reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

agugucha kubus od malego przyzwyczajony do auta a mala w siodmym niebie,gdyby nie auto na gaz to bym siedziala w domu a tak za grosze jezdzimy,jak nie mam kasy to moge na firme wziasc i tez jakos idzie,nie mam zadnej dzialki a tez tobie zazdroszcze,bo tez fajnie nawet posiedziec,w sumie nie mam nigdzie daleko a jezdzic lubie to korzystamy
a moj ex no coz,juz mnie to nie rusza,byle do 20 do sprawy a on pewnie do tego czasu jeszcze cos wymysli:)

my teraz juz po tym chorowaniu jak rano wychodzimy to wieczorem wracamy,super pogoda to trzeba wykorzystac:)
 
reklama
Witamy

Kurcze, forum podumiera.. Dziewuszki co jest?:-D tEMPOOO narzucamy ;-D
Tyle nowych "twarzy" co się robi to szok.. to smutne, ale takie życie..

Wczoraj podobnież rozmawiałam z dziewczyną czy tam zoną czy kij wie kim ona tam jest dawcy nasienia.. a i tak miałam wrażenie ze rozmawiałam z tym łbem..
Napisało to coś do mnie na GG.. w sprawie mojej córki.. Czy aby napewno to dziecko sebka.. buhahaaaa.. Nie ku.rwa sama sobie je zrobiłam :-D Podobnież ta cała "paulina" zna tą cała historie zupełnie inaczej, wszystko przeniosione o jakieś pół roku do tyłu.. poznaliśmy się przykładowo 17 czerwca, a on jej powiedział ze 17 stycznia.. ze zdradzałam, oj jaka ja zła byłam :-D I Jak się rozeszliśmy to ja nie byłam w ciąży...
Krótko mówiąc, chce go zapewne wrobić w dziecko a on taki biedny.. buhahaaa:-D
Napisałam jej, żeby zapytała się swojego cudownego SZCZEREGO faceta o prawde a mi dupy nie zawracała..:-)
a myślałam, że już mam spokój, to zaś coś sobie przypomnieli..

o Majusia wstała.. pózniej napisze reszte bo teraz to ktos tu jest bardzo głodny :-D
Miłego popołudnia :)
 
Ostatnia edycja:
Jejku,ja tam bym z taka lafiryndą nie rozmawiała nawet.Po co nerwy.Ona i tak zna inna prawde i po co jej tlumaczyć.Ty wiesz jak bylo i tyle.
Kiedys i ona i kazda inna na takim sie przejedzie.Skoro tak postapil z tobą i waszym dzieckiem to postapi i z inna tak samo.

Ja swojego pogonilam jak sie dowiedzialam ze zyje z jakas babą inną jednoczesnie.Obrzydzenia nabralam do niego i tej jego zdziry.Wystarczyl 1 moj telefon do niej.Nie tlumaczylam jaka prawda bo wiedziala sporo o mnie.P******* sie z nim gdzie popadnie.Prawdopodobnie tez znala inna wersje o mnie.Wazne ze mnie zawiódł i tyle.........mi tlumaczyl ze jej nie kocha i to bylo tylko raz(wątpie) a jej tlumaczyl ze mnie nie kocha i ze go wrobilam w dzieciaka.Teraz podobno szuka innej ofiary bo z tamta zdzirą sie rozpadlo.Ale co mnie to obchodzi.Ja ciesze sie z mojego dzidziolka i mam dla kogo życ.A ON???..........pewnie zawsze bedzie ciągał sie z jakimiś babami albo dziwkami...........taki typ.
 
Jejku,ja tam bym z taka lafiryndą nie rozmawiała nawet.Po co nerwy.Ona i tak zna inna prawde i po co jej tlumaczyć.Ty wiesz jak bylo i tyle.
Kiedys i ona i kazda inna na takim sie przejedzie.Skoro tak postapil z tobą i waszym dzieckiem to postapi i z inna tak samo.

Ja swojego pogonilam jak sie dowiedzialam ze zyje z jakas babą inną jednoczesnie.Obrzydzenia nabralam do niego i tej jego zdziry.Wystarczyl 1 moj telefon do niej.Nie tlumaczylam jaka prawda bo wiedziala sporo o mnie.P******* sie z nim gdzie popadnie.Prawdopodobnie tez znala inna wersje o mnie.Wazne ze mnie zawiódł i tyle.........mi tlumaczyl ze jej nie kocha i to bylo tylko raz(wątpie) a jej tlumaczyl ze mnie nie kocha i ze go wrobilam w dzieciaka.Teraz podobno szuka innej ofiary bo z tamta zdzirą sie rozpadlo.Ale co mnie to obchodzi.Ja ciesze sie z mojego dzidziolka i mam dla kogo życ.A ON???..........pewnie zawsze bedzie ciągał sie z jakimiś babami albo dziwkami...........taki typ.

