Ja tez planowalam zaczac uczyc moje dziecię jak bedzie miala roczek.Ale nici z tegna jest dzieckiem zimowym wiec roczek przypadal na luty i ciezko mi bylo z tych wszystkich ubran ja rozpłatywac aby siku zrobila.Nigdy nie zdążylam na czas.Wiec szybko odpuscilam.
Potem na lato to ciagle w rozjazdach a w gosciach to najwygodniej w pieluszke i lato minelo.Potem znowu jesien,zima i te grube ubrania.No i tak mi zeszlo .Po drodze bylo kilka podejsc do nocnika ale toto uparte jak nie wiem co.
Ewa wie do czego sluzy nocnik i jak zdejme jej pieluszke i kaze na nocniczek usiasc to siada i robi.Ale jak nie zapytam i nie nakarze to robi tam gdzie stoi.Zreszto ja malo cierpliwa i szybko sie denerwuje tym ze ona nie chce.
A co do smoczka to sama juz dawno temu rzuciła ale ostatnio gdzies skads wykrzebala swoj malenski jak byla noworodkiem smoczuś.Zaraz do buźki i tak chodzi caly dzien,oczywiscie do spania tez sie go domaga.Mam nadzieje ze jej szybko przejdzie bo to nie jest takie nałogowe,ze MUSi.Tłumacze jej ze to smoczuś dla bobo a ona juz duza dziewczynka i wstyd.I czasem poslucha bo pcha o bobasa w wozkui pokazuje na smoczek i paluszkiem macha i mowi noooooooo nooooooooo.
A moja dawna "znajoma",znowu szaleje,hehehehe.Wypatrzyla ze moj ex bedzie mial drugie dziecko i ze napewno zmniejszy mi alimenty.Cieszy ją to strasznie.
Wspolczuje jej mężowi............
Potem na lato to ciagle w rozjazdach a w gosciach to najwygodniej w pieluszke i lato minelo.Potem znowu jesien,zima i te grube ubrania.No i tak mi zeszlo .Po drodze bylo kilka podejsc do nocnika ale toto uparte jak nie wiem co.
Ewa wie do czego sluzy nocnik i jak zdejme jej pieluszke i kaze na nocniczek usiasc to siada i robi.Ale jak nie zapytam i nie nakarze to robi tam gdzie stoi.Zreszto ja malo cierpliwa i szybko sie denerwuje tym ze ona nie chce.
A co do smoczka to sama juz dawno temu rzuciła ale ostatnio gdzies skads wykrzebala swoj malenski jak byla noworodkiem smoczuś.Zaraz do buźki i tak chodzi caly dzien,oczywiscie do spania tez sie go domaga.Mam nadzieje ze jej szybko przejdzie bo to nie jest takie nałogowe,ze MUSi.Tłumacze jej ze to smoczuś dla bobo a ona juz duza dziewczynka i wstyd.I czasem poslucha bo pcha o bobasa w wozkui pokazuje na smoczek i paluszkiem macha i mowi noooooooo nooooooooo.
A moja dawna "znajoma",znowu szaleje,hehehehe.Wypatrzyla ze moj ex bedzie mial drugie dziecko i ze napewno zmniejszy mi alimenty.Cieszy ją to strasznie.
Wspolczuje jej mężowi............
Ostatnia edycja: