reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Marla czasem trzeba sie wygadac a my jestesmy od tego zeby wysluchac :) Nie wiem za bardzo co Ci powiedziec, bo ja nigdy nawet nie widzialam rodzicow eks, jako ze mieszkaja w Brazylii...ALe mamusia chyba tez z gatunku "synusiu moj" :) Nigdy nie przejawiala checi zeby przyleciec i zobaczyc wnuczke (wiem, ze drogo, ale wiem tez ze byloby ja stac, a przeciez samoloty lataja...i miala duzo czasu). Za to mnostwo razy mu mowila na komputerze jaki on biedny ze tu musi byc i co u kochanej Sary - jakis syndrom rodzinny chyba - dziecko po to zeby poogladac zdjecia i powiedziec jakie cudowne ;) W kazdym razie jak ma Cie to tak denerwowac to moze rzeczywiscie lepiej unikaj wizyt - niektorzy sa niereformowalni, ale wydaje mi sie, ze tata Twojego maluszka powinien tez brac pod uwage Twoje uczucia - co to za przyjemnosc byc w zwiazku, gdzie ciagle narasta jakis konflikt? Moze sie boi mamusi....;)

Adka gdzie mieszkasz dokladniej? Moze na jakis spacerek sie umowimy jak Krolewna juz sie pojawi, bo widze, ze Ty tez z Wroclawia?

Agazoja jak tam roczek?? Bo my tez niedlugo planujemy i jestem ciakawa wszelkich pomyslow :)


A moja paskudka kochana w koncu zaczela latac na nozkach wlasnych. Teraz tak smiesznie czlapie z jednego konca pokoju na drugi, kiwajac sie na boczki :)
Mam straszny problem zeby znalezc adwokata, ktory poprowadzi moja sprawe...Albo zajeci, albo nie zajmuja sie rodzinnym...Eech, czy ktos moze zna kogos z Wroclawia? Bo chcialabym w koncu zlozyc ten pozew. Grrr...
 
reklama
martusia czasem trudno jest podjac jakas decyzje kiedy facet moze nam zaszodzic. ale z drugiej strony jak dlugo mozna zyc meczac sie? jesli faktycznie nie widzisz szans na to byscie byli razem to szkoda zycia na to by czekac na jakis lepszy moment wywalenia go z domu. zycie ucieka. nerwy tracisz kazdego dnia a Twoja coreczka na to patrzy.
bezsenna ja tez wczoraj sobie wspominalam pierwszego irokeza mojego synusia. jaki on byl wtdey smieszny pyzol. i dopiero po tej fotce widze jak mu wlosy urosly i zgestnialy. a na lato tezmam w planie zrobic mu irokeza znow. teraz probowalam,ale to bez sensu, bo pod czapka sie wszytsko kladzie i potem juz nie daje uniesc.
marla83 nie zazdroszcze Ci tej diety. chociaz moze z drugiej strony chcialabymmiec jakis odgorny zdrowotny nakaz jedzenia mniej i nieslodko. bo sama jakos sie nie moge zmobilizowac. a efekt taki, ze od 2 przeszlo m-cy boje sie wejsc na wage. bo chyba byl popadla w mega dol widzac czarno na bialym jak sie spaslam :no:. a co do rodziny to pwiem jeszcze, ze ja w przypadku exa mialam szczescie. jego ojciec to wlasciwie nieobecny w naszym zyciu byl bo "tesciowa" nie jest z nim juz od lat. za to sama tesciowa mi sie naprawde udala. traktowala mnie jak corke. zreszta przez cala ciaze tez. no i do dzis mamy w sumie bardzo dobre relacje zwazywszy na okolicznosci.
no, ale z mama obecnego partera bede miec mega problem. jeszcze mnie nie widziala a juz byla na NIE. bo jestem 7 lat starsza no i mam dziecko. raz sie spotkalysmy,ale to oczywiscie nic nie poprawilo. no bo ona i tak nie usilowala mnie poznac zeby ocenic jaka jestem. tylko caly czas koncentruje sie na mojej zyciowej sytuacji. tyle w tym dobrego, ze ona mieszka w polsce a my w szwecji i gora 2 razy do roku tu przyjezdza :-)
charlene
maksio agazoi co prawda wczoraj skonczyl roczek,ale impreza jest jeszcze przed nimi :tak:gratuluje samodzielnego tuptania!! wspanialy moment dla mamusi patrzec jak taki maluszek drepce :)
 