swieta prawda,te dziady to maja nawalone we lbie ze az strach

kasia a ty zmien numer gg i bedziesz miec spokoj,
jak moi ex nawet maja jakies baby to kij im w oko,ja mam teraz swiety spokoj i nie musze icg ogladac,a ze dziecmi sie nie interesuja to najwiekszy argument na to ze sa nic nie warci .trzeba ich olac!!! :)

zreszta kasia kazda z nas ich wrobila,oszukala itp tylko oni sa swieci:)


my posprzatami i idziemy pichcic ciasta:)
 
hej :-)
bylismy dzis z Fifkiem po poludniu na plazy. wkoncu pamietalam by wziac aparat i moglam uwiecznic mojego malego plazowicza :tak:. niestety na jakis czas to bedzie na tyle jesli chodzi o pstrykanie fotek fifkowi, bo musze oddac aparat :-(. no, ale dobre choc to.
Filip dzielnie rozwalal babki budowane przez mame, pracowicie zbieral smieci w postaci zuzytych plastykowych kubeczkow itp. no i pluskal sie w dole z woa, ktory mamusia mu wykopala i z poswieceniem uzupelniala woda z morza noszac ja w wiaderku. mial chlopak radoche. potem zjawila sie moja kolezanka dziecmi wiec mial i przez chwilke towarzystwo. a na koniec zostalismy sami i mi non stop gdzies uciekal. koniec koncow zwinelismy sie i wypuscilam go jeszcze na placu zabaw przed blokiem.
tak sie chlopak nalykal jodu i nameczyl, ze jak go wykapalam to malomi nie usnal w reczniku. na pol-spika pil kasze z butli a potem usnal w sekunde.
jutro tez chyba pojdziemy. pogoda ma byc. jeszcze tylko kwestia tego jak bedzie wygladac skora Filipkowa. bo dzis cos go z rana wysypalo. i to nnie jest jego typowa wysypka,ale jakas zupelnie inna. i nie wiem czy to nie od piachu albo wody z morza albo i glonow co tam plywaja. bo od slonca to to raczej nie wyglada. zreszta zrobilo mu sie tez na pupie a mial kapielowki caly czas.
katerinka wrzuc jakies fotki ze swoich wypraw. na pewno robisz ich mnostwo :tak:
 

Załączniki

  • piaskowy2.jpg
    piaskowy2.jpg
    39,2 KB · Wyświetleń: 49
  • piaskowy3.jpg
    piaskowy3.jpg
    32,3 KB · Wyświetleń: 48
  • morze.jpg
    morze.jpg
    27,9 KB · Wyświetleń: 45
  • piaskowy1.jpg
    piaskowy1.jpg
    42,6 KB · Wyświetleń: 67
  • hustawka.jpg
    hustawka.jpg
    32,8 KB · Wyświetleń: 40
Ja to sie ciesze ze byly sie córka nie interesuje.Niech placi alimenty i nie zaglada do nas.Jak mala sie urodzila to poczatkowo sie interesowal ale mu sie szybko znudzilo i potrafil poinformowac mnie ze przyjdzie danego dnia o godzinie ustalonej.A.........poprostu nie przychodzil.Uwazalam ze jak jego dziecko to ma prawo odwiedzac.Ale jemu sie nie chcialo.Dzwonil za dzien lub dwa ze przyjdzie innego dnia i tez ustalilismy kiedy a ten nie przychodzil po raz kolejny.

Teraz ciesze sie ze nie zaglada wogule bo jakby Ewa byla starsza i mialby jej obiecywac ze przyjdzie jutro i zabierze na lody a dzieciak by wygladal tatusia.A ten by poprostu sobie nie przyszedl????dziecko by mi plakalo ze tatus nie przyszedl a ja biedna matka bym musiala tlumaczyc albo historyjki wymyslac ze nie mogl.Po co mi to. Dobrze jest jak jest i oby tylko alimenty godziwe byly a bedze szczesliwą mamusią:-)


Kropelka, fajnego masz synusia.Ja to nie moge sie juz doczekac kiedy moja juz taka duza bedzie ze bede mogla ja na plażę zabrac.
 
Ostatnia edycja:
rosi twoj ex jak moj,-obiecanki cacanki !!
krropelka fifi w siodmym niebie normalnie :) nie ma sie co dziwic po takiej wyprawie.moje tak samo po takim dniu '
juz wrzucialam:)
agazoja co ty masz taki zarąbczasty opis??? :) pochwal sie,.daj troche czadu na bb:)
 
Ostatnia edycja:
Hej Dziewczyny !!


