reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Dziewczyny :-(
ja nomalnie umre , jak ja juz mam dosc .... ja chce juz urodzic , miec swojego Szkraba w ramionach ..... z dnia na dzien jest gorzej ....masakra ....

Carla gratuluje raz jeszcze , i nie przejmuj sie .... dasz rade .... a ojciec .... hmmm nie zmienisz go wiec toleruj i olewaj :-)
 
reklama
Carla no moze byc Ci ciezko to wszystko pogodzic, ale za to bedziesz miala satysfakcje hehe. Chyba najgorzej jest wszystko zaczac, a pozniej jakos to pojdzie. Zawsze jest inaczej niz sobie wyobrazamy, pewnie bedzie lepiej niz Ci sie wydaje ;p No Twoj ojciec jest masakryczny...

Margolcia to juz niedlugo :)

Dziewczyny, jak nauczylyscie dzieci pic z kubka niekapka ?:p
 
Honey jakoś nas ten etap minął, Mai nie pasował ten kubek, zaczęłam dawać jej pić normalnie ze szklanki, szybko się nauczyła, a od jakiegoś tygodnia - półtora sama sobie trzyma szklankę i pije.
 
Honey Sara nie chciala niekapka...W ogole. Zaczela pic ze slomki z bidonu i tak ciagnelysmy. teraz pije z normalnego kubka jak ja jej podaje, a sama z lovi 360. Jakos duzo dzieci nie lubi tych niekapkow, a ja nie wiem kto wymyslil ta nazwe, bo moj (avent) to byl zdecydowanie "kapek" :)
 
Wczoraj do mnie szef zadzwonił że zdecydowali się na mnie, w poniedziałek zaczynam. Boję się, ale tego jak sobie poradzę z Nelką, domem, gotowaniem, sprzątaniem itp. I to do 11.30... Będę szukała czegoś innego, ale od czegoś trzeba zacząć...


dasz sobie radę ;) podobno im więcej obowiązków tym łatwiej sobie można to wszystko zorganizować. a jaka potem satysfakcja! trzymam kciuki

Dziewczyny :-(
ja nomalnie umre , jak ja juz mam dosc .... ja chce juz urodzic , miec swojego Szkraba w ramionach ..... z dnia na dzien jest gorzej ....masakra ....

doskonale wiem, co czujesz :D ostatki ciąży są najtrudniejsze, ale pomyśl, że pierwsze dni z maluszkiem też do łatwych nie należa. Zanim się poznacie, zgracie minie trszokę czasu :) Ciesz się póki co "samotnością" i zajmowaniem sobą i śpij jak najwięcej bo po porodzie może być z tym ciężko.
 
Kubek niekapek 220 ml Easy Learning 8m+ NUK (1346123479) - Aukcje internetowe Allegro
my mamy taki i jest swietny.. Jas sam zaczol z niego pic i uwielbia go nawet mleko kocha sam z niego pic ;]



Kurcze dziewczyny..mam dylemat normalnie....Co do roczku Jaska... z kasa krucho i jak wyliczylam kogo powinnam zaprosic to olaboga ;/ Stwierdzilam z moja mama ze zrobimy sobie impreze tylko rodzinna Jas ja dziadkowie i chrzestny (bo moj brat):D Powiem szczerze chrzestnej syna nienawidze wzielam ja bo nie mialam kogo..i baardzo zalowalam..i zaluje... Zreszta ona sie nim interesuje tyle co nic a mieszka blok dalej i sama ma 4 dzieci...bo 4 niedawno urodzila..i wiem ze oni a raczej jej maz liczy ze zaprosze cala chmare na zarcie i chlanie (co mi nie odpowiada) ... I stwierdzilam z mama ze nie zapraszamy nikogo z ciotek itd kto wie i pamieta przyjdzie..tak jak u Katerinki bylo.. Co Wy o tym myslicie? Jak Wy wyprawialyscie roczek?(albo macie w planach)
 
Ostatnia edycja:
Kurcze dziewczyny..mam dylemat normalnie....Co do roczku Jaska... z kasa krucho i jak wyliczylam kogo powinnam zaprosic to olaboga ;/

do roczku nam jeszcze daleko, ale podobnie zrobiłam z chrzcinami Fifka. Tylko najbliżsi, żadnych ciotek, nawet kuzynów ... Na szczęście chrzestnych ma super- brat i przyjaciolka. Ten sam skład pewnie będzie na roczku. Także popieram!
 
