reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Margolcia28 mi tez wszyscy mowia ze jak ex zobaczy dzieciaczka to mu sie zmieni, ze bedzie chcial miec rodzine itp... ale ja wiem ze to juz bedzie za pozno... juz jest za pozno zeby to wszystko ratowac... ja na poczatku jeszcze chcialam jakos posklejac ten zwiazek uratowac go dla dziecka a teraz wiem ze za duzo krzywd mi wyrzadzil ;/

kropka833 dasz rade... chociażby dla tego ze nie masz innego wyjsci. Zobacz dziewczyny tu sobie radza i sa naprawde wspanialymi matkami:) bedzie ciezko bo napewno bedzie ale Twoje dziecko bedzie dawalo Ci duzo sily :) Trzymaj sie:*
 
reklama
tiptirip...ja do tej pory nie raz mówie sobie , ze a moze powinam bo to ojciec Kajetanka ze powinien miec normalna rodzine .... tylko ze zaraz tez pytam ,czy sie podniose jesli mnie zostawi ....
 
mój pewnie nie zobaczy dziecka ;] albo ja mu nie pozwolę... Przecież to nie jest jego to z jakiej racji chce je oglądać?
Wydaje mi się, że w ogóle go nie będzie interesował ten dzień... dzień przyjścia na świat naszego dziecka :)
 
Mną aż telepie... Z nerwów na ojca. Nienawidzę go. Jestem przez niego uwiązana, na każde skinienie muszę stać na baczność. On nie chce pokoju wynająć w mieście, w którym pracuje, a ja mam po niego jeździć albo 60 km w jedną stronę, albo 20 km, albo na pkp. Nie raz jest tak, że jak na dworzec to mała sama w domu zostaje a ja muszę jechać po niego!!! On nie rozumie że nawet jak Nelkę biorę i jadę te 60 km to jest to dla niej męczące tak po nocy jeździć!! Moja siostra pracuje też wieczorami, więc jak jej nie ma to ja mam problem żeby po niego jechać!! A on ma to w d...!! Wieczorami jak już jest w domu to siedzi u mnie w pokoju, je kolację i ogląda tv, a ja nie mam prawa głosu we własnym pokoju!! Spać mogę pójść jak on łaskawie pójdzie do siebie bo on tv nie ma, nie zje w kuchni mimo że ja nienawidzę zapachu jedzenia (a teraz to nie wywietrzę przed snem). No i jeszcze on zasypia u mnie!! No żesz Q mać!! I jeszcze o wszystko pretensje!! On nie widzi że uwiązał nas, że nawet planów nie możemy mieć bo trzeba po niego jechać i obiad pod nos podać!! Nikt do mnie nie może przyjść, bo on wiecznie u mnie w pokoju siedzi!! I on cwany że mi tv zabierze!! A ja może mam sobie codziennie go przenosić między pokojami??!! Nienawidzę go!!!! Jeszcze ten jego ton, jak do psa... I jego gadki że ja nigdy pracy nie znajdę, że zawsze będę sama, że jestem taka sraka i owaka... Nienawidzę go!!
Teraz chcę pójść spać, ale nie mogę bo on sobie leży na moim łóżku!!!!!!!!!!!!!
 
margolcia LEZ ,LEZ ,LEZ I NIE DENERWUJ SIE ,musisz teraz juz wytrzymac ile wlezie
candy my dalismy rade to ty tez dasz,pamietaj ze na forum sa mamy z dwojka i trojka dzieci I NIE MAJA WYJSCIA,TRZEBA SOBIE RADZIC I TYM PALANTOM POKAZAC ZE NIE POTRZEBUJEMY ICH OBOK :-):-):-):-):-):-):-):-)
orchidea ja nie wiem na jakiego diabla ty go prosisz zeby przychodzil a juz wogole dzwonisz????? skoro sie nie interesuje to pozostaje jedno olac go i nie prosic sie o kontakt z dzieckiem,ja teraz nie rozumie a moja corka juz wyciaga wnioski-tata klamie,mnie nie zabiera i nie widzi mnie,a mnie pyta kiedy zadzwonie,to mowie jej prawde-nie bedziemy nigdzie dzwonic i prosic o tak nie mozna na sile,TO MI DZIECKO ODPOWIE-NO TAK MAMUS MAMY SWOJE ZYCIE.KOCHAM CIEBIE I KUBUSIA:-)
wiec nie ma co myslec co im kiedys powiemy,klamstwo ma krotkie nogi i nie ma co sciemniac,ja mam czyste sumienie a dzieci swoje zdanie
carla ja bym mu dala tv do siebie i niech spada,i sory ale ja bym dziecka nie zostawiala samego ,bo nigdy nie wiadomo co sie moze stac nawet jakby spalo i ty mu to powiedz dosadnie,a co do tej pory robil
a ze jestes siaka i owaka,to kazdy slyszy bo najlepoej tak powiedziec i miec to w du,,, ze ktos ci robi przykrosc


