anowi82
Fanka BB :)
miska82 sie ciesze ogromnie ze maluszek dobrze sie rozwija. a czujesz juz ruchy?a do konca zycia bede pamietac jak na utd uslyszalam serduszko mojego Malenstwa. bardzo wzruszajace to dla mnie bylo. to niesamowite jest ze dzieciaczek ma 11cm i serduszko pika. prawda?
bardzo sie ciesze ze udalo ci sie i masz prace!tylko szkoda ze 3/4 etatu bo nie dostaniesz zasilku dla bezrobotnych. no chyba ze masz 3/4 etatu a wynagrodzenie 1276zl. ale jednego nie jestem pewna tzn jak to wyglada jesli masz 3/4etatu a pracujesz po 8godzin. bo w polskim prawie pracy jest tak ze nawet jesli masz 3/4 etatu ale pracujesz do 8godzin. to te dwie godziny to nie sa godziny nadliczbowe. nadliczbowe licza sie po ósmej godzinie pracy.
pytalas o dodatkowe ubezpieczenie?tylko zwroc uwage ile musisz miesiecy placic skladki by otrzymac np kase za urodzenie dziecka.
pamietaj (mowie tylko tak w razie w) jesli np. po dwoch tygodniach beda cie chcieli zwolnic to nie maja prawa. przyniesiesz zaswiadczenie ze jestes w ciazy i beda musieli wypowiedzenie umowy ci cofnac.
a i tak jak ci pisalam nie boj sie powiedziec ze jestes w ciazy. nic ci nie zrobia. umowe masz na 2mce. jestes w ukonczonym trzecim miesiacu ciazy. mozesz to zrobic za miesiac jak i jutro.
przyszla mama26 rowniez sie ciesze ze twoje malenstwo dobrze sie rozwija!
wiesz na ten moment wydaje mi sie ze sie wyleczylam z uczuc do ex. ale jak bede sie czuc gdy go znow zobacze to niewiem (a niewidzielismy sie od poczatku kwietnia). jestem tylko czlowiekiem z uczuc sie wyprac nie da. ale moze mozna wybaczyc ale pewnych rzeczy zdarzen sie poprostu nie zapomina.....
ja bym sie nie odwazyla chyba tak kombinowac ale sytuacja mnie zmusila. zaluje na ten moment ze wczesniej sie nie wzielam za szukanie pracy. kwiecien przeryczalam i przespalam. nic wiecej nie robilam. w maju sie wzielam w garsc. ale moze mi to bylo potrzebne. ale ja juz chyba tak mam potrzeba mi miesiac by sie otrzasnac otrzepac i do przodu. hehhe. miesiac czasu potrzebowalam by odejsc od ex tez zreszta. ale dobrze ze to nie trwalo wiecej.
teraz jest juz lepiej choc jest mi ciezko. na poczatku nie moglam uwierzyc ze jakos sie pouklada. nie wierzylam tez ze z czasem zaakceptuje moja sytuacje. ale zakceptowalam wyciagnelam wnioski. i zabralam sie do dzialania.
takze dziewczynki kochane wiem ze na poczatku drogi samotnej ciazy jest strasznie ale zobaczycie ze z czasem wiele spraw poukladacie. i czesciej bedziecie sie usmiechac anizeli plakac. uwierzcie ze tak bedzie.
ja dla mojej dzidzi nic kompletnie nie mialam. a teraz mi sie nazbieralo tego od cholery. do szafy stolarz mi zrobil polki i mam nadzieje ze sie zmieszcza ciuszki i cala reszta dla Martynki. ja nigdy nie prosilam o pomoc. wolalam pojsc do dodatkowej pracy albo sie obejsc bez czegos. ale teraz dla dziecka pytam wszedzie gdzie sie da. tak jak pisalam w Caritasie duzo dostalam. glupio jest mi prosic o pomoc ale teraz musze.
poradzicie sobie i wy.
bardzo sie ciesze ze udalo ci sie i masz prace!tylko szkoda ze 3/4 etatu bo nie dostaniesz zasilku dla bezrobotnych. no chyba ze masz 3/4 etatu a wynagrodzenie 1276zl. ale jednego nie jestem pewna tzn jak to wyglada jesli masz 3/4etatu a pracujesz po 8godzin. bo w polskim prawie pracy jest tak ze nawet jesli masz 3/4 etatu ale pracujesz do 8godzin. to te dwie godziny to nie sa godziny nadliczbowe. nadliczbowe licza sie po ósmej godzinie pracy.
pytalas o dodatkowe ubezpieczenie?tylko zwroc uwage ile musisz miesiecy placic skladki by otrzymac np kase za urodzenie dziecka.
pamietaj (mowie tylko tak w razie w) jesli np. po dwoch tygodniach beda cie chcieli zwolnic to nie maja prawa. przyniesiesz zaswiadczenie ze jestes w ciazy i beda musieli wypowiedzenie umowy ci cofnac.
a i tak jak ci pisalam nie boj sie powiedziec ze jestes w ciazy. nic ci nie zrobia. umowe masz na 2mce. jestes w ukonczonym trzecim miesiacu ciazy. mozesz to zrobic za miesiac jak i jutro.
przyszla mama26 rowniez sie ciesze ze twoje malenstwo dobrze sie rozwija!
wiesz na ten moment wydaje mi sie ze sie wyleczylam z uczuc do ex. ale jak bede sie czuc gdy go znow zobacze to niewiem (a niewidzielismy sie od poczatku kwietnia). jestem tylko czlowiekiem z uczuc sie wyprac nie da. ale moze mozna wybaczyc ale pewnych rzeczy zdarzen sie poprostu nie zapomina.....
ja bym sie nie odwazyla chyba tak kombinowac ale sytuacja mnie zmusila. zaluje na ten moment ze wczesniej sie nie wzielam za szukanie pracy. kwiecien przeryczalam i przespalam. nic wiecej nie robilam. w maju sie wzielam w garsc. ale moze mi to bylo potrzebne. ale ja juz chyba tak mam potrzeba mi miesiac by sie otrzasnac otrzepac i do przodu. hehhe. miesiac czasu potrzebowalam by odejsc od ex tez zreszta. ale dobrze ze to nie trwalo wiecej.
teraz jest juz lepiej choc jest mi ciezko. na poczatku nie moglam uwierzyc ze jakos sie pouklada. nie wierzylam tez ze z czasem zaakceptuje moja sytuacje. ale zakceptowalam wyciagnelam wnioski. i zabralam sie do dzialania.
takze dziewczynki kochane wiem ze na poczatku drogi samotnej ciazy jest strasznie ale zobaczycie ze z czasem wiele spraw poukladacie. i czesciej bedziecie sie usmiechac anizeli plakac. uwierzcie ze tak bedzie.
ja dla mojej dzidzi nic kompletnie nie mialam. a teraz mi sie nazbieralo tego od cholery. do szafy stolarz mi zrobil polki i mam nadzieje ze sie zmieszcza ciuszki i cala reszta dla Martynki. ja nigdy nie prosilam o pomoc. wolalam pojsc do dodatkowej pracy albo sie obejsc bez czegos. ale teraz dla dziecka pytam wszedzie gdzie sie da. tak jak pisalam w Caritasie duzo dostalam. glupio jest mi prosic o pomoc ale teraz musze.
poradzicie sobie i wy.