reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Cześć Dziewuszki!

Na początek ogroooooomne gratulacje dla nowej obywatelki.
Justysia gratuluję córuni, niech się chowa zdrowa, silna i wesolutka.


Nie było mnie długo, bo w jak pamiętacie poszłam sobie 17. do szpitala z podwyższonym cukrem. Wypuścili mnie na szczęście we wtorek, bo juz myślałam, że sobie tatuaże zacznę robić. Zajrzałam tu na chwilkę wczoraj ale nie najlepiej się czułam. Jakoś tak mi niedobrze, ale to pewnie dlatego że moje Maleńkie rośnie i mamię dokucz pod żołądkiem. Miałam podobno rozwarcie na 1p. i kropluwy, nospa rozkurczowo itd.
Najgorsze jest to, że mam tę cholerną cukrzycę ciążową i koniec z moimi kochanymi słodyczami. Teraz dietka:( We wtorek mam dopiero wizytę u diabetologa i dostanę glukometr a póki co to tak się prowadzę na oko. Nie słodzę, nie jem smażonego w panierce (raczej gotowane) , 6 małych posiłków dziennie i takie tam. Ale co tam Wytrzymam wszystko, żeby tylko Bąbelek był zdrowy. Ono jest teraz najważniejsze.
Lekarz kazał odpoczywać, nie denerwować się. Tylko jak to zrobić?:confused2:
Między mna a moim facetem troche drgnęło (na parę dni) a tetaz jest tak samo. Siedzi, pilnuje, koledzy jakoś go nie interesują ....ale jakoś nie możemy się dogadać w prostych sprawach.



Dziewczyny, proszę o pomoc, jesli któraś miała tę cukrzycę. Będę wdzięczna za każdą informację.

Buziaki.
 
reklama
wiem, jeszcze parę tygodni wstecz nie miał wątpliwości, chciał mi pomóc wybrać imię, można było pomysleć, że się cieszy. Teraz wrzucił wsteczny i wychodzi jak gdyby nigdy nic i jeszcze mnie rani takimi głupimi uwagami. Wiem do czego zmierza, będzie niemiły a później zwali całą winę na mnie, że to ja się zmieniłam i przeze mnie, nie ma ochoty ze mną dłużej być.
Byłam, dziś u rodziców, już im miałam powiedzieć ale szkoda mi było zepsuć atmosfery. Na razie mama ma problemy ze zdrowiem i jestem Im potrzebna. Jak Im powiem to się zacznie, nie będą się cieszyć. Już jak widzę mamy wzrok i pogardę w Jej oczach, to wiem czego się spodziewać. Czasami ma już na końcu języka aby się zapytać ale na razie milczy. Byłoby mi dużo łatwiej, jakby Oni się cieszyli ale dla nich ważniejsze jest i będzie, że ludzie będą gadać, a nie moje uczucia. Mogę nawet usłycheć coś po " łacinie", nie jest to miła perspektywa. Nie życzę nikomu takiej sytuacji. Rozważam nawet wyjazd do jakiegoś "domu samotnej matki", bo w moim mieście raczej spokoju wkrótce nie zaznam.
Pozdrawiam
 
marla

Mamy podobny termin, teraz zauważyłam.. ale to tylko Kasia ;p

bezsenna

Moja mama urodziła mojego brata w 32 tygodniu ciąży, teraz wszyscy stoją na baczność.. w obawie, że i ja mogę tak urodzić.. jednak.. skoro 28 lat temu kobieta rodzi w 7 miesiacu a dzidziuś przeżył i miał się dobrze, nie ma co się martwić :-)

Carla

taaa... ja kupiłam małej butelki z tommee tipe, bo wydawały by się super, ten cycuś taki fajny i wydawało by się, że łatwo przerzucić malucha z cycocha na butle, a tu proszę.. Nela nie chciała..
no nic, zobaczymy jak moja gwiazda zareaguję.

Dziewczyny co z jeszcze nie samotna?

mała

Oj kochana, mnie równiez martwi czasami jak Maja się nie rusza, wystarczy dwie godziny spokoju, a ja już mam padake :-/ Do tej pory mała raczej nie kopie, tzn.. bardziej się wierci, przekreca.. Mój brzuch wtedy fajnych kształtów nabiera, a jesli już czuję jakieś ala uderzenie to bardzo nisko albo bardzo wysoko, dziwne jest to, że czesto nie czuję jak się rusza, ale widać :-) Myślałam, że brzuch jest bardziej unerwiony :p

No cóż malutka.. Mój ex nie był ani razu ze mna na usg, pierwszym zdjęciem naszego dziecka był średnio zainteresowany.. i podobnie jak Ty, okropnie bolało mnie, boli do tej pory.. ze nie mogę się cieszyć wraz z ojcem mojego dziecka tym co wyczynia nasz maluszek jeszcze w brzuszku.. :-( Twierdzisz, że do dupy takie życie.. ale to Nasze życie i musisz walczyć, by przeżyć je jak najpiękniej.. Ciąża, nie wiem jak w Twoim przypadku, ale w Moim jest taką przymusową "przerwą" Czuję, że stoję w miejscu.. Mam tak na prawde związane ręce, pozostaję czekać na córe i zacząć żyć na nowo.. Obudzić się.
Mam nadzieję, że zrozumiałaś przesłanie :-)
a co do exa.. to ich typowe zagranie, zrobić z siebie ofiare losu, tak by w oczach innych nie wyjść jak kawał skurwiela!
Już to którejś z dam pisałam, ale się powtórzę :
Nie ważne co ludzie powiedzą! Jak to wyglądało w Moim przypadku.. znikła na pare miesiecy, wraca z brzuchem, jej faceta nie widać.. co jest grane.. a gów**no! Ludzie wiecznie szukają sensacji, a ja im na to środkowy palec z pozdrowieniami. Kochana nie daj się, ludzie są tylko ludźmi, czesto prymitywnymi stworzeniami z brakami w głowie.. !
 
Kasia ten cycuś to nie cycuś, tylko twardze cholerstwo. Z Nuka jej szło, dzięki Bezsenna za podpowiedź :) Teraz widzę, że jak coś drogie to nie znaczy że jest dobre. Może Maja będzie dydała, ale Nela woli Nuka, a jeszcze bardziej cycusia mamusi :)))
 
Kasia ten cycuś to nie cycuś, tylko twardze cholerstwo. Z Nuka jej szło, dzięki Bezsenna za podpowiedź :) Teraz widzę, że jak coś drogie to nie znaczy że jest dobre. Może Maja będzie dydała, ale Nela woli Nuka, a jeszcze bardziej cycusia mamusi :)))
Nie ma sprawy ;-)Napisałam po prostu jak u mnie jest. Kubulek nigdy nie chciał podłużnych smoczków typu avent, mimo iż inne dzieci chętnie z nich jedzą. Trzeba dobrać smoczek do dziecka :happy: Dobrze, że córeczka była spokojna jak Ciebie nie było w domu.

bezsenna
Moja mama urodziła mojego brata w 32 tygodniu ciąży, teraz wszyscy stoją na baczność.. w obawie, że i ja mogę tak urodzić.. jednak.. skoro 28 lat temu kobieta rodzi w 7 miesiacu a dzidziuś przeżył i miał się dobrze, nie ma co się martwić :-)
Moja mama urodziła mnie 5 dni przed terminem, a mojego brata ponad tydzień przed terminem, a ja rodziłam 11 dni po ;-) Więc chyba nie ma reguły, ale co do porodu, to miałam podobnie jak moja mama. Nic nie czuć, żadnych skurczy przepowiadających i nagle się po prostu zaczęło :happy:

A tak w ogóle to muszę się pochwalić, co Kubulek już umie :happy: Filmik dla Was.
View My Video
Dla takich słów i dla wielu innych pięknych rzeczy, które potrafi zrobić niemowlaczek warto jest przejść samotnie przez ciążę :happy:
 
Bezsenna Kubulek jest BOSKI!!!! A jaki dumny że tak pięknie mówi :) Już się sama doczekać nie mogę, aż serce skacze jak takie maleństwo mówi "mama". Cudo!!! Masz rację, warto przejść, nawet jeśli ciąża była koszmarem... Dla takich chwil warto :) Wielkie buziaki dla Kubusia :****
 
Marla - super ze juz jestes; i ciesze sie,z e to tylko cukrzyca ciazowa - na szczescie nie jest taka grozna, tylko przestrzegaj diety; mamy z cukrzyca ciazowa z reguly radza wieksze dzieciaczki;-) ale w pore wykryta - uchroni Cie przed malym koloskiem;-)

Mala - ja swoim rodzicom nie powiedzialam o ciazy - niestety nie mam i nie mialam nigdy w mamie wsparcia, a tata, coz - po tylu latach zycia malzenskiego jest pod pantoflem mamusi:zawstydzona/y: powiedzialam dopiero i to przez tel tacie jak nie wiedzialam gdzie mam isc do szpitala, tzn tutaj czy moze u taty (tata lekarz), no i wtedy musialam powiedziec ze jestem w ciazy i to tata mial za zadanie "przekazanie" tej "radosnej" nowiny mamie:szok:; i jak mama przyjechala do mnie do szpitala w odwiedzieny, to.... mine miala nieciekawa i wiesz co uslszalam?? ze stala sie najgorsza tragedia na ziemi, ze zniszczylam sobie zycie itd:-:)-:)-( wiec rozumiem Cie i wiem jak to jest; a teraz nie tak dawno moi Rodzice dopiero dowiedzieli sie calej prawdy, tzn o tacie Maksa itd - szok przezyli ostry, bardzo ostry; w sumie bylo nawet tak, ze ja ostro sie wypowiedzialam,z e skoro takie jest podejscie mojej Mamy, to moga zapomniec, ze maja corke i wnuka - ja dla nich umarlam (za duzo tlumaczenie dlaczego tak zareagowalam); i wiesz.... moja mama jakos sie troszke ogarnela chyba po moich slowach, bo.... zmienila sie i to na lepsze; nie widzialam sie z Nimi ososbiscie - niedlugo to nastapi, ale wiedza juz, ze albo sa za mna albo niestety ja bede walczyla o dobro dzieci jak lwica i nikt mi w tym nie przeszkodzi:-)

Carla - moja Aga uzywala tylko nuka, choc wtedy bylam tez w avent zaopatrzona, a Maks tylko Aventa, ale do butelki a do ssania - Mam - innych nie chce; ale moj synek to wogole "dziwne" dziecko - bo juz jak mial 3,5 miesiaca musialam go karmic lyzeczka i tak tez jest do dnia dzisiejszego; jedyna butelka jaka akceptuje to jest picie; a pierwsze jego miesiace zycia to byl koszmar jedzeniowy - przeszlam wszystkie chyba mleka, butelki, itd a i tak jak moj syn postanowil,z e nie bedzie jadl - tak potrafil i 2 tygodnie nic nie jesc:-:)-:)-( zreszta do tej pory nienawidzi mleka i musze mu skladniki mlekowe zastepowac innymi produktami:-(

Bezsenna - dzieki za odpowiedz:-) bo ja niestety pale, ale... wolalabym przerzucic sie na cos takiego co nie smierdzi, bo palic lubie, ale smierdziec fajkami to juz nie - i moze dzieki e-fajce da sie to pogodzic; i moze w koncu rzuce?? ktoz to wie:eek:

a forum mnie dobija - w sensie wygladu; do kogo mozna napisac, ze zrobili kaszanke, sajgon, cos wstretnego i paskudnego?? bo nawet czytajac tylko kawalek, to moje oczy nie daja rady - mecza sie jak diabli; a wczesniej to nawet calymi dniami czlowiek siedzial na forum i bylo ok; co za paskudztwo narobili:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

a ja tak sobie wlasnie dzisiaj pomyslalam,z e moj synus ma za chwile roczek i moze uda mi sie polaczyc dwie imprezki na raz, tzn mam na mysli chrzciny; ciekawe czy dam rade..... niestety zalezy to od ksiedza:-( musze sie przejsc i dowiedziec;
 
hello:-)
widze, ze nietylko ja jestem rozczarowana zmianami na forum. w pierwszym momencie jak sie strona zaladowala bylam pewna, ze otworzylam cos innego. a potem z przykroscia zdalam sobie sprawe, ze to nasze forum... :no: porazka... wali po oczach jak jakis halogen :wściekła/y:. chyba bede podchodzic do forum w okularach przeciwslonecznych ;-). ehh... i czytelnosc forum tez jakas dupowata :-(.
justysia GRATULACJE!! fajnie, ze z malutka wszytsko dobrze :tak:. tylko szkoda, ze tyle godzin meczyli skoro wiedzieli, ze naturalnie nie da rady :wściekła/y:
katerinka111 ja karmilam Fifka przez kapturki od urodzenia przez cale 6 m-cy. i nie mialam zadnego problemu z tym zeby sapal czy cokolwiek. bez problemu tez zaakceptowal butelki. i w sumie mu rybka bylo jakie. doil mleczko z aventa. ale tez mialam jakas calkiem zwykla flaszeczke jakiejs szwedzkiej firmy i tez ok. za to za nic w swiecie nie chce pic z niekapkow. kupilam mu 3 rozne i wszytskie byly ble. wrzask i ryk poki nie oddalam aventowskiej butli ze smokiem. dopiero niedawno zdybalam raki niekapek z taka jakby slomka miekka i ten kubeczek pokochal i szybciutko nauczyl sie z niego pic :tak:
zupelnie tez obce mi sa Wasze problemy ze smoczkami czy kapturkami na cycek. mnie nigdy nic w nich nie smierdzalo. no chyba, ze wech mam mniej czuly niz Wy :-D
a co do exow to moj od kiedy mieszka obok bierze Filipka dosc czesto do siebie. stwierdzilam, ze sprobuje i zobacze jak to bedzie dzialac.
no i powiem szczerze, ze nerwy mi szarpie czasem, ale nie jest najgorzej. teraz 3 dni pod rzad mial go u siebie na okolo 4h, od popoludnia do wieczora. ex moglby sobie podarowac teksty o tym jak to Filip bawi sie mlotkiem, gwozdzami i pila oraz jak zajada kocie zarcie. :eek:
 
Przyszla Mama ja wiem :( jestem okropna .... naleza mi sie porzadne baty ;) juz zalatwilam z exem wszystko :) Dzisiaj byl u mnie no i troche sie poklocilismy, oczywiscie on ma taki charakter, ze jak cos jest na moja korzysc podczas jakiejs rozmowy czy klotni, to on zawsze bedzie drazyl inne tematy, zeby wyszlo, ze ja jestem zla, a on dobry, no i dzisiaj tez tak bylo :) Najpierw mowil, ze jego kumple mniej placa (to powiedzialam "niektorzy nic nie placa i sie nie pokazuja u dziecka" to sie troche zdziwil ), