reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Cholera jasna, to łożysko piasty z montażem wyniosło... 450 zł!! Dobrze że chociaż mam fakturę to od vatu odliczę 80 zł i wyjdzie w sumie tyle co u byle jakiego mechanika... Byłam w serwisie o 12, zapakowałam Nelę do wózka i poszłam na wiochę za lasem do cioci (tej co wszystko wie najlepiej). Siedziałam u niej 2 godziny i na 16 po odbiór auta. No i ciocia płacze że mam przez las nie wracać bo tam dziki są, to wracałam przez wiochę, taką długą drogą do Jeleniej, na około lotniska i do serwisu. A przez las by była chwila, a tak to spacer miałam długi :) Pogoda do bani, ale nie padało mocno to nawet z parasolką nie szłam...

A wasze pociechy też marudne pod wieczór?? Nelka jest grzeczna, ale od ok 15 to najchętniej by ciągle ssała i czasem zaczyna się wydzierać tak po prostu...

Alicja trzymam kciuki za znalezienie pracy, bo na pomoc państwa nie masz co liczyć niestety...
Adka dziwne to... Takie straszne trochę... A Lilcia jak?? Grzeczna czy łobuzuje :) ?
Przyszła mama i jak z zusem? A Miś już cyca nie doi? Ja jak daję butlę to ona i tak cyca szuka, possie i śpi :) Kurcze, ale masz fajnie że praca do Ciebie lgnie
Agugucha może kąp w krochmalu? Neli jakaś wysypka wyszła i ma suchą skórę na buzi to lekarka kazała w krochmalu kąpać, zobaczę za kilka dni... A pieniążki lecą, oj lecą :)
Młoda a prywatnie ile usg kosztuje? Może lepiej pójdz szybciej... i to na bank jest brak sexu :) Mi się dziś K. śnił, oj się działooooo :)
Katerinka ta mata to fajny pomysł :) U mnie w domu niestety bałagan na całego, ciężko mi przy małej sprzątnąć tak porządnie...
 
reklama
Carlaa ja Ci tam zazdroszcze lasu w okolicy, u nas nie ma takich fajnych miejsc do spacerow, ciszy i takiego powietrza :) A i tak mieszkam na przedmiesciach, ostatnio bylam w centrum miasta i zastanawialam sie jak tam mozna isc na spacer, bo natezenie halasu jak na dobrej imprezie, ze nie wspomne o jakosci tego powietrza :/

Katerinka ale Ci fajnie, bedziesz mogla pod pretekstem zabawy z corcia potanczyc sama - ja zawsze chcialam miec taka mate :)

A ja juz padam na twarz.Moja mala zalicza pierwsza w zyciu chorobe. Albo czyms sie zatrula albo zlapala wirusa - rano sie obudzila o 6 i pierwsze co zrobila to puscila pawia...Umylam, wzielam do siebie i pospala jeszcze 2 godziny..A potem caly dzien biegunka - chyba 12 pieluch poszlo...Jesc w ogole nie chce, picie w nia wmuszam ile sie da..A taka biedna jest, cichutka, w ogole nie placze, nie marudzi, tylko sie tuli...W dzien nawet sie smiala sporo,jedynym objawem byla ta biegunka, niechec do jedzenia i melodia do spania...ALe wieczorem urosla jej goraczka i zaczela juz sie meczyc, wiec po raz 5 ja wykapalam i poszla spac...Ciekawe co w nocy bedzie, skoro nic nie jadla...Ech, zeby tylko jej przeszlo do jutra...Biedactwo male...
 
carla auto to dobra rzecz ale nie stety ostro daje po kieszeni,ja tak chaty tez nie mam na luksus posprzatne al cos tam zawsze robia a wtedy maly albo lezy albo siedzi w foteliku i sluchamy muzyki,on sobie wtedy oglada co ja robie i jest zadowolony
nela no coz coraz starsza ciekawe swiata,tak to juz jest.tzreba kazdy etap przejsc:)
moj kubus wklada raczke do buzi i ma taki jezyk gaworzenia ze nie jestem wam w stanie powtorzyc,tak smiesznie,a dzisiaj np lezac na brzuchu .podnosil sie nozkami i tylek wystawial i oczywiscie zadowolony,
a porownujac mala to lezala grzecznie jak aniolek a kuba caly czaw w ruchu,trzeba go mocno trzymac bo sie normalnie wyrywa,a ja bede nie dlugo siwa:)))
przyszla mama trzymam kciuki ze zadzownia,tak to jest ze jak dzwonia to wszyscy
charlene moze mala podlapala rotawirusa,moja cora to miala ,paczka pampersow na 3 dni,bokiem sie wylewalo,bylam u lekarza to dali taki hipp z apteki przeciw odwodnieniu,o jedzeniu nie bylo mowy,bo nie chciala ale za to jej dawalam hektolitry picia,i po 3 dniach ustapilo,chcieli ja zostwaic w szpitalu ale nie bylo miejsca na szczescie,

