reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

reklama
bezsenna Kululek sam wybral, ktora tradycja mu pasi. a ja nie wiem jak ja i moje rodzentwo sie rodzilismy wzgldem terminu porodu. wiem tylko, ze bylam najgrubsza z mojego rodzenstwa :-D. i az o caly kg grubsza niz moja siostra np. :-D
dostalam dzis flaszke malibu w prezencie na urodziny :-). tylko urodziny mam rowno za m-c a koledze sie popitolilo cos :-D:-D:-D. do tej pory siedze i sie smieje z tego.
 
Krropelka Ja dziś widziałam te 2 karty ciąży :) Sprzed 20 i 18 lat :) I dowiedziałam się jeszcze, że jak byłam mała, to długo nie mogłam zasnąć w nocy, ale jak już zasnęłam, to spałam do oporu. Czyli zupełnie tak jak teraz, zostało mi to do tej pory :) My z bratem oboje koło 4 kg, więc ciekawe, co by było gdybyśmy o terminie się urodzili ;)
Kolega zapamiętał po prostu, że masz urodziny w wakacje ;) Równo za miesiąc, czyli 19, tak? Czyli lew, myślałam na początku, ze Kubulek będzie lew, bo to mój ulbuiony znak zodiaku, ale coś mi się miesiące pomyliły. Chyba, że wytrzymałby jeszcze do 23 lipca, ale wątpię, bo to by było już 11 dni po terminie.
 
bezsenna mhm. 19 sierpnia sie urodzilam. a kolega sobie skrupulatnie zapisal date w kalendarzu jakis juz dluzszy czas temu. a dzis usilowal mi nawet wmowic, ze ja mu zle powiedzialam :-D. moze ja i jestem zakrecona, ale jeszce wiem kiedy sie urodzilam :-D.
on juz cos wczoraj gadal o moich urodzinach, jakie mam plany i takie tam. a ja za nic skumac nie moglam co go tak temat pili. a kilka razy o tym wspominal. no a dzis dostalam ta flaszke w ladnym kartoniku w kwiatki z nakazem, ze mam jutro otworzyc. wiec ja sie pytam czemu jutro akurat. a ten wprost nie powiedzial - tylko zartem - bo niedziela to dobry dzien na otworzenie flaszki :-D ja jeszcze wtdey nie skumalam. zjedlismy sobie obiadek. wlaczylismy film i jakos mnie na tym filmie natchnelo, ze jest 18 (wtdey jeszcze byl) wiec po filmie podzielilam sie znim moim odkryciem i sie porzadnie usmialismy :-D:-D:-D
a ogladalam film o zyciu plodowym blizniakow. i tam byly rozne ich zachowania w brzuszku pokazane a potem, ze wiele z tych zachowan przeniosly na zycie poza brzuszkiem. widac Ty zawsze bylas bezsenna i tyle :tak:
a ja dzis odkurzalam na polce i wpadl mi w reke taki pamietnik-list jaki bedac w ciazy pisalam do Filipka. zaczelam czytac i az sie poryczalam...
 
Krropelka Też oglądałam taki film jakoś w kwietniu na discovery :) Kończył się cesarką przy której płakałam ze wzruszenia...
Ja piszę pamiętniki od kilku lat i właśnie z początkiem lipca zaczęłam 22 pamiętnik. Opisuję tam wszystko, może kiedyś pokażę Kubulkowi, nie wiem... Bo wiele cierpień przelałam na tych stronach. Domyślam się, że i Ty w tym liście... Niestety, tak się złożyło, że ciąża nie była dla nas zbyt radosnym okresem...Często żałuję, bo przecież wystarczyło, żebym miała dziecko z kimś odpowiednim i mogłabym się cieszyć prawie tak jak te panie w kolorowych gazetach, gdzie świat jest wyidealizowany...Twój Filipek jest śliczny i radosny, a to najważniejsze. Im będzie starszy, tym będzie więcej rozumiał...
 