ODNOSNIE ZMIANY PO PORODZIE-moze byc tylko gorzej ,czy mieszka 300km od nas czy 3 km .taka prawda bo ;
-kto klamie,klamac bedzie
-nie chce przychodzic,nie bedzie bo zawsze bedzie jakis powod
-staramy sie ,odplacaja sie nam chamstwem
WNIOSEK :-) LICZ NA SIEBIE A NAJLEPIEJ NA TYM WYJDZIESZ :-)
 
Ostatnia edycja:
Cześć Mamusie :-)

Widzę że dużo samotnych mam tu dołączyło ... przykro to wszystko czytać i nie zazdroszczę tym wszystkim z Was na poczatku tej drogi. Jedynym pozytywem jest to że trafiłyście tutaj ... to duże wsparcie.

Ja jakoś ostatnio zaniemówiłam ... nie wiem dlaczego unikam kontaktów z ludźmi, trochę to trudno wytłumaczyć, chyba nie do końca chcę odpowiadać na pytania ciekawskich więc wolę ich unikać, a niestety ludzie nie mają za rosz taktu. Z drugiej strony jestem ciągle czymś zajęta, w każdym razie staram się być za wszelką cenę ;-) Jesienna pogoda sprawiła że moja depresja trochę się pogłębiła więc lekarz zwiększył mi dawkę leków.

Tak czytam jak niektóre z Was mają nadzieję że dawcy po zobaczeniu dziecka odmienią się i staną się najlepszymi tatusiami pod słońcem. Raczej nabrałabym dystansu i lepiej dmuchać na zimne. Mój ex od Paulinki pierwszy raz się z nią zobaczył jak miała 8 miesięcy, wcześniej miał to gdzieś. Na początku była fascynacja, szaleństwo ... a potem, teraz ... spotkanie raz na kilka tygodni i tak naprawdę jest znudzony. Po co mu jakieś tam problemy dotyczące dzieciaka, a bo to chora, a to trzeba coś kupić. Na moje szczęście mam przyznane alimenty więc płaci bo musi ale nic poza tym. W tym wszystkim pocieszające jest to że Paulisia jak się z nim żegna to robi mu papa i wraca do swoic zajęć.
Więc moja rada dla Was samotne mamusie, ostroznie i z dysansem i przede wszystkim alimenty i to najlepiej jednak sądownie. Z notariuszem sprawa wyglada tak że ojciec może płacić ale jak przestanie to nic się mu nie zrobi a i tak wtedy trzeba będzie sprawę w sądzie założyć. To tylko taka umowa nic więcej.
Wiem wiem że nie zawsze chcecie alimentów bo bez łaski ... ale róznie w życiu bywa. Ktoś jak mnie wcześniej podczytywał wie że dostalam nauczkę od ojca mojej starszej córci i musiałam z 8 letnim dzieckiem robić badania DNA. Oj a w tym wieku już dziecko pyta ... i trzeba tłumaczyć. Lepiej jak jest malutkie i niewiele jeszcze rozumie.

Przykre to wszystko drogie Mamausie ale da się to przetrwać. Tylko że niestety, albo i stety ... mialysmy miękkie serca to teraz musimy mieć twarde tyłki :-D

Pozdrowionka dla Was i buziaki dla Maleństw :-)
 
Hej ho! Ja tylko chwilowo, jutro mam rozprawę, mam nadzieję, że usłyszę już na niej wyrok, po 1,5 roku czekania i pierwszy raz luzik, zawsze ze 2 tygodnie przed miałam skurcze żołądka ze stresu, a dziś jak nigdy :-)
Moje dziecko zabiło mnie ostatnio tekstem, leciała reklama podpasek, na co Maja: "mamusiu! źakładki do dupci!" :-D
Przy okazji witam się z wszystkimi "nowymi" mamami i znikam :-)

Kobietki z dolnośląskiego i okolic, to co z tym wspominanym jakiś czas temu spotkaniem?
 
No to i ja się odezwę skoro już 2 dziewczyny ,,z moich czasów" się odezwały ;-)

