a i ja sie odezwe, a co mi tam
Ravenalka trzymam mocno kciuki! Niech to sie w koncu skonczy!!!!!
Bezsenna jak Kubulek? no i jak powrot do szkoly? Mialam ostatnio cos Ciebie zapytac, ale z glowy mi wylecialo i nie moge sobie przypomniec, ale jak cos, to sie odezwe
Asuzana mi sie tez wierzyc nie chce, ze nagle komus takiemu sie odwidzi, jak zobaczy dziecko :/ choc moj ex chcial wrocic do mnie po porodzie, ale wiedzialam, ze to bedzie chwilowe i okazuje sie, ze sie nie mylilam, bo staral sie tylko 5 miesiecy, a w dodatku gdzies w polowie dowiedzialam sie od jego siostry, ze on kogos tam ma
Dziekuje Bogu, ze mam dobry kontakt z jego rodzina, dzieki temu zawsze prawdy sie dowiem ...... a ile razy mnie oklamywal juz jak nie jestesmy razem ehhhhh tylko ja sie zastanawiam po co? przeciez mnie nie interesuje absolutnie jego zycie :/
Carla ja tez bym nigdy nie zostawila malego samego :/ nie chce Cie straszyc, ale sa rozne wypadki, nawet ktos mi ostatni mowil, ze byl taki przypadek u niego w rodzinie chyba, ze dziecko spalo w drugim pokoju i sie zakrztusilo, mama niestety nie zdarzyla dobiec
Katerinka nie wiem czy juz pisalas czy nie ...... szykujesz juz na roczek Kubusia? Ek zainteresowany tym szczegolnym dniem? Czy moze nawet nie pamieta?
Dziewczyny nie dogadujcie sie z exami bez sadu, dobrze Wam radze
przedstawie moze moja sytuacje
ja z exem dogadalismy sie na 600 zl a za to nie bedziemy muesieli chodzic po sadach itp ex zgodzil sie sam na taka sume, bo powiedzialam mu, ze chce isc do sadu, zeby pozniej moc pobierac zasilki dla samotnych matek, ex powiedzial, ze nie chce i woli mi dac o ta sume wiecej, wiec dlatego taka kwota
on pracuje na czarno, z jego opowiadan i jego rodzicow (on pracuje u ojca w firmie remontowej) zarabia 3500 zl miesiecznie (dodatkowo teraz od marca chyba wyjezdza do niemiec ciagle, a jak wraca to na tydzien-dwa - tylko ostatnio byl miesiac bo musial dokonczyc tu robote), ale co mi to daje w sadzie, jesli nie ma tego na papierze? ;/ sad i tak pewnie by mi przyznal te 400 zl ale ja tam wolalam nie chodzic po sadach ....... no i juz na poczatku tego roku okazalo sie, ze to byl moj blad!! Ex nie mial pracy przez caly grudzien i czesc stycznia, dlatego powiedzial, ze za styczen mi da pozniej (ja akurat wtedy dostalam zwrot podatku z uk, wiec jakos specjalnie mnie to nie "zrobilo"
) no ale dal mi pieniadze w lutym, wiec za styczen nie dal ..... tak kilka miesiecy minelo i powiedzialam w koncu, ze zapomnial chyba o styczniu, a on mi powiedzial cos w tym stylu, ze w takim razie zrobimy tak, ze jak on mi wplaca dzis (pazdziernik) to beda pieniadze na zeszly miesiac (wrzesien), wiec nie bedzie mial zadnego miesiaca niezaplaconego ;/ ja sie zgodzilam, bo az tak bardzo mi nie zalezy na tych pieniadzach, z reszta niespecjalnie lubie o nich rozmawiac. No a w pazdzierniku dal mi 200 zl i powiedzial, ze wyjezdza i bedzie dopiero na poczatku listopada, ale przeciez w pazdzierniku ma placic za wrzesien, wiec co teraz? w listopadzie da mi reszte za pazdziernik czyli 400 zl i tyle? i co teraz w listopadzie bedzie placil za wrzesien? Teraz obiecalam sobie, ze tego mu nie przepuszcze! Nie moze tak sobie raz placic a raz nie, tym bardziej, ze nie pracuje juz w pl czyli ma duzo wyzsze zarobki! o czym z reszta tez wiem
Rada dla Was - jak macie sie dogadywac z exami, to najlepiej przez sad