Kawał ...z tego gościa. Sama jego propozycja świadczy wyłącznie o tym, że nie masz czego żałować. Nie żałuj tego co się stało i od dziś ciesz się swoim stanem. Nosisz nowe życie. To jest cud, a nie powód do utrapień.Witam wszystkie mamy
Jestem w 16 tygodniu ciazy. Ojciec dziecka postawil mi ultimatum : albo usune i bedziemy dalej razem albo odcina sie zupelnie. Zostalam sama.... Czuje sie koszmarnie, mam wrazenie ze nie podolam. Jak sobie radzicie?
reklama
Mola1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2009
- Postów
- 1 106
Moni 30 wiem ze ciaza jest cudownym stanem dla kobiety... Ale bycie zupelnie samemu jest straszne. Przynajmniej dla mnie (kazdy inaczej znosi ten stan). Praktycznie z dnia na dzien moje zycie wywrocilo sie do gory nogami. Wydawalo mi sie ze zyje w zwiazku pelnym milosci. Mieszkalismy razem ponad rok, kazdy dzien byl wspanialy. Jestem ciagle w szoku...
Mola, mój M też zapewniał mnie o swojej miłości. Kiedy dowiedział się o ciąży - przyjął do wiadomości, zapewnił że będzie ale.... za wyjątkiem weekendów - wtedy chce poświęcać czas dziedziom z poprzeddniego związku. Choć wcześniej nie odbywało się w ten sposób. W związku z tym jak się o tym dowiedziałam dostałam jak obuchem w łeb. Nie mam nic przeciwko jego dzieciom - wręcz przeciwnie. ale dnosze wrażenie, że kiedy dowiedział się o mojej ciąży nieco się oddalił.Moni 30 wiem ze ciaza jest cudownym stanem dla kobiety... Ale bycie zupelnie samemu jest straszne. Przynajmniej dla mnie (kazdy inaczej znosi ten stan). Praktycznie z dnia na dzien moje zycie wywrocilo sie do gory nogami. Wydawalo mi sie ze zyje w zwiazku pelnym milosci. Mieszkalismy razem ponad rok, kazdy dzien byl wspanialy. Jestem ciagle w szoku...
Też mieliśmy wiele wspólnych planów. Byliśmy bardzo szczęsliwi, ale z dniem poinformowania go o moim stanie po prostu ich zaniechał ( wspólna budowa, przyszła rodzina itp). Niby jesteśmy a nie jesteśmy. Takie kurna qui pro quo
Mola1 hej! sluchaj naprawde nie warto wogle myslec o takim facecie, ktory stawia ci takie ultimatum. Wiem, ze nie jest latwo. Uwierz mi, ze kiedy ja pojawilam sie na forum w listopadzie to myslalam ze nie dam rady. Wiele razy nasuwaly mi sie mysli, ze moglam usunac, ze byloby latwiej, ze jeszcze mloda jestem. A fakt ze zostalam sama w ciazy bylo dla mnie najgorszym mozliwym scenariuszem. I powiem ci szczerze - nie jest latwo, sa dni, ze daje sobie rade 100%, a czasem ze tesknie, ze mam ochote na to, by ktos mnie przytulil, a czasem po prostu zadaje sobie pytania jak moglo mnie to spotkac. Ja sie nie moge doczekac jak moje malenstwo przyjdzie na swiat, na pewno bedzie lepiej. :-) A te forum mi bardzo pomaga, i jestem pewna, ze pomoze i Tobie
Moni30 witaj! Fakt ze nie jest to fajne co Twoj M zrobil. Ale masz racje - dziecko jest najwazniejsze i nic tego zmieni, choc serce boli :-(
Moni30 witaj! Fakt ze nie jest to fajne co Twoj M zrobil. Ale masz racje - dziecko jest najwazniejsze i nic tego zmieni, choc serce boli :-(
Niestety jest. Mi tez jest jakos ciezko dzisiaj, mam spadek nastroju, chyba za duzo czasu na przemyslenia. Ale o szczegolow opowiem wam jutro, co mnie tak zmartwilo lub zabolalo. Jejku ta ciaza jeszcze tak dlugo trwac bedzie...
reklama
Podziel się: