reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Ja dzis mam caly dzien okropne skurcze, bole podbrzusza, klucia w macicy, a skurcze tak bolesne ze wahalam sie czy do szpitala nie jechac. I nie wazne w jakiej pozycji jestem, one potrafia mnie w pol zgiac. Ale sa nieregularne wiec juz sama nie wiem, co mam o tym myslec...

kabaretka :) Twoje ciało poprostu intensywnie przygotowuje się już do porodu :) a jeszcze jak sobie pokicasz w swoim nowym mieszkanku to kto wie kto wie :)))) patrząc na Twoje objawy widzę że ja przechodziłam końcówkę ciązy bardzo podobnie jak Ty :) tylko że ja przenosiłam o tydzień pomimo że mialam nieraz takie bóle że wszystkiego się odechciewało :) ale już niedługo będziesz lekka jak piórko ... swoją droga to niesamowite uczucie na początku nie mieć już dzidziusia w brzuszku ... ja ciągle z przyzywczajenia dotykałam brzucha i sprawdzałam czy mała się rusza ;))) a ona leżała już obok :)
milkada trzymamy kciuki za zdany egzamin :) Twój syneczek będzie mial jeden rok studiów zaliczony ;))))

Miłego dzionka życzę Wam wszystkim :)))
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wracam, wracam. Staram sie nadrobic ten miesiac ale to masa stron jest:sorry:. Snila mi sie dzisiaj rozprawa. Eh.. glupieje juz. Gdybym wiedziala ze to wszystko bedzie tak skomplikowane, wpisalabym ojciec nieznany. Bo naprawde lepiej jest miec ojca nieznanego niz takiego ktory w dzien dziecka nawet o tobie nie pomysli nie mowiac juz o jakims prezencie. Co za paranoja... Na szczescie to wszystko po mnie splywa bo i tak wiem ze wczesniej czy pozniej te prawa mu odbiore;-)

kabaretka jak sie dzisiaj czujesz?
 
Wracam, wracam. Staram sie nadrobic ten miesiac ale to masa stron jest:sorry:. Snila mi sie dzisiaj rozprawa. Eh.. glupieje juz. Gdybym wiedziala ze to wszystko bedzie tak skomplikowane, wpisalabym ojciec nieznany. Bo naprawde lepiej jest miec ojca nieznanego niz takiego ktory w dzien dziecka nawet o tobie nie pomysli nie mowiac juz o jakims prezencie. Co za paranoja... Na szczescie to wszystko po mnie splywa bo i tak wiem ze wczesniej czy pozniej te prawa mu odbiore;-)

AdiLea może pocieszy Cię fakt że nie tylko ojciec Hani o niej zapomnniał. Moje córeczki też się nie doczekały od swoich tatuńciów niczego. Współczuję Ci sprawy, ja też chciałam ograniczenia praw ale niestety pani sędzia dała mojemu ex szansę na bycie przykładnym tatusiem. Chora baba .... facet nie chce miec z dzieckiem nic do czynienia a ona mu łaskawie daje szansę i jeszcze go pożałowała jaki biedny był. Teraz spróbuję jeszcze poruszyć ten temat na sprawie apelacyjnej i może tym razem się uda. Modlę się żeby tylko był jakiś normalniejszy sędzia.
Fajnie że jesteś spowrotem :)
 
AdiLea może pocieszy Cię fakt że nie tylko ojciec Hani o niej zapomnniał. Moje córeczki też się nie doczekały od swoich tatuńciów niczego.

Dla mnie bardziej jest przykre to ,że nasze maleństwa nie mają do kogo mówić tato na co dzień i że my nie mamy się na kim wesprzeć i dzielić radością. A jeden dzień w roku... no tak dzień dziecka ale potem jaką się ma satysfakcje że to ja i tylko ja wybrałam prezent ;-) Wprawdzie Adaśko dostał skromnie (bo fundusze nie pozwalają ;) bo taki wiatraczek do piaskownicy albo do wody ale jaką ma z tego radochę hiehie :)
Właśnie asuzana a kiedy twoja starsza córka zaczęła wypytywać o tatę? :baffled:
 
Cześć Dziewczyny,
Byłam właśnie w aptece i wydałam 52 pln na witaminy... W tamtym tygodniu wydałam 72. Wkurzam się, ale trochę lepiej mi się robi jak pomyślę, że ex będzie musiał oddawać połowę z tego. Potem szłam po truskawki, jak wracałam to z naprzeciwka szła sąsiadka. Powiedziałam jej 'dzień dobry' a ona nawet nie próbowała udawać, że mnie nie widzi. Patrzyła się na mnie cały czas (albo raczej na mój brzuch) i nie odpowiedziała nic. Ludzie są ograniczeni.Co zabawniejsze nikt się mnie wprost nie spytał nigdy o ciąże, ale każdy oczywiście z góry ma swoje zdanie. Żałośni są ludzie. Dobrze, że nie będę tu już długo mieszkać. No ale olać. Ważne, że mam truskawki ;-) Poprawiły mi humor. W tym roku jeszcze na takie dobre i duże nie trafiłam. To pewnie przez tą pogodę deszczową.
 