a ja zabieram sie za pisanie pozwu a jutro niech prawnik zobaczy i w piatek zaniose.zawzielam sie teraz i nie popuszcze:)
 
Charlene synek mojej koleżanki był w szpitalu przez takie biegunki, jak nie przejdzie to lepiej pójdź do lekarza, może to też to co Katerinka pisała, oby nie. A jak tam przeprowadzka??
Katerinka pisz pisz, daj wycisk :)
 
dobra najwazniejsze napisalam,zapytam prawnika o jeszcze pare szczególów,stary jak to zobaczy to mnie zje i mam nadzieje ze cdo czasu rozprawy bedzie juz siedzial,ale mam gdzies,dziecko ma 6 lat i za dobrych wspomnien po nim to ja nie mam,a ja mam takie ukryte marzenie miec nareszcie spokoj,i nie musze miec zadnego faceta u boku ale chcialabym odpoczac psychicznie po tym wszystkim,wiem i licze sie ze rozprawa to bedzie jazda na maxa ale w slusznej sprawie.
asuzanna a tobie jeszcze raz wszystkiego dobrego i obys ty tez miala juz spokoj z tym ex na 1 i ex nr 2 i zeby sie wiodlo to zycie inaczej i zebysmy mogli zyc z naszymi pociechami
carla a ty dalej masz ta firme > bo auto masz rozumie .czy jka to wyglada, sorki ze pytam ale tak jestes obrotna i miec taka firme to nie lada wyzwanie ale na szefa sie nadajesz:)
 
Katerinka firmę dalej mam, tata jeździ fiatem ducato z paczkami, ja mam citroena c4 też na firmę. Pracowników już nie mam, reszty aut się pozbyłam, i pracowników więcej nie chcę- mam złe doświadczenia z facetami, raczej pracować im się nie chce... W czerwcu przepisuję firmę na siostrę a ja idę na bezrobotne, może zasiłek jakiś dadzą...

Aha, a z tą przepowiednią z portalu samosia to fake, data została zmieniona przez program, tak mi koleżanka napisała, a ona mózg od komputerów itp... Więc nie ma czarów :(
 
Hej dziewczyny, u nas niestety nie jest lepiej...Goraczka ponad 38, i biegunka dalej. Sara jest jak maly piecyk i tylko sie klei do mnie, biedactwo.. Na 12 idziemy do przychodni i zobaczymy.
 
Dzień dobry Mamcie!

Alicja! Właśnie, praca pracą wiadomo zarabiać trzeba ale tak przykro Ci będzie zostawić Wiki (podoba mi się to imię:tak:). Na pisaniu CV tez zjadłam zęby i guzik t dało. Miałam propozycję pracy w ZUS ale 40 km ode mnie i zrezygnowałam (bo głupia byłam). Myślałam, że się jeszcze znajdzie, jeszcze mam czas a tu figa z makiem. Potem też straciłam świetną okazję na stałą pracę i dzisiaj wiem, jak należy właściwie wykorzystywać okazje, które stwarza nam życie. Życzę powodzenia i trzymam kciuki.
Adka696 no no, przepowiednia, że się włos trochę jeży.
Mloda mama26 mówię Ci kochana ale mi odwala. Buzia mi się nie zamyka. Mama wczoraj to mówiła „normalnie jak Hanka Bielicka”. A swoją drogą to ta cholestaza jest paskudna. Leżałam na oddziale z dziewczyną, która miała cukrzycę od 32 tc i cholestazę od35 ale się biedna męczyła. Mam rodzinę na śląsku i rzeczywiście z tego co mówią, to do śląskiej służby zdrowia innym województwom duuuużo brakuje. A z tą pracą Twoich marzeń, to tak właśnie zwykle jest jak nie ma to nie ma a jak już co ś się ruszy, to zwykle nie w tym momencie co trzeba. Mam nadzieję, że do Ciebie zadzwonią.
Mloda1 i znowu tez cholerne zapisy. 22 lipca!? Boże, jak można tak ludzi trzymać i kazać im czekać tyle miesięcy? Przydałaby się jakaś rozpierducha na to wszystko.

