reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

reklama
Błagam niech ktoś mi pomoże nie wiem kompletnie co mam robić.Mam 20 lat studiuje zaocznie i jestem w 8 miesiacu ciąży.Ciężko się przyznać ale chłopak mojego dziecka ma 17 lat.Dopiero tydzień temu dowiedział się o ciąży...i nie daje mi żadnych znaków.Nie wiem co mam robić czy przysługują mi jakieś pieniądze jako samotnej matce w tej sytuacji? I co z alimentami jeśli on nie jest pełnoletni?Gdzie mam iść pozałatwiać to wszytko dowiedzieć się czego kolwiek. proszę o jak najszybsza pomoc!:(
Ps. ja nie chcę być z tym chłopakiem w ogóle najchętniej chciała bym już go nigdy nie zobaczyć.
 
Błagam niech ktoś mi pomoże nie wiem kompletnie co mam robić.Mam 20 lat studiuje zaocznie i jestem w 8 miesiacu ciąży.Ciężko się przyznać ale chłopak mojego dziecka ma 17 lat.Dopiero tydzień temu dowiedział się o ciąży...i nie daje mi żadnych znaków.Nie wiem co mam robić czy przysługują mi jakieś pieniądze jako samotnej matce w tej sytuacji? I co z alimentami jeśli on nie jest pełnoletni?Gdzie mam iść pozałatwiać to wszytko dowiedzieć się czego kolwiek. proszę o jak najszybsza pomoc!:(
Ps. ja nie chcę być z tym chłopakiem w ogóle najchętniej chciała bym już go nigdy nie zobaczyć.
Magnollia a czy nie zastanawiałaś się nad konsekwencjami waszego czynu zanim poszłaś z nim do łóżka?Przecież to jest bardzo nieodpowiedzialne bo chyba wcześniej wiedziałaś ile on ma lat.Nie dziwi mnie to,że on się nie odzywa bo ja sama nie wiem jak zachowałabym się na jego miejscu..i dlaczego dopiero teraz on się dowiedział?
Szukasz pomocy więc napisz coś więcejnp. dlaczego nie jesteście razem,dlaczego nie chcesz z nim być czy coś w tym rodzaju.
 
Zgadzam się z Mamą Julci - napisz więcej jeśli chcesz naszej porady. No i też nie dziwię się że się nie odzywa ja na jego miejscu to bym chyba zawału dostała..:sorry2:
 
dziewczyny może jednak jakoś wesprzec nową forumowiczkę magnolię.
ale jak?
napisz czego oczekujesz jakie są twoje obawy co zamierzasz?
 
magnolio skoro to juz ósmy miesiąc to chyba masz juz jakieś konkretne plany. zakładam że twoi rodzice wiedzą i mozesz liczyc na ich pomoc.
w sprawach prawnych to najbardziej kompetentna osoba jest mama juli.
jeżeli chodzi o ewentualne alimenty to meżczyzna nie musi mie skończonych 18 lat a poza tym mozesz dochodzic roszczeń od jego rodziców. tak mi się przynajmniej wydaje. może mama juli to zweryfikuje.
napisz więcej o swojej sytuacji .
 
magnolio skoro to juz ósmy miesiąc to chyba masz juz jakieś konkretne plany. zakładam że twoi rodzice wiedzą i mozesz liczyc na ich pomoc.
w sprawach prawnych to najbardziej kompetentna osoba jest mama juli.
jeżeli chodzi o ewentualne alimenty to meżczyzna nie musi mie skończonych 18 lat a poza tym mozesz dochodzic roszczeń od jego rodziców. tak mi się przynajmniej wydaje. może mama juli to zweryfikuje.
napisz więcej o swojej sytuacji .
Tosiu żeby komuś pomóc musisz cokolwiek wiedzieć...
 
Błagam niech ktoś mi pomoże nie wiem kompletnie co mam robić.Mam 20 lat studiuje zaocznie i jestem w 8 miesiacu ciąży.Ciężko się przyznać ale chłopak mojego dziecka ma 17 lat.Dopiero tydzień temu dowiedział się o ciąży...i nie daje mi żadnych znaków.Nie wiem co mam robić czy przysługują mi jakieś pieniądze jako samotnej matce w tej sytuacji? I co z alimentami jeśli on nie jest pełnoletni?Gdzie mam iść pozałatwiać to wszytko dowiedzieć się czego kolwiek. proszę o jak najszybsza pomoc!:(
Ps. ja nie chcę być z tym chłopakiem w ogóle najchętniej chciała bym już go nigdy nie zobaczyć.
Mama Julci ma rację co do tego, co zaszło między wami. Ja dodam, że on jest dzieciakiem teraz i był jeszcze młodszym dzieciakiem w momencie tego co zaszło między wami. Też mu się nie dziwię że się nie odzywa. Na tym forum już się przekonaliśmy, że w życiu dorośli ludzie zachowują się jak niedorośli i nie dojrzali. A On jest niedojrzały. Emocjonalnie tym bardziej. Ale czasu nie cofniemy. a za czyny nie przemyślane trzeba czasami zapłacić wysoką cenę. Będziesz mamą. Urodzisz dzidziusia i te dzieciątko będzie ci rozświetlać dalszą drogę Twego życia. Domyślam się że jesteś załamana i w głowie masz mętlik. Ale wierz mi, dasz sobie rade. My zawsze poradzimy. Potrzebujesz pomocy postaramy się o to by Ci pomóc. Może teraz te pierwsze posty od nas są mocne i stanowcze ale nie dziw się temu. Tylko pamiętaj, że dla nas jesteś osobą wartościową... no na pewno dla mnie jesteś. Ja też wiele błędów popełniłem w życiu i niektóre takie że można się bardzo wstydzić. Ale właśnie potrzebowałem czasami ostrych słów by oprzytomnieć czy zrozumieć. Pamiętaj;-) nie bój się do nas zaglądać, chcemy Ci pomóc:sorry2:
 
reklama
Mama Julci ma rację co do tego, co zaszło między wami. Ja dodam, że on jest dzieciakiem teraz i był jeszcze młodszym dzieciakiem w momencie tego co zaszło między wami. Też mu się nie dziwię że się nie odzywa. Na tym forum już się przekonaliśmy, że w życiu dorośli ludzie zachowują się jak niedorośli i nie dojrzali. A On jest niedojrzały. Emocjonalnie tym bardziej. Ale czasu nie cofniemy. a za czyny nie przemyślane trzeba czasami zapłacić wysoką cenę. Będziesz mamą. Urodzisz dzidziusia i te dzieciątko będzie ci rozświetlać dalszą drogę Twego życia. Domyślam się że jesteś załamana i w głowie masz mętlik. Ale wierz mi, dasz sobie rade. My zawsze poradzimy. Potrzebujesz pomocy postaramy się o to by Ci pomóc. Może teraz te pierwsze posty od nas są mocne i stanowcze ale nie dziw się temu. Tylko pamiętaj, że dla nas jesteś osobą wartościową... no na pewno dla mnie jesteś. Ja też wiele błędów popełniłem w życiu i niektóre takie że można się bardzo wstydzić. Ale właśnie potrzebowałem czasami ostrych słów by oprzytomnieć czy zrozumieć. Pamiętaj;-) nie bój się do nas zaglądać, chcemy Ci pomóc:sorry2:
Ty to zawsze wiesz co napisać...
 
Do góry