reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Ankaa chamidlo z tego Twojego ex-a... az brak slow :no:. ja sobie obiecalam - nigdy wiecej faceta, ktory potrafi patrzec bez wzruszenia na moje lzy. i dolaczam sie tu do rad dziewczyn- ogranicz kontaktu z nim do minimum. i nie wdawaj sie z nim w zadne dyskusje bo to nie ma sensu. tylko bedziesz sie denerwowac, stresowac i cierpiec.
Milkada milo czytac, ze sie dobrze z Kubusiem macie. oby jak najwiecej dawal Ci odpoczywac. super, ze daje Ci tyle radosci :tak:
samasamotna zycze szybkiego powrotu zasilacza do kompa :-)
katerinka111 sol fizjologiczna jak pisala samasamotna albo rumianek czy tez ziele swietlika- wszystko do przemywania. Moj Filipek mial tez ropiejace oczka i uzywalam soli fizjologicznej i rumianku - po 3 dniach bylo spoko :tak:
mloda1 Ty to z tymi golebiami masz jazdy... ale i tak chyba zadne golebie nie sa tak wkurzajace jak ex- y :-D
bezsenna niewykluczone, ze poczujesz skurcze i jak ja trafisz do szpitala z 8cm rozwarcia - czego Cie zreszta zycze goraco. jak i wszytskim mamusiom z brzuszkami :tak:
a moj ex zabral filipka na plaze i sie tarzali w piachu. a ja sobie podczas ich nieobecnosci umylam podlogi :/. oczywiscie i Filip i podlogi kwalifikowaly sie do wymycia :tak:
 
reklama
krropelka rumianek może niektóych uczulać tak nam powiedziała okulistka jak kiedyś byliśmy ze Smokiem na dyżurze okulistycznym.
 
abundzu w sumie masz racje. roznie to moze byc. wobec tego sol fizjologiczna wydaje sie najbezpieczniejsza :tak:
a mnie wlasnie ex cisnienie podniosl :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Filipek usnal wiec on mi wlazl do kuchni i wyzarl cale lody. pozwolilam mu sie poczestowac a on wyzarl wszytsko... a do tego nie pozmywal po sobie miseczki :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: wrrrr. i jeszcze wlaczyl sobie tv na takiej turbo cos o autach. wkoncu mu powiedzialam, ze albo to przelaczy albo niech spada to przelaczyl, zebral swoj tllusty tylek i polazl do sasiada.
jak ja tego gada niecierpie :angry::angry::angry:. ze tez z nim dziecko mam :baffled:
 
mloda1 wybieramy się w poniedziałek na wizytę kontrolną do pani doktor :-).

bezsenna nie ma się czego bać :-),musisz być pozytywnie nastawiona że będzie dobrze i że dasz radę ,bo na pewno dasz :-):-):-),tyle kobiet już dało radę ;-).A o bólu naprawdę się zapomina,ja już nawet nie pamiętam:-).
Pamiętam tylko radość jaka mnie ogarnęła jak mały zaczął płakać i jak mi go na piersiach położyli :-).


 
Milkada super ze Synek jest taki grzeczniutki. pewnie na dniach pojdziecie na pierwszy spacer? tak optymistycznie piszesz o porodzie i jak sobie teraz radzisz, to pomaga uwierzyc ze ja tez kiedys tak napisze. a ja skurcze mam od18tc, takze moze do porodu sie juz przyzwyczaje i beda dla mnie czyms normalnym :-)
Krropelka to ja bylam na zakupach w szmateksie. ja tez lubie chodzic i tam grzebac (ale to trzeba lubiec :-D) bylam z siostra. zauwazylysmy ten komplecik na wieszakach myslalam ze moze ma inna cene,okazalo sie ze tez jest na wage. siostra juz dwoje ochrzcila wiec wie ile taki komplecik kosztuje, a ten okazal sie za 1,5zl a naprawde jest sliczny. kupilam tez troche ciuszkow dla Malutkiej. wygladaja jak nowe.
 
anowi82 ja uwielbiam grzebac w ciuchach. nawet duzo bardziej lubilam jak lumpeksy kiedys byly takie kontenerowe a nie wieszakowe. nqprawde upojne chwile spedzalam w lumpku :-D:-D:-D. a z tym chrztowym ubrankiem to Cie naprawde udalo. 1,5zl :tak:
a ja sie dzis pochwale paszczka mojego synka po spozyciu rano kaszki z jagodkami :-). a na drugiej fotce ulubiona, oststnio, pozycha mojego synka do spania - na "skladak". bardzo ekonomiczna pozycja - pozwala zaoszczedzic kupe miejsca w lozeczku :-D. fotke pstryknelam mu dzis w nocy po ciemku :tak:
 

Załączniki

  • japka.jpg
    japka.jpg
    27,4 KB · Wyświetleń: 42
  • skladak.jpg
    skladak.jpg
    12,5 KB · Wyświetleń: 40
Witajcie dziewczyny!!!!!!!

Udalo mi sie polaczyc z netem. Co prawda wisialam 30 min na tel i gadalam z obsluga plusa co i jak bo nie moglam nawiazac polaczenia, ale sie udalo. Na koniec pan uslyszal, ze jest cudny, wiec sie zasmial i zyczyl mi milego dnia:))

Jestem juz w buszu i powiem Wam, ze wczoraj bylo koszmarnie. Wybralam sie wieczorem na spacer nad jezioro, a tu zachod slonca, slniace jeziorko, swierszcze no i sie poryczalam. Od razu do psiapsioly smska napisalam, ze potrzebuje pomocy a ona na to "Romantyczne widoki to oszustwo dzisiejszych czasow, tak samo jak kobiety bez cellulitu" no i mi sie lepiej zrobilo, wiec pamietajcie jak Was najdzie zly nastroj:-D. Na dodatek oczywiscie wczoraj jeszcze nie mialam neta, wiec juz ogolnie depresja bez Was, ale juz dzisiaj morda mi sie usmiecha...
Troche udalo mi sie poczytac i co do ex Anki to normalnie jakbym tego ... spotkala to tylko w ryj napluc (sory, ale nic innego nie przychodzi mi do glowy). Lepiej zeby ten dzidzius ni emial ojca bo co to za autorytet dla dziecka. Szkoda ze jego matka nie usunela:confused:. Milkada fajnie, ze zapomniala juz o bolu:), ja niestety do dzisiaj troszke pamietam i dlatego chcialabym sie pbudzic jak bedzie juz po wszystkim. Mi sie on kojazy z bolem okresowym powiekszonym 100 razy + grypa zoladkowa. To chyba dobre okreslenie:tak: (w moim przypadku oczywiscie).

Starsznie sie ciesze, ze jestem z Wami, normalnie jak rodzinke Was traktuje.
Teraz ide na spacerek i wpadne pewnie pozno wieczorem, ale moze ktoras bedzie.

Kropelka - Twoj synus normalnie cudo i zajebiscie ekonomiczny w spaniu, ciekawe na ile lat mu to lozeczko starczy, moze tak do 12:)))) Jak sie dobrze zwinie:-D
 
gjoasia fajnie, ze udalo Ci sie neta zlapac. ja bym sie chyba poszlachtowala gdyby mi go zabraklo przez kilka dni :tak:.
te piekne widoczki albo znajome sciezki - to zmora samotnych :no:. ale Twoje i w ogole nas wszytskich zycie sie jeszcze nie skonczylo. to nasi ex sa skonczeni... a my? kto wie jakie niespodzianki nas czekaja w przyszlosci? moze kiedys takie spacerki bedziemy odbywaly pelna rodzina? bo w glebi serca chce wierzyc, ze jest na swiecie garstka porzadnych facetow i niech kto mi powie dlaczego mieliby oni wlasnie nam nie przypasc w udziale?
 
reklama
Ravenalka Słyszałam coś o egzaminie na którym trzeba rozpoznawać gałązki drzew ;)
Krropelka Zgadzam się z tym, co kiedyś napisałaś i teraz to powtórzyłaś-test na łzy. Jeśli facet potrafi na nie patrzeć bez wzruszenia, to trzeba od takiego jak najszybciej uciekać. Ja tylko słyszałam, że histeryzuję, że mam się uspokoić. Zero wsparcia, pocieszenia, które przecież tak potrzebne jest kobiecie w ciąży. Zresztą każdej kobiecie, nie tylko w ciąży.
Śliczne zdjęcia, Twój Fif widać, że szczęśliwy. Bardzo Cię podziwiam za to, że dla synka znosisz exa w domu. Irytuje Cię, ale przynajmniej Maluszek szczęśliwy. Ja mam zamiar postępować tak jak Ty. Bo nie chcę się kłócić i szarpać z exem. Jak chce, to niech przychodzi. Tylko niech mi nie wyżera lodów, za to bym zabiła ;) Co do porodu, to dzięki, mam nadzieję, że tak będzie ;)
gjoasia Świetny sms od przyjaciółki. Każdego czasem dopadają sentymentalne myśli, ale trzeba szybko się z tego otrząsnąć i zrozumieć, że to 'oszustwo dzisiejszych czasów' ;)
Milkada Ja nie myślę o bólu, bo tak jak napisałam, nie jestem go sobie w stanie wyobrazić i dlatego nie myślę o tym ;)

Niedawno wstałam, miałam popołudniową drzemkę, bo ciężko mi funkcjonować w taki upał. Jest jedna rzecz, której się boję odnośnie porodu. W moim przypadku nie chodzi o ból, tylko o sam moment, gdy trzeba będzie jechać do szpitala. Boję się, że to będzie w środku dnia, będę spocona, niegotowa do wyjścia :]
 
Do góry