reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

nom masz racje krropelka mi zostalo jeszcze 80 dni kurcze wydaje mi sie to jescze tak dlugo.:(( a z drugiej strony jak sobie pomysle to jeszcze nic dla maluszka nie mam;D ani pokoiku zrobionego ani duzo ubranek ani lozeczka :D wiec powoli musze zaczac przygotowania;d
 
reklama
hejka dziewczyny!
przejrzalam zaleglosci
samasamotna myslalam ze dzis przeczytam jak sie bawilas. przykro mi ze wyszlo jak wyszlo i mam nadzieje ze humorek masz juz lepszy. wiesz ja sie bardzo wk******** jak ex powiedzial ze bedzie robil testy dna. powiem ci wiecej nienawidze go strasznie za to. bylismy parą a on mnie mial/ma za kogo? za panne co sie puszcza na lewo i prawo i musi sprawdzic czy to jego dziecko?ty nie jestes o to zla?jak myslisz co on o tobie mowi kolezkom. prosze cie nie gniewaj sie ze to pisze. ale czy warto dawac mu szanse (nawet dla dobra dziecka). ciaza dla kobiety ma byc pieknym momentem w zyciu, o ex co zafundowal? ja tesknie ale za tym by poznac kogos kiedys kto bedzie mi ufal, kogos kto bedzie mnie darzyl szacunkiem (ex jaki ma szacunek do mnie skoro beda badania, za kogo mnie ma?) dla dobra dziecka to powinien on byc z wami od poczatku.
asuzana "etatowa rodzinna skandalistka"rozbraja mnie twoje poczucie humoru!
juz nie moge sie doczekac zdjec twojej coreczki.
 
hej dziewczyny czytajac wasze wypowiedzi bardzo mnie podbudowaly a mianowicie opowiem wam swoja historie jestem samotna z ex rozstalam sie na poczatku stycznia od tego czasu radze sobie sama i nawet nie narzekam jest mi tyle prosciej ze mieszkam za granica obecnie mieszkam z mama a za 15 dni bede juz miec swoje mieszkanko bardzo sie z tego ciesze obecnie jestem w 34 tyg wszystko bylo by wporzadku gdyby nie fakt ze 3 tyg temu u mojej mamy wykryto raka obecnie lezy w szpitalu po operacji na szczescie jest juz dobrze.tylko czuje sie bardzo samonta z ta cala sytuacja jaka mnie otacza ale powiem wam jedno ze wzyciu nie wrocilabym do ex...pozdrawiam
 
Witajcie dziewczyny!
To niesamowite ale piszecie tak duzo, a ja czasu nie mam wogole. Szczegolnie ze ojciec mojego Mikolaja przylecial i jestem troche zajeta. Eh, opowiem wam wszystko ze szczegolami, ale nie teraz, gdyz jak zwykle czasu brak. Kiedy patrze na nich razem, to taki piekny widok, J. od razu zakochal sie w malym po uszy, ale on w koncu wyjedzie i zniknie, w koncu bedzie z nami 10 dni i wroci do Anglii, a my zostaniemy sami. Nie powiem, to boli. Boli tez to ze wszyscy dookola mu gratuluja (mam na mysli jego znajomych) a to w koncu ja odwalilam cala ciezka robote bedac w ciazy, nie bylo go przy mnie. A teraz jest, i jest super, ale zniknie, i bedzie taki dojazdowym tata, wiem ze mu tez bedzie ciezko, ale kurcze musze myslec o mnie i o malym. Nie wiem dziewczyny, gubie sie, chyba dopada mnie lekko depresyjny nastroj.

Milkada maly cudowny, zazdroszcze porodu, bardzo pozytywnie u ciebie przebiegal, ja niestety nie moge tego powiedziec o moim, ktory byl dla mnie traumatyczny, jako ze dostalam (takie jest moje zdanie) za duzo zzo i wogle nie czulam partych, tzn kazali przec a ja nie czulam takiej potrzeby, i dlatego trwalo to bardzo dlugo, ale nie bede opisywac by was nie przerazic.

Dziewczyny, wybaczcie mi ale ciezko jest nadrobic, a chce byc aktywna z wami, pomimo iz czasowo troche u mnie teraz kiepsko, czy ktoras moglaby mi i milkadzie przyblizyc troche?
 
