a my byśmy chętnie wyjechałyravenalka juz nam dziewczyny dzieci wyswataly. a coreczke masz sliczna wiec mozemu spisac przedstepna umowe ;-)tylko my do polski juz za nic w swiecie nie wracamy:-)

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
a my byśmy chętnie wyjechałyravenalka juz nam dziewczyny dzieci wyswataly. a coreczke masz sliczna wiec mozemu spisac przedstepna umowe ;-)tylko my do polski juz za nic w swiecie nie wracamy:-)
Młoda dokładnie, dobrze to ujęłaś.niestety mieszkamy w kraju, w ktorym malo kto jest pozytywnie oceniany ...... samotna matka to OCZYWISCIE taka, co ojca dla swojego dziecka znalazla na imprezie :/ bo oczywiscie nie ma to jak miec samotna ciaze, samotne macierzynstwo, samotne latanie po sadach, samotne zbieranie grosza do grosza i ukladanie sobie i dziecku zycia ..... no pozazdroscic :/ panstwo pomaga! a nie? Przeciez daje AZ tysiac zl za urodzenie dziecka nie? no na wieksza pomoc w zyciu nie liczylam ;/ Polska to ogolna porazka i jak tylko bym mogla to bym wyjechala daaaaaaleko od jej granic!
i ja sie podpisuje pod slowami mlodej. moze i zaraz przeczytam to jedz sobie. takze moze sie zgadamy ravenalka mloda i razem pojedziemy. tyle sie slyszy ze gdzie ci lepiej bedzie jak nie w polsce. a wiecie co?ja mam wrazenie ze jestem traktowana jak czlowiek drugiej kategorii. wkurza mnie niemilosiernie ze na dom dziecka maja, ze dziecko potrafia zabrac. a gdyby tak te dwa trzy tysiace dac rodzinie by sie wygrzebala z klopotow. by stanela na nogi. nie nie. lepiej dziecko zabrac.
ja bylam w niemczech i tam calkiem inaczej zycie wyglada. ja pracowalam na farmie a wiec mniej zarabialam niz niemiec a jednak jak poszlam do sklepu to nawet po przeliczeniu cen niemieckich na polskie moglam sobie co kupic. tam jest inny przeklad pieniadza. tak w skrocie tam za to co zarobisz za godzine pracy mozesz (ja mialam 5euro)to moglam sobie przykladowo kupic sporo jedzenia. czy np spodnie z przeceny. a w polsce co kupisz za godzine pracy?
albo chyba martusia pisala ze jesli ex by nie zaplacil alimentow to jeden telefon i kase jej przelewaja. a w polsce z pol roku minie albo i lepiej zanim cos dostaniesz z FA tylko co kupic dziecku przez te pol roku?