Ravenalka Będę trzymać kciuki, napisz jutro jak było. Twoja Maja to zawsze ma fajne teksty :happy2:
Asuzana Napisz jak dziewczynki się miewają :happy2:
 
a i ja sie odezwe, a co mi tam :)
Ravenalka trzymam mocno kciuki! Niech to sie w koncu skonczy!!!!!
Bezsenna jak Kubulek? no i jak powrot do szkoly? Mialam ostatnio cos Ciebie zapytac, ale z glowy mi wylecialo i nie moge sobie przypomniec, ale jak cos, to sie odezwe ;)
Asuzana mi sie tez wierzyc nie chce, ze nagle komus takiemu sie odwidzi, jak zobaczy dziecko :/ choc moj ex chcial wrocic do mnie po porodzie, ale wiedzialam, ze to bedzie chwilowe i okazuje sie, ze sie nie mylilam, bo staral sie tylko 5 miesiecy, a w dodatku gdzies w polowie dowiedzialam sie od jego siostry, ze on kogos tam ma :) Dziekuje Bogu, ze mam dobry kontakt z jego rodzina, dzieki temu zawsze prawdy sie dowiem ...... a ile razy mnie oklamywal juz jak nie jestesmy razem ehhhhh tylko ja sie zastanawiam po co? przeciez mnie nie interesuje absolutnie jego zycie :/
Carla ja tez bym nigdy nie zostawila malego samego :/ nie chce Cie straszyc, ale sa rozne wypadki, nawet ktos mi ostatni mowil, ze byl taki przypadek u niego w rodzinie chyba, ze dziecko spalo w drugim pokoju i sie zakrztusilo, mama niestety nie zdarzyla dobiec :(
Katerinka nie wiem czy juz pisalas czy nie ...... szykujesz juz na roczek Kubusia? Ek zainteresowany tym szczegolnym dniem? Czy moze nawet nie pamieta?

Dziewczyny nie dogadujcie sie z exami bez sadu, dobrze Wam radze :) przedstawie moze moja sytuacje :) ja z exem dogadalismy sie na 600 zl a za to nie bedziemy muesieli chodzic po sadach itp ex zgodzil sie sam na taka sume, bo powiedzialam mu, ze chce isc do sadu, zeby pozniej moc pobierac zasilki dla samotnych matek, ex powiedzial, ze nie chce i woli mi dac o ta sume wiecej, wiec dlatego taka kwota :) on pracuje na czarno, z jego opowiadan i jego rodzicow (on pracuje u ojca w firmie remontowej) zarabia 3500 zl miesiecznie (dodatkowo teraz od marca chyba wyjezdza do niemiec ciagle, a jak wraca to na tydzien-dwa - tylko ostatnio byl miesiac bo musial dokonczyc tu robote), ale co mi to daje w sadzie, jesli nie ma tego na papierze? ;/ sad i tak pewnie by mi przyznal te 400 zl ale ja tam wolalam nie chodzic po sadach ....... no i juz na poczatku tego roku okazalo sie, ze to byl moj blad!! Ex nie mial pracy przez caly grudzien i czesc stycznia, dlatego powiedzial, ze za styczen mi da pozniej (ja akurat wtedy dostalam zwrot podatku z uk, wiec jakos specjalnie mnie to nie "zrobilo" :) ) no ale dal mi pieniadze w lutym, wiec za styczen nie dal ..... tak kilka miesiecy minelo i powiedzialam w koncu, ze zapomnial chyba o styczniu, a on mi powiedzial cos w tym stylu, ze w takim razie zrobimy tak, ze jak on mi wplaca dzis (pazdziernik) to beda pieniadze na zeszly miesiac (wrzesien), wiec nie bedzie mial zadnego miesiaca niezaplaconego ;/ ja sie zgodzilam, bo az tak bardzo mi nie zalezy na tych pieniadzach, z reszta niespecjalnie lubie o nich rozmawiac. No a w pazdzierniku dal mi 200 zl i powiedzial, ze wyjezdza i bedzie dopiero na poczatku listopada, ale przeciez w pazdzierniku ma placic za wrzesien, wiec co teraz? w listopadzie da mi reszte za pazdziernik czyli 400 zl i tyle? i co teraz w listopadzie bedzie placil za wrzesien? Teraz obiecalam sobie, ze tego mu nie przepuszcze! Nie moze tak sobie raz placic a raz nie, tym bardziej, ze nie pracuje juz w pl czyli ma duzo wyzsze zarobki! o czym z reszta tez wiem ;) Rada dla Was - jak macie sie dogadywac z exami, to najlepiej przez sad :)
 
reklama
mloda no roczek za tydzien a ex? nic,nie widzialam go 3 tygodnie,cisza na amen i pewnie nic z tego nie bedzie,bo jemu wisi czy on jest zdrowy czy chory a inne sprawy olewa totalnie jego rodzina tez milczy po ostatniej akcji wiec ja mam to gleboko i szeroko,mam dosc swoich problemow zeby ich jeszcze blagac zeby przyszli na roczek
ja kupuje torcik,zrobie male jedzonko a kto bedziec chcial to przyjdzie :-) liczy sie pamiec a nie


zaraz sie ubieram i ide do yuska ,kupialm tam ostatnio taborety i usiadlam sie z malym i wyladowalismy na podlodze,kurde dobrze ze nic sie nie stalo,i nie wyjde z tamtad jak mi kasy nie zwroca

milego dzionka:)
 
Do góry