U mnie słoneczko, że miło popatrzeć na ten świat a ja mam jakiegoś doła. W ogóle to czuję sama, że robię się nie do zniesienia. Wczoraj mój zawiózł mnie do mamy jak jechał do pracy i tak sobie posiedziałam cały dzień. Dzisiaj pakuję tę szpitalną torbę:szok:. Wczoraj druga dawka insuliny i dzisiaj cukierek 85 na czczo-ale się cieszę:-D:-D bo po kolacji wczoraj (1 kromka razowca z margaryna i szczypiorkiem+kawa zbożowa-130!!!). Posprzątam troszkę i znowu cały dzień sama w tej chałupie, na szczęście już niedługo będę miała kogoś do towarzystwa:tak:
 
charlene u mnie przy takich objawach to tylko szpital,bo sie boja odwodnienia.oby bylo dobrze a malenks niech szybko do zdrowia wraca
carla moj byly facet pracowal jako kurier,jak mi opowiadal ile czasu siedzial w aucie a paczki sobie lezaly to az zal,ale nie kazdy jest zdechlym pracownikiem
a byla u mnie kolezakza,ktora ze mna pracowala i nie dali jej umowy i poszla na kuronia ia ja wyczytalam ze jest teraz ponad 700 zl a okazuje sie ze jej przyslali i ma na reke 600 pare.bo podatek jeszcze od tego ,smieszni,ale zawsze to pare groszy
marla juz nie dlugo nie bedziesz narzekac na nude:) a kobietki w ciazy maja chumorki i maja do tego pelne prawo jak kazdy zreszta
 
reklama
asuzanna a tobie jeszcze raz wszystkiego dobrego i obys ty tez miala juz spokoj z tym ex na 1 i ex nr 2 i zeby sie wiodlo to zycie inaczej i zebysmy mogli zyc z naszymi pociechami

Oj Ty mnie rozumiesz Kochana, wiesz jak to jest mieć dwoje dzieci, kazde z innym dupkiem, którzy zatruwają zycie z każdej strony. Powiem Ci że marzy mi się święty spokój, taka rodzinna sielanka tylko z dziećmi i zero facetów ;-) wiem że faceta dobrze mieć ale w tym momencie nie byłabym w stanie zwiazać się z kimś na stałe a już nie ma mowy o zamieszkaniu z kimkolwiek :no:
Ja się dawcy starszej córci też przez dłuższy czas bałam, odgrażał się różnymi świństwami, popadał w jakieś histerie, straszył mnie. Jedyne czego od niego chciałam to żeby poszedł ze mną do USC, uznał dziecko i żebyśmy ustalili notarialnie alimenty i na dodatek chciałam za to wszystko głupia zapłacić dla świętego spokoju. Tłumaczyłam mu że przecież nie wpisują już dzieci do dowodu osobistego a ja chcę mieć zabezpieczenie na przyszłość, ale przede wszystkim to niesprawiedliwe ze względu na dziecko. Nie chciał tego zrobić po ludzku to nie ... sądy też dla ludzi. ;-)Teraz już wiem że może mnie w d...kę pocałować, chociaz na taką pieszczotę trzeba sobie jednak zasłużyć :-D
Wczoraj byłam u prawnika i bardzo mnie pochwalił że super się do tej rozprawy przygotowałam :-) jestem dobrej myśli a za tydzień będę miała to już za sobą :tak:
Ta która ma taką sprawę już za sobą wie jaka to ulga :tak:

To forum powinno się nazywać "Samotna walcząca matka" bo nie ma co ukrywać że dla każdej z nas kolejny dzień jest walką o przetrwanie :-) ale najważniejsze że wszystkie tu musimy być z siebie dumne że dajemy sobie radę bez tych patafianów omyłkowo tylko nazywanych ojcami. Ojcem się jest a nie tylko bywa od czasu do czasu :tak:

Pozdrowionka dla Was wszystkich ... głowa do góry :-D
 
Do góry