Załączniki

  • irokezik..jpg
    irokezik..jpg
    31,9 KB · Wyświetleń: 51
Ostatnia edycja:
Adka nie odpisuje, więc może się zaczęło :) Oby miała jak najszybciej córcię przy sobie :) Dam znać jak się odezwie.

Najlepsze życzenia dla małych solenizantów- niech zdrowo rosną, były grzeczne i dzielne jak ich Mamusie :*

Charlene gratuluję małej sprinterki :)

Katerinka bardzo bym chciała zobaczyć Twoje cuda, pewnie nie tylko ja. Jak masz możliwość to wklej jakieś zdjęcia dzieciaczków, byłoby super :)

Nelka spała dziś prawie 5 godzin bez przerwy, obudziła się tylko 3 razy :) A ja idę sprzątać póki mam spokój, a później na spacer, bo WIOSNA DO MNIE PRZYSZŁA :) :) :)
 
Asuzana - STO LAT DLA PAULISI:-):-):-)
Niech sie przede wszystkim zdrowo chowa i bedzie dla Ciebie promykiem, radoscia
:-):-):-)
a reszte pozniej napisze, bo teraz musze juz lecie:-(
 
Adka pisała 1,5 godziny temu że jest na porodówce, podłączyli pod ktg, rozwarcie 2,5 i miała pójść na salę przedporodową...
 
Witam :)
adka trzymam mocno kciuki:)
naprawdę coraz mniej ciężaróweczek na forum..............
asuzana wszystkiego naj dla Twej Księżniczki:)

ja czytam regularnie ale ostatnio brak siły na cokolwiek:( w poniedziałek byłam u prawnika,napisał mi pozew więc staram się o 800zł;) alimentów,600zł zabezpieczenia i 1500zł zwrot za wyprawkę i koszt mojego utrzymania,we wtorek złożyłam do sądu i czekam...........mam nadzieję,że debil jak otworzy wezwanie i przeczyta pozew dostanie zawału i dzięki temu Misiek dostanie rentę a mnie ominie cały cyrk w sądzie:D:D:D oczywiście pomarzyć dobra rzecz;)
nadal nie mam odpowiedzi z mopsu czy dostanę becikowe pod koniec marca,dostałam propozycję pracy i powoli coś załatwiam choć nie ukrywam,że ciężko się rozstać z Michałkiem ale takie są skutki prowadzenia firmy z własnym facetem:(
a wczoraj Miś po prostu przeszedł samego siebie,wyłam z nerwów cały dzień .............od 6ej rano do 22ej spał tylko 2godziny i co godzinę domagał się cyca ledwo zdążyłam się okąpać..............dziś już ok właśnie sobie marudzi przez sen ale wczoraj masakra..........
zmykam ciuszki Małego poprasować bo wczoraj nie miałam na to szans:D
miłego dnia,póżniej napiszę coś więcej
 