Ja zaprosilam sporo osob, ale dlatego, ze chcialam. To w sumie od Ciebie zalezy. I zarowno na chrzcie jak i urodzinach postawilam sprawe jasno - zadnego alkoholu, najwyzej kieliszek szampana. Nie zeby moja rodzina pijąca byla, ale tak dla pewnosci - mialam jeszcze uraz po eks. Jak chcesz zaprosic tylko najblizszych to moim zdaniem Twoje prawo. Najwyzej zadzwon do chrzestnej, zeby sobie darowac jej rodzinke, i powiedz ze nie robilas impezy i czy chce gdzies wyjsc z Wami z tej okazji - np do Kinderplanety (czy jak to sie zwie u Was ;)

A jesli chcesz jednak w wiekszym gronie, to zapros tylko na ciasto - przeciez nie musisz robic obiadu z tej okazji. Zapros np na 17 i powiedz ze na tort..I tyle...Jeen tort, jedno ciacho i jakies male ciastka i wystarczy. Wydaje mi sie, ze ludzie powinni przychodzic na imprezy zeby spedzic milo czas i cos uczcic a nie sie najesc...wiec jak ktos sie obrazi na brak wodki i obiadu to bym go spuscila na drzewo :)


A my wczoraj bylysmy w Auchan - o dziwo moje dziecko zachowywalo sie jak aniolek - siedziala cicho w autobusie, ogladala grzecznie choinki, odkladala zabwaki na miejsce bez placzu jak prosilam...No niesamowite...Kupilam jej znikopis - swietna promocja - 29zl za 2 (duzy i maly) i naprawde fajnie wygladaja.
 
reklama
Kubek niekapek 220 ml Easy Learning 8m+ NUK (1346123479) - Aukcje internetowe Allegro
my mamy taki i jest swietny.. Jas sam zaczol z niego pic i uwielbia go nawet mleko kocha sam z niego pic ;]



Kurcze dziewczyny..mam dylemat normalnie....Co do roczku Jaska... z kasa krucho i jak wyliczylam kogo powinnam zaprosic to olaboga ;/ Stwierdzilam z moja mama ze zrobimy sobie impreze tylko rodzinna Jas ja dziadkowie i chrzestny (bo moj brat):D Powiem szczerze chrzestnej syna nienawidze wzielam ja bo nie mialam kogo..i baardzo zalowalam..i zaluje... Zreszta ona sie nim interesuje tyle co nic a mieszka blok dalej i sama ma 4 dzieci...bo 4 niedawno urodzila..i wiem ze oni a raczej jej maz liczy ze zaprosze cala chmare na zarcie i chlanie (co mi nie odpowiada) ... I stwierdzilam z mama ze nie zapraszamy nikogo z ciotek itd kto wie i pamieta przyjdzie..tak jak u Katerinki bylo.. Co Wy o tym myslicie? Jak Wy wyprawialyscie roczek?(albo macie w planach)
u mnei na chrzcie bylo ponad 20 osob:) a na roczku juz mniej ale za to 3 dni:) w sobote znajomi,niedziela rodzinka i w poniedzialek jeszcze kolezanki wpadly:) kazdy wyprawia tak jak chce:) znam osoby co w domowym gronie usiedli zjedli torta wypili kawe i tyle:) wiec kazdy robi jak chce,jak bym kasy nei miala to tez pewnie tylko rodzinka by byla.
 
Do góry