dorota123456789
oliwka,alanek i lilianka
Dziekuje wam dziewczyny za mile slowa :-). KOLTUNEK nie nie myslalam o adopcji i nie pomysle :-).Nie myslalam tez o aborcji i napewno tego nie zrobie,nawet poronienie jakby bylo zalezne odemnie to by w gre nie wchodzilo.Ja jedyne co dopuszczm do swoich mysli to TO ZE URODZE I WYCHOWAM MOJE KOCHANE DZIEKO :-). mOJA SYTUACJA WYGLADA MNIEj wiecej tak.Po 7 latach znajomosci a po 3 latach malzenstwa rozwodze sie z mezem.Z nim piersza ciaze poronilam,z druga czyli OLIWKA byly bardzo wielkie problemy z utrzymaniem ciazy ale jest moja kochana niunia :-).Z choroba genetyczna.Po wielu latach dochodzenia do tej decyzji ,ja zadecydowalam ze rozstaje sie z mezem.On jest alkoholikiem.Staralam sie dlugo to ratowac ale nie mialo to sensu dluzej.Jestem szczesliwa ze z nim juz nie jestem.Moj maz byl moim jedynym partnerem lozkowym.Jakis czas po rostaniu odbilo mi i wskoczylam Mirkowi do lozka.Sama oluje sobie za to w brode.On naobiecywal mi tylko co wlezie a wyszlo jak wyszlo.Zrobilismy to 1 raz i to z prezerwatywa ktora sie zsunela.Chyba Mirek nie umial ich dobrze nakladac.Po wzielam tabletke po stosunku ale w ciazy jestem z czego sie teraz ciesze :-).Ma nie daje mi kasy na Oliwke.Widuje sie z nia raz na 3 tygodnie ale to juz jego wola.Ja wiecznie muszez nim walczyc o kase,W sieroniu mamy sprawe w sadzie.Mirek udaje ze nic sie nie stalo,ze nie ma problemu.Ja nie pracuje bo narazie nawet nie moge .Nie mam gdzie malej zostawic .Moja mama pracuje i nie mam gdzie jej dac.Jak Oliwka miala 4 miesiace to ja wrocilam do pracy ale jak miala roczek razem z mezem zadecydowalismy ze siedze w domu bo Oliwka caly czas chora byla i ja juz przez to prace stracilam.Przez moje ciagle zwolnienia nie przedluzyli mi umowy.Pozniej okazalo sie ze jest chora na Turnera.Teraz jestem w ciazy w ktorej mam jak najwiecej lezec.Staram sie oszczedzac dla dobra fasolki bo powiem wam ze nie chce aby sie jej cos stalo;Ja juz nie wyobrazam sobie stracic to dziecko.Ja juz je kocham :-). Mama odkad dowiedziala sie ze jestem w ciazy sie odemnie odwrocila.Jest przekichane ale jakos dam sobie rade .Teraz zyje dla Oliwki i fasolki,zykje z dnia na dzien i jakos to wszystko sobie pomalu poukladam :-).