mam chwilkę teraz więc tak ogólnie napiszę bo już nie pamiętam co która pisała
jeśli chodzi o konflikty na linii facet-rodzina to jak pozostałe dziewczyny wybieram rodzinę,bo nie czarujmy się męża,faceta można wymieniać do woli ;) a rodzina jest z nami ZAWSZE i wiem co mówię,jako nastolatka byłam baaaaaardzo zbuntowana;) imprezy,alkohol,zawalona szkoła i wieczne awantury w domu potem dojrzałam uspokoiłam się,skończyłam szkołę,znalazłam świetną pracę i w rodzinie było ok,czasem mama wypomniała nieprzespane przeze mnie noce,to jak się martwiła ale nie odwrócili się ode mnie ,jak moja firma z powodu długów upadła i ścigały mnie banki,skarbówka,zus,kontrahenci to też tylko na ich pomoc mogłam liczyć choć swoje musiałam wysłuchać:) i teraz kiedy zostałam w 13tc sama,bez ubezpieczenia i pracy miałam rodzinę,miałam gdzie mieszkać,co jeść oraz opiekę i wsparcie w ciąży,rodzice mimo,że mają ciężko nie chcieli ode mnie kasy bo wiedzieli,że z tych marnych groszy kompletuję wyprawkę ,teraz też mi pomagają przy Michałku i dzięki nim mogę wyjść cokolwiek załatwić i niedługo pójść do pracy więc gdyby mój facet był nawet wzorem cnót wszelakich:D i tak bym nie wyrzekła się rodziny bo nie żaden facet był ze mną w najgorszych chwilach ale rodzice i siostry to tyle ode mnie:)

ex i dawanie szansy;nie jestem zwolenniczką drugiej szansy,powrotów i ratowania związków takie mam podejście i tyle bo uważam,że jeśli facet zdradzi,odejdzie,okłamie,uderzy i dostanie wybaczenie to wcale nie doceni wspaniałomyślności wręcz przeciwnie uzna to jako przyzwolenie na takie zachowanie bo skoro raz wybaczyła to czemu nie drugi,trzeci,dziesiąty??
a dawanie szansy naszym exom forumowym to już wogóle jak dla mnie nie do przyjęcia,ale dla mnie:) pamiętam jak zaczęłam tu pisać i nie wyobrażałam sobie,że po porodzie będę mieć kontakt z exem a on będzie "tatusiował"
bo wiedziałam,że akurat mojego exa nie wzruszy fakt,że ma dziecko na świecie bo ktoś kto był w stanie zostawić kobietę w ciąży bez ubezpieczenia,pracy i złotówki przy duszy nie jest człowiekiem więc nic co ludzkie go nie zmieni;) na chwilę obecną mogę powiedzieć,że nic lepszego nie mogło mnie spotkać niż samotność w ciąży i teraz bo jak pomyślę "co by było gdyby" to wcale nie mam przed oczami całowania brzuszka,wspólnych zakupów dla Miśka a wieczne awantury i traktowanie mnie jak śmiecia:( jak miałam mdłości i leżałam w łóżku to debil twierdził,że jestem leniwa ciekawe co by powiedział jak 2mce musiałam leżeć bo miałam zagrożenie przedwczesnym porodem,że przekupiłam lekarkę?że zasłaniam się dzieckiem byle nic nie robić? i nie jest mi żal,że go nie ma teraz już widzę jakby mi pomagał po powrocie ze szpitala........już by uwierzył,że rana po cesarce cholernie boli i ciężko się chodzi i nie można dźwigać..........pewnie 2 dni po powrocie wysłałby mnie do roboty bo w końcu już się należałam w szpitalu.............jeśli facet zostawia,kłamie,zdradza itp. to znaczy,że ma nas gdzieś i tyle i lepiej być samą lub poczekać na kogoś wartościowego niż męczyć się bez potrzeby
i dziś cieszy mnie to,że exa wogóle nie będzie w naszym życiu jedynie jako płatnika alimentów i że mam szansę zapomnieć i cieszyć się życiem i poukładać je po mojemu.
dziękuję,kłaniam się nisko:)
 