BOZE!! jak ja go nienawidze za t oco nam zrobil :( Idiota jeden spotkanie neiprzyjemne na koncu sie wporyczalam i wogole cala latalam nie spalam cala noc mam takeigo dola ze zyc mi sie nei chce ...i nei chodzi juz o to ze ma mnei i dzieci w dupie ale o to ze narazil nas na takie neibezpieczenstwo i odwraca wszystk otak ze to ja tez bralam w tym udziall ;( :( spotkanie odbylo sie pod znakiem pretenski i klotni z nim,rodzice zaproponowali pomoc ale na swoich warunka wiec sie burzyl i wogole ale ogolnei dzis je przyjol..
Ja poprostu jestem wrakim psychicznym czlowieka :( zaczelam siebie obiwniac za to ze mu tak ufalam pozwalalam a on zdradizl i naraziel na takie dlugi-przez co ja rowniez narazilam wlanse dzieci :( nei wiem co mama myslec jestem zdruzgotana moi rodzice sa zlamani pomoga nam tescie zreszta tez ale co z tego jak do konca zycia bede miala na sumieniu ilem oj pieprzneity maz zadal mi i im bolu to sie w glowie nei miesci kilka lat mneij z zycia...


Nie ufam mu jest palante mdo potegi,w poniedzialek skladam pozew o rozwod i poporosze o obciazenie jego finansami...alimenty zn im ustalilam kwote tak samo widzenai z dziecmi takze sad to tylko potwiedzi ..do winy tez sie on przynaje tak mowi caly czas przynajmneij ...

Dzis byl u dziec i itaki mily i wogole a ja mam taka nerwice depresje chbya iwszystk orazem ze zyc mi sie nei chce i to spotkanei sie do tego przycyznilo:/ :( a on luzik wogole nic sie chbya nei stal obo zachowuje sie wogole jakby bylo wszystko oki- jeszcze gada ze dla dobradzieci powinnam byc dla neigo mila,gada takie rzeczy ze mi sie to w glowie nei miesci,teraz nas zostawi lwypoczety i gra dobreg otatusia przyjdzie pobawi sie i pojdzie a ja zostaje sama ze wszysti..ah...


do kitu to wszystko jest !!!!!!


ale dam rade stara msie z calych sil by pokazac wszystki mze dam rade ze pokonam to wszystko i bede miala jeszcze cudowne zycie !!!! udowodnie to sobie dzieciom moim rodzicom by sie tak nie zamartwiali i jemu neich zaluej kogo stracil-baran jeden.
 
wiolami az mi ciarki przeszly ALE MUSISZ BYC SILNA I TERAZ SIE NIE DAC!!!
to prawdziwy samiec,dobrze gra,swoje zrobi i w nogi i jak by sie nigdy nic nie stalo,co za debil,dasz sobie rade,skladaj ten pozew jak najszybciej,nic z nim nie bedziesz miala,rodzina na pewno ci pomoze skoro juz teraz wyrazaja chec, teraz nerwy i emocje biora gore ale dzieci potrzebuja ci zadowolona i z sila a nie wraka czlowieka,


a mi sie mala z goraczka obudzila i brzuch ja boli,zawsze cos ..
 
reklama
wiolami domyslam sie, ze jest Ci cholernie ciezko. to bardzo boli jak ktos kogo sie kochalo (a czasem nadal kocha) potrafi ranic na tyle sposobow.
ale najwazniejsze, ze juz wiesz, masz pewnosc jaki on jest. i, ze nie ma czego zalowac, ze odszedl. teraz powolutku wszytsko sobie poukladasz. i w na zewnatrz i w sercu.
katarinka ano zawsze cos. my dzis mamy piekna pogode, ale z plazy nici. Filip jest caluski wysypany. i obwiniam za to piach i wode morska. wiec dzis co prawda wyprowadze Fifka na dwor, ale tylko w wozku zeby mi sie w niczym nie tarzal. a jutro lekarz. ehh... w nocy maly tez mi spal niespokojnie. w sumie wiekosc nocy z nami bo u siebie plakal. kurde
a moj ex zaczal pekac i sie odzywa do mnie. ostatnio kazal przekazac synowi, ze kupil mu nowe wielkie pudlo lego-strazakow. a dzis sie oferowal zabrac go na plaze a wieczorem na klocki do domu.

a w ogole to ten swiat na glowie stoi... dobrych kilka m.-cy temy dowiedzialam, ze partner ex "tesciowej" zostanie dziadkiem. mialo sie to stac za sprawa jego 21letniego syna. ciaza byla planowana mimo mlodego wieku mamusi (20lat). oststnio mi sie przypomnialo, ze ona w coazy i w ogole i spytalam tesciowej kiedy ona rodzi. i co sie dowiaduje? ze na pewno juz urodzila. ale nic o tym nie wiedza. bo chlopak ja rzucil, buja sie juz z inna i jeszcze zaprzecza, ze dziecko jest jego...
gdyby nie to forum to bym uwierzyc nie mogla, ale czytalam tu juz tyle okrutnych historii, ze wierzyc wierze tyle, ze nadal nie potrafie tego pojac... :no:
 
Do góry