bezsenna ja pisalam ten pamietnik praktycznie rok temu. w tym najwieszym bolu. i w sumie przez niedlugo okres czasu. i po tym roku jak go przeczytalam to sama jestem z siebie dumna. bo dobrze wiem jak sie paskudnie wtedy czulam a nie ma tam wylewania jadu na ojca Filipkowego. ciagle przewijaja sie slowa: Syneczku, Twoj tata bardzo Cie kocha. jestem tego pewna. choc tak bardzo sie pogubil, ze dzis nie ma go przy Tobie.
a tyle na tych stronach bylo emocji, ze naprawde sobie poplakalam chwile. zaraz mi ten ogrom bolu stanal przed oczyma.
i jak mowisz - wystarczyli tak niewiele - odpowodni parner u boku... a ta ciaza mogla byc najpiekniejszym okresem w moim zyciu, pomimo tych koszmarnych mdlosci.
a po przeczytaniu tego postanowilam znow zaczac pisac. ale nie taki typowy pamietnik o wszytskim - tylko jako list dla Filipka.
 
Krropelka Coraz bardziej podziwiam...I też jestem dumna z Ciebie. Ja na daną chwilę nie potrafię o exie powiedzieć nic dobrego...Gdybym chciała coś takiego napisać do synka, to musiałabym zmyślać...Ja też mam coś takiego, moja mama napisała to, gdy miałam 3 lata i rozwodzili się. Mam tą kartkę do tej pory, ale ona o tym nie wie. Przeczytałam i wiem mniej więcej jak było, kto zawinił. A nigdy nie usłyszałam od mojej mamy złego słowa na mojego ojca. Ona tak postępowała jak Ty, choć gdyby chciała, to mogłaby sprawić, że w moich oczach byłby nikim. Nie zrobiła tego, a mimo to sama po czasie doszłam do odpowiednich wniosków...Myślę więc, że i nasze dzieci kiedyś ocenią sytuację samodzielnie i prawidłowo...
Trudno mi mówić o ciąży komuś, kto nie przeżył podobnej sytuacji. W sumie tylko tutaj mogę się wygadać, bo ludziom naprawdę się ciąża kojarzy z pięknym okresem, wyczekiwaniem...No szkoda, że w naszym przypadku tak nie było...
Będę się kładła spać, bo już się nie mogę doczekać tego szpitala.
Dobranoc ;)
 
bezsenna dobranoc :-). powodzenia jutro!!! i oby Twoj nastepny post byl juz pisany z Kubulkiem lezaczym w lozeczku :tak:. trzymam kciuki.
 
reklama
Czesc dziewczyny u mnie leje od wczoraj ale ja kocham niedziele wiec mam na nia wywalone,:-) .nie dlugi jedziemy do kolezanki maz wyjechal to w spokoju kawe wypijemy a potem do rodzicow ex na obiad,mam nadzieje ze bez podtekstow...
bezsenna trzymam kciuki ze to dzis :)
co do opini ojca,moja corcia nigdy nie uslyszala ode mnie zlego slowa na niego i z tego jestem dumna,trudno nam nie wyszlo.ale rownie dobrze on mogl na mnie nagadac a tego tez nie robil,mala o nas obojga dobre zdanie i niech tak zostanie,trzeba miec resztki szacunku do ciebie i nie obwiniac nikogo i nie klamac przede wszystkim,znam wiele przypadkow gdzie po latach prawda wyszla na jaw i to wlasnie matka potem cierpiala
krropelka ja zapytam sie ciebie wprost???? czy ten twoj kolega to taki fajny facet naprawde i czy myslisz ze moglabys z nim byc? spedzacie duzo czasem razem i nawet ex jest zazdrosny to chlop musi byc spoko.
a co do malibu pychotka:) szkoda ze naprawde nie mieszkamy wszytskie blisko siebie pewnie przy rozmowei poszla by nie jedna butelka;-).ja tez pisalam kiedys pamietniki i jak po ltach czytalam to bylma przerazona co j atam pisalam.nie chce miec takich wspomnien np z teraz.mam kubusia na plytce jego zdjecia i to mu kiedys pokaze.:)
mloda nadal cisza:)?
atati witaj na forum:) mimo wszystko mozna tu milo spedzic czas
a po za tym wszyscy spia dzisiaj,a ja mam chumorek zarabisty :-D
 
Do góry