Ostatnia edycja:
Przyszła mama - mądre słowa
katerinka - masz racje, nie wolno zamykac sie w czterech scianach, ale czasami trzeba pobyc samej. Teraz przynajmniej wiem kto jest prawdziwym przyjacielem i na kogo moge liczyc w kazdej sytuacji. To bardzo duzo miec w człowieku wsparcie :-) Chociaz z drugiej strony to troche smutne, ze dla niby obcych ludzi Wiktoria znaczy wiecej niz dla ojca...
I dzisiaj znowu sie nie nudzilam, bo przyszedł inny przyjaciel :-) Dlaczego mam takich fajnych, wartościowych kumpli a w związku trafiałam zawsze na skończonych debili?
Teraz jestem trochę wkurzona bo ludzie pisza i dzwonia, informujac mnie, że mój były, ale nie dawca spotyka się z kimś. Przecież to jego życie i jego związek.
A Wiktoria właśnie zasnęła u mnie na rękach. Mój mały Aniołeczek :-*
 
Mamusiu Misia ale się rozpisałaś :) Ale popieram w 1000000....% Ja od swojej koleżanki, która ma tak beznadziejnego faceta że takich to mało, słyszę że jak ona by go zostawiła to lepszego by nie znalazła, że on się nawraca i tym podobne pierdoły, aha i że nie wszyscy są tacy źli i że on by jej w ciąży nie zostawił. A ja myślę, że skoro w normalnych sytuacjach się nie sprawdza (np pomoc w remoncie), to tym bardziej nie sprawdzi się w roli głowy rodziny, męża i ojca. Ale mam nadzieję że ona zrozumie, bo nie życzę jej przyszłości z tym kolesiem, a dziecka przede wszystkim.
Trzymam kciuki za powodzenie w rozprawie.

Adka jeszcze chyba w dwupaku, wcześniej pisała że skurcze miała częstsze i bardziej bolesne... Jeju ja to miałam jednak świetny poród, bóle mnie wzięły, i za chwilę urodziłam. Jakbym z tymi skurczami miała czekać kilka godzin to bym z okna wyskoczyła, tak mnie to bolało :(
 
reklama
Hej! Nie napisze dzis wiele, bo jestem wykonczona :( Ex mial dzisiaj wyjechac do tych Niemiec, ale sie nie cieszylam na zapas, bo jakos do konca nie wierze mu, ze wyjezdza :) dzis zadzwonil, ze jeszcze nie wyjechali i przesuneli wyjazd na niedziele, wiec zobaczymy :) Jak dostane sms-a, ze sa w Niemczech, to moze uwierze, ze wyjechal :)
Wszystkiego najlepszego dla Maksia i Paulisi(wiadomo czyje to dzieciaczki ;-) )!!!!! Niech nam zyja 100 lat!!!!
Bezsenna ja nie rozumiem juz tych lekarzy :/ im sie chyba na prawde wydaje, ze kazde dziecko musi dzien w dzien, godzine w godzine, sie tak samo rozwijac :/ juz sie tym nie przejmuje, usiadzie jak bedzie chcial :) W sumie to juz siedzi, tylko sam sie nie podniesie z pozycji lezacej :) za to z pozycji pollezacej zlapie sie swoich spodni i sie jakos przyciagnie :) smiesznie to wyglada :)
Kropelka jaka dziarska grzywe ma Twoj Pan :) Fajny ten Filip .... jak i jego Mamcia ;-)
Carlaa cieplo dzis sie juz zrobilo nie? :D Super bylo .... ale korzystajcie moje Panie, korzystajcie, bo ta pogoda sie zepsuje jak ja bede miala wolne!!! :dry: Wiadomo moze juz co z Adka??
Adka trzymam kciuki!!!!!!!
Chcialam wrzucic zdjecie Nikosia, ale jeszcze nie zrzucilam nowych na kompa :/ a szczerze mowiac nie chce mi sie tego robic :) aaaaaa w sobote po pracy bede wlosy farbowac :D obecnie mam baleyage ale juz mi sie znudzil i zrobie sobie teraz zlocisty braz czy jakos tak, tylko bardzo bym chciala zeby ten kolor przypominal brazowy (taki sredni, nie za ciemny i nie za jasny) ale przewaznie z jasnego brazu wychodzi mi cieny, wiec sie troche obawiam :( Milej nocki Mamuski :)
 
Do góry