Cześć Kochana :)
U nas tematyka przeziębień, chrztów, tego jak mogą się czuć w przedszkolu dzieci, które nie mają pełnych rodzin, temat palenia się przewinął, sprzątania.
A tak to standardowo-narzekanie na exów, rozważanie tego jak jest w sądzie (badania dna, ograniczenie praw itd).
Dobrze, że Twój ex dobrze się sprawuje jako ojciec. Ale mnie też by wkurzało, że facet dostaje gratulacje, a to przecież my się tak męczymy w ciąży i potem przy porodzie :/
 
Czesc dziewczyny faktycznie tepo jest nie zle ale jakos ogarnelam,wlasnie wrocilismy z jeziorka pogoda super a powietrze boskie naprawde.
ale sie napatrzylam na kobiety w ciazy normalnie ful i kazda byla z facetem i wiecie co gdyby nie kuzyn to bym sie wrocila do domu,bo juz mialam glupie mysli .
MILKADA GRATULACJE słodki brzdac naprawde i mialas szczescie ze mama byla ztoba i nawet ci poszlo:)
MLODA1 ja do kosciola przestalam chodzic bo kiedys bylam na spowiedzi i ksiadz nie dal mi rogrzeszenia i stwierdzil ze juz mam gzrech majac dziecko bez slubu
 
martusia0904 witaj :-). dobrze, ze do nas trafilas. a mozesz napisac w jakim kraju mieszkasz? ja mieszkam w szwecji. dlatego pytam, bo moze akurat Ty tez?
kabaretka, milkada jak patrze na zdjecia Waszych maluszkow. a patrzylam juz kilka razy :-) to az mi sie marzy jeszcze jeden dzidzius. taki malusienki bezbronny :tak:
trudno strescic co tu sie pisalo. doszlo sporo nowych dziewczyn... fajnie, ze tu trafily, ale szkoda, ze musialy... :-(. byla kilka takich dni, ze codziennie dobijala do nas nowa. ta ilosc powala... a na plus to to, ze nowo przybyle lepiej sie czuja zagladajac tu codziennie.
-zadna oprocz Was nie urodzila
-zadnej nie przydarzyla sie jakas tragedia o jakiej by napisala
-niektore podopadalo jakies paskudne przeziebienie
-egzaminy studiujacych w toku
i sama nie wiem co jeszcze daloby sie napisac. bo te stracone przez Was strony skladaja sie z wieli drobnych a waznych dla kazdej z nas wydarzen. czasem do placzu a czasem do posmiania sie.
a teraz ja mam pytanie: jak Wasze dolegliwosci poporodowe? bardzo bolalo/boli?
 
anowi82 ja wiem ze on nie zasluguje na szanse..ale jestem juz poprostu taka osoba . za bardzo naiwna, i za szybko wybaczam ale tym razem postaram sie byc twarda .;] mysle ze dam rade:))) jesli chodzi o dna to to wlasnie jest najgorsze ,ze byli z nami kochali a pozniej maja nas za jakies ladacznice ktore zrobily dziecko z innym.ale jak by pomysleli czasem to by moze wpadli ze przeciez nie mowilybysmy ze to ich dzieci jak by tak nie bylo ,bo to zaden zaszczyt miec takiego ojca naszych dzieci..;/ no ale ,oni sie zawsze maja za najlepszych ..zal:D
martusia0904 bardzo mi przykro z powodu twojej mamy ale bde trzymac za was kciuki napewno bedzie dobrze po kazdej burzy wychodzi sloneczko:) trzymaj sie
kabaretka pochwal sie nowymi zdjeciami:D pewnie nie masz teraz na nic czasuu ;-) ale ci zazdroszczeee:)
bezsenna dokladnie..oni nie zrobili nic...;/ a teraz wielcy tatusiowie..ehh ..nam to powinni ludzie poklony skladac ze tak to pwszytsko znosimy:))


ojj a ja znow sama w domku siedze..rodzice sobie poszli na zuzel:-) wczoraj wrocili dopiero po 5 a ja glupia nie spalam tylko czekalam na nich zeb
powiedziec "i jak bylo"? i isc spac;d w dzien za to byly moje dwie siostry z dziecmi jezuuu jaki sajgon myslalam ze glowa mi odpadnie :D wiec troszke ciszy teraz dobrze mi zrobi :D posprzatalam slicznie lazienke:D zrobilam maseczke na wlosy a teraz siedze i czytam nasze wspaniale forum;))
a w srode ma byc u mnie 34 stopnie..jezuuu ja chyba umre..juz wolalabym mrozy niz takie upały..w naszym stanie taka pogoda to tragedia;/
 
reklama
katerinka111 doskonale Cie rozumiem. mnie tez jak bylam w ciazy osaczaly kobiety z brzuszkami i... opiekunczymi partnerami u boku. wyc mi sie chcialo z tego powodu. a rodzinki z dziecmi. tatusiowie z synkami na barana... ehhh... nigdy nie zapomne tego bolu :no: a szkola rodzenia to tez bylo dla mnie mega wyzwanie.
kabaretka, bezsenna to faktycznie jest wpieniajace jak facet otrzymuje gratulacje a poza zaplodnieniem nie mial zadnego udzialu w przejsciu przez trudy ciazy i porodu. mnie do szalu doprowadza jak moj ex dumnie sie kielczy, z ma syna. a potrafi jeszcze pol-zartem pol-serio powiedziec, ze powinnam mu byc wdzieczna za syna. ja jemu czy on mnie ?? :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry