i kupe kasy u mechnika i mam dosc
i wiecie co tak sie oni odplacaja i jak ja sobie pomysle ile sie musialam naplakac jak zostalam sama i teraz jeden i drugi madry to po prostu tylko sie pochlastac naprawde.
i martwia sie tylko o swoja dupe i nie patrza na zadne inne aspekty zycia ,i moglabym tak dlugo ale po co ,chamy i tyle i ktos sie pytal ile mozna plakac za kims ALE WIECIE CO NIE WARTO NAPRAWDE
a mi sie juz odechcialo wszystkiego i jak dojde do siebie to sie odezwe ..... co za duzo to nie zdrowo ,musze ochlonac
TRZYMAJCIE SIE MAMUSKI I NIE DAJCIE SIE TYM GLUPIM PATALACHOM ITP
nie smuc się kochana:no:szkoda mi Ciebie przez co ty przechodzis ,nie co ze jedziesz tam z maluszkiem ,zaczynasz rozmowe o chrzcinach to mu jeszcze zle :wściekła/y:
A jaki prawem ex ,maluszka nazywał bachorem :wściekła/y:sam nim jest
bądz silna i twarda ,najelpiej to nie spotykaj się z ex będziesz miała swięty spokój:tak:dasz rade:tak:
 
Halo halo dziewuszki a co tu taka cisza?? :-)

katerinka kurcze Ty to rzeczywiscie masz przeboje z tymi exami... Jak nie jeden to drugi. Ale masz swieta racje najwazniejsze to nie przejmowac sie nimi... Po tym co zrobili i jak sie jeszcze teraz zachowuja to nie zasluguja zeby wogole o nich myslec.

jeszcze nie samotna a probawaliscie szczerze porozmawiac? Taka rozmowa napewno rozwieje wiele watpliwosci....

dotii nie wymagaj zbyt wiele od siebie... daj czasowi czas:tak: ten bol nie zniknie od razu ale z czasem Twoje podejscie zacznie sie zmieniac. Musisz byc silna a napewno jakos sobie poradzisz!

justysia ja biore magnez od jakiegos miesiaca ze wzgledu na te moje skurcze. Podobno magnez reguluje tez gospodarke hormonalna przez co "wycisza" hustawke nastrojow, ale na mnie chyba nie dziala;-) a co do glupich snow to sie wogole nimi nie przejmuj... ja tez czasami mam takie koszmary ze az jestem w szoku skad mi sie takie rzeczy w glowie biora:eek:

mloda no to rzeczywiascie sie z Nikosiem nalatacie teraz... Ale przynajmniej bedziesz miec pewnosc ze wszystko jest dobrze.

A do mnie sie przyczlapalo teraz zapalenie ucha... Cale szczescie juz jest lepiej bo ostatnie dwa dni byly dosc ciezkie. Na dworze tak zimno i wieje brrrrrr najchetniej bym nie wychodzila z domu zeby jeszcze nie pogorszyc stanu tego ucha ale w ten weekend czeka mnie szkola wiec chyba nie powygrzewam sie w cieplym lozeczku;-)

Milego dnia :-)
 
czesc mamusie!

mlodad1choc rzadko pisze ale czytam was na biezaco. ale dopiero teraz mnie oswiecilo ze ja mam kombinezon i garniturek dla chlopca na 74 i moge ci pozyczyc na chrzciny. tak wiec jesli chcesz daj znac. wysle zdjecia. kombinezonik ocieplany. do garniturku jest czapeczka i chyba buciki.ale niepamietam. zagladne do pudel. jesli bedzie trzeba.
teraz jak patrze na cemy tych ubranek to glowa mala. dobrze ze mi sie udalo kupic sukieneczke za 1,5zl (naprawde) w szmateksie i naprawde bardzo ladna jest.
ja nic exowi nie wspominam o chrzcinach, znajde jakiegos ksiedza ktory ja ochrzci. on dalej nas olewa tak na maxa. pozew jest juz w sadzie. ciekawe kiedy rozprawa mnie czeka i czy zrobi mi ex prezent i zazada badan dna

milego dnia wszystkim
 
Hej!
Anowi bardzo Ci dziekuje za checi, ale wlasnie zmowilam przed chwila na allegro garniturek ;) takze juz nie potrzebuje, ale dziekuje! a z tymi alimentami, pewnie czeka Cie dluuuga droga :( oby tylko nmie zadal badan :/
Katerinka wlasnie nie wystarczy z boku na bok go klasc, bo on ma z 1 strony plasko, czyli musze go klasc tylko na lewy bok. Dzwonilam dzis do przychodzi zeby go zarejestrowac do neurologa ale do konca roku wszystko juz jest zajete mam dzwonic w polowie grudnia i sie pytac :/ a ta rehabilitacje to nie wiem gdzie mam isc :/ mowila mi ze gdzies kolo restauracji Czardasz, ale bylam tam wczoraj (bo to jest kolo mojego kosciola) no i nic takiego tam nie bylo, a w necie nie widzialam :/ no i zalatwilam wczoraj chrzest na 26 grudnia, ale ta siostra, ktorej strasznie nie lubie, powiedziala, ze moj brat jak chce byc chrzestnym to musi miec zaswiadczenie z Anglii, ze chodzi do kosciola ..... no powiedzcie mi o co tu chodzi? Przeciez ja, bedac ksiedzem w zyciu bym nie wystawila takiego zaswiadczenie, bo po pierwsze, ze ksiadz nie robi listy kto chodzi na msze a kto nie, po drugie moj brat nie ma tam meldunku, no i po trzecie tamten ksiadz nawet nie wie czy moj brat byl chrzczony czy bierzmowany, wiec na jakiej podstawie ma mu to wystawic? jutro mam kolede w domu, bardzo sie ciesze, az nie moge sie doczekac tych pytan, gdzie jest tata Nikolka :/ zapytam ksiedza jak to ma byc, jak sobie to wyobrazaja :)
Krropelka Wszystko ok? dawno Cie nie bylo :/
 
hej kochane dawno tutaj nie pisałam,ojj niedobra!!

Na poczatku witam nowe mamuski !! Bądźcie dzielne kobietki!
Ja czekam na wiadomości od adwokata z tego co mi wiadomo moj ex jeszcze nie dsotal zadnego pisam z sadu.cos czuje ze troche to potrwa:/niesety nie mam wyjscia trzeba czekac:(
Mój ex nie odwiedzal malego w tym tyg, nie zgodzilam sie na wyjazdy malego do niego,bo znowu w niedziele przyjechal zaplakany i zalil sie z pol godziny zanim doszedl do siebie:( no ale tatus nie da sie przekonac do wizyt u mnie wiec...jego strata
Moj synek konczy dzisiaj 8 miesiacy. Rosnie jak na drozdzach:) a ja zaczynam nowe zycie - spotkałam sie pare razy ze znajomym z LIceum no i jak narazie jest fajnie, nie mam nic do stracenia:)
oj odezwe sie pozniej bo bbuba wstala:) dodaje jego foteczki:)
 
Witam was kobietki moje , dawno nie zagladalam do was ale tak jakos weny nie bylo ze zdrowiem (o ile to zdrowiem nazwac mozna) tez nie najlepiej - ledwo juz laze mala tak mi na dol napiera , rwa kluszowa , biodra - czasami sie zastanawiam czy wytrwamy do lutego... Zdam Wam moze relacje co i jak w domu .
Jak na razie truten (czyt moj partner czyt V ) sie stara nawet bardzo a ja nic, staram sie byc obojetna , choc nie jest latwo , robie to co robic chce bo z bezrobocia to i dzialke zaczelabym kopac . Do tego co bylo nie wracam ani ja ani on - chce zapomniec . Popsul mi sie laptop i sam zaproponowal ze kupi mi jako prezent na swieta drugi , a ja sie go grzecznie pytam czy to dobry pomysl bo nie chce zeby mi za tydz, m-c czy 2 zaczal wypominac , powiedzial ze tego nie zrobi - zobaczymy . Ja juz dostalam pierwsze pieniazki z macierzynskiego wiec powoli kompletuje to czego mi jeszcze brakuje dla mojej kruszynki . Ostatnio interesuje sie nami - zwlaszcza mala nieprzecietnie czesto wiec jest zmiana - caluje mi brzuszko i puka do malej - nie wiem co myslec . To tyle wierzycie ze cos sie zmieni w moim zyciu ?
Buziaki dla Was





 
Chathamka to forum oraz moje prywatne obserwacje dowiodly, ze faceci sie nie zmianiaja. a jesli juz to tylko na gorsze :no:.
jesli facet raz zdradzil - bedzie zdradzal.
jesli raz oklamal- bedzie oklamywal.
jesli raz uderzyl- uderzy znowu.
Twoj partner jest teraz milusi bo nawet on zdaje sobie sprawe z tego, ze przegial. ale to jeszcze nie znaczy, ze teraz bedzie wieczna sielanka. bo to co on mogl teraz zrozumiec to, ze Cie pobil i nie ponosi zadnych konsekwencji. zyjecie sobie jakby sie nic nie stalo. rozumiem, ze chcesz o tym zapomniec. ale moim zdaniem powinnas zapominac o tym z dala od niego.
to tylko kwestia czasu jak znow go poniosa nerwy i jesli bedziesz wtedy w poblizu...
nie daj sie nabrac na jego mile gesty. uciekaj poki mozesz.
mloda1 podczytuje forum, ale jakos ani czasu ani weny na pisanie nie mam. ciagle cos sie dzieje. i niestety te "cosie" nie sa mile... az szkoda gadac.
a pytalas wczesniej o chrzest. wiec ja nie chrzcze Filipka, bo sama nie chodze do kosciola. wiec ten chrzest nic by nie znaczyl. a jak Filip urosnie to sam zdecyduje czy chce miec cos wspolnego z kosciolem czy nie.
katerinka111 Ty to masz z tymi exami niewesolo. jeden "madrzejszy" od drugiego.
ja mam z moim exem od m-ca spokoj. nie odwiedza Fifka. nie placi na niego. nie pyta o niego. w ogole sie do mnie nie odzywa. co dla mnie znaczy tylko jedno- cos knuje i wkrotce sie dowiem pewnie co... a na wczoraj mialam wezwanie na policje by zlozyc dodatkowe zeznania odnosnie mojego zgloszenia, ze ex mi grozil. i sie okazlo, ze sprawe umorzyli.
no nic. ide sie zajac prasowaniem. trzymajcie sie dziewczynki :tak:
 
chatamka mysle tak samo jak krropelka. sorry ale wedlug mnie myslisz tylko o sobie, jak dla mnie jestes egoistka. myslisz tylko o sobie a nie o dziecku. a to dziecko i jego bezpieczenstwo jest najwazniejsze. ty nie zrobilas nic by on poniosl jakiekolwiek konsekwencje tego ze cie uderzyl. wiec dalej cie bedzie lał. to tylko kwestia czasu chwili jakiejs glupoty. jedno mi sie nasuwa na mysl, co sie stanie z dzieckiem jesli go kiedys np zabijesz nawet w obronie wlasnej?pojdziesz siedziec, bo zabijesz skurwysyna a pojdziesz siedziec za czlowieka.
moja sasiadka po 15latach w koncu odeszla od meza ktory ja bil okrutnie. raz ja uderzyl taka plytka chodnikowa w twarz ta kosc pod okiem zmasakrowana, wiesz jak wyglada? najpierw mieli blizniaki dziewuchy, on chcial bardzo syna, dla niego zdecydowala sie na kolejne dziecko bo moze bedzie syn i on sie zmieni. a gowno!urodzila sie znow dziewucha. dalej ja pral.
wiesz jak te dzieciaki sa znerwicowane jaka maja psychike?bo mamusia wierzyla ze on sie zmieni?
powodzenia zycia z psychopata
 
reklama
Witam dziewczyny:-)dawno nie pisałam bo non stop coś do załatwienia i wiecznie jakieś problemy :wściekła/y:ale nic trzeba sobie radzić;-)Michał w brzuchu wariuje na całego:-Da ja staram się jak najmniej wychodzić i duzo odpoczywać :-)

Tak czytam posty chathamki i nasuwa mi się taka myśl,czemu my kobiety zawsze dajemy szansę,wierzymy,że on się zmieni,wybaczymy zdradę,kłamstwa,przemoc fizyczną i psychiczną?????????????????
Już widzę faceta,który wybacza kobiecie np.zdradę:tak:z pewnością i nadal ją kocha..............taaaaaaaaaa ;-)
Ze mnie się zawsze śmiali,że mam męski mózg;-)ale powiem szczerze czasem lepiej samemu ze wszystkim się męczyć niż być z kimś kto nas nie szanuje...........
jeszcze niesamotna nie wiem jak jest u Ciebie i życzę jak najlepiej ale mój ex 2 tygodnie przed rozstaniem mówił(zresztą nie tylko mi bo też swojej mamie i siostrze),że załatwia mieszkanie dla naszej trójki a jakieś 5 dni przed,że musimy jechać na zakupy i kupić mi nowe ciuchy bo jak przytyję nie będę miała w czym chodzić...............mam nadzieję,że Twój ex nie jest tak stuknięty jak mój i wie czego chce :-) i pustymi obietnicami nie próbuje uśpić Twojej czujności.

Miłego dnia dla Was wszystkich:-):-):-)
 
Do góry