Ostatnia edycja:
bezsenna nie przejmuj sie sasiadka. nie warto. ja wychodze z zalozenia, ze jesli ktos chce mnie zle oceniac to bedzie to robil niezaleznie od tego czy pozna prawde i czy ta prawda bedzie swiadczyla na moja korzysc. a z kolei jak ktos chce mi byc przychylny to bedzie niezaleznie od tego ile bzdur na moj temat uslyszy i czego nie zobaczy.
wszystkim i tak nie da sie dogodzic.
najwaznjiejsze jest to, ze w takich chwilach zawsze zostaje ktos na kogo mozemy liczyc. kto nie bedzie czerpal satysfakcji z naszego nieszczescia ani szukal sensacji w naszym zyciu. innych trzeba po prostu olac cieplym moczem. ze sie tak brutalnie wyraze. o :tak:
 
Krropelka Dzięki :) Wiem, że ludzie są różni, ale ona się patrzyła tak jakbym co najmniej człowieka zabiła. A ja przecież nosze w sobie nowe życie, nie zrobiłam nic złego. W dodatku mogę się założyć, że jak już będę wychodzić z synkiem na dwór, to wtedy nagle każdy się zainteresuje, bo w końcu małe dzieci są takie fajne. Ech...
 
Witajcie!
Po wczorajszym okropnym dniu i nocy, pelnej bolow, skurczy i martwienia sie, dzisiaj jest ok, praktycznie zadnych skurczy, twardnienie tylko mam, ale to normalne wiec spoko. Fakt ze caly dzien spedzilam w lozku, ogladajac filmy. Jakos nie mam ochoty sie nigdzie ruszac.

AdiLea na pewno uda mu sie odebrac prawa wczesniej czy pozniej. A ty jestes atrakcyjna i fajna dziewczyna, wiec na pewno niedlugo bedziesz sie chwalic jakims nowym "przyjacielem" :-p A jak tam Hania? Biedna w tej szynie, ale ja tez jak bylam mala nosilam i jest ok, wiec na pewno bedzie tak u malej. Jak bedziesz miala chwilke, to wstaw fotke. :-)

Bezsenna nie przejmuj sie ludzmi. Niech patrza, niech mysla co chca. Co oni tak naprawde wiedza. Wazne ze ty wiesz:-) Ojej, az tyle na witaminy - ja na szczescie w diecie staralam sie wszystko zapewnic, i wyniki mialam dobre, wiec witamin nie bralam. A jak twoje samopoczucie? Jak Kubus? :-)

Asuzana caly czas wsciekam sie jak czytam na temat twojej rozprawy, glupia sedzina, jak mogla jeszcze tak drania zalowac :no:
A co do tego, co napisalas, to dlugo mialas tak przed porodem? Jak twoja szyjka skracala sie? Bo ja juz sie gubie, nie wiem, co jest normalne a co nie jest. Na szczescie jutro mam wizyte u lekarza, to zobacze.:dry:

Abundzu nie liczy sie ile kosztowal prezent, dla dziecka najcenniejszy jest czas jaki mozemy mu dac. :-)
 
kabaretka No właśnie coś dużo tych witamin wychodzi...To może się spytam od razu jakie Ty brałaś i inne dziewczyny. Bo ja od początku ciąży Feminatal. Potem wyniki badań zaczęły się pogarszać, więc na obecną chwilę oprócz Feminatalu biorę też witaminę C, urosept (bo coś z wynikami moczu było nie tak), żelazo, bo mam go mało z racji, że nigdy nie jadłam wiele mięsa, a kiedyś to nawet wcale i potas z magnezem na skurcze nóg.
Wydaje mi się, że to dużo...
Emejj Wiem, że to czekanie na płeć dziecka jest męczące, ale lepiej poczekać do 20/21 tygodnia, żeby mieć pewność. Ja poszłam w 17 z nadzieją, że się już dowiem, a tu dupa :/ Tak się wkurzyłam, że aż się popłakałam. W dodatku to było w państwowej przychodni i nawet nie widziałam dzieciaczka na usg. Potem poszłam już prywatnie, właśnie w 21/22 tygodniu i na własne oczy zobaczyłam, że będę mieć synka :)
A Ty w którym tygodniu jesteś?
 
reklama
Witajcie :-).Już po egzaminie,zdałam na 4 szczęśliwa jestem jak nie wiem co :-):-).

Powiem wam że moi sąsiedzi też się na mnie dziwnie patrzą,ale jakoś nie zwracam już na to uwagi,niech się patrzą,może zazdroszczą !!! :-D:-D:-D.

AdiLea dobrze że już jesteś,martwiłyśmy się o Was.Opowiadaj co się dzieje z Hania,co za szynę ma ? I jak tam sprawy mieszkaniowe,wróciłaś do rodziców?

Miłego wieczorku dla wszystkich kobitek :-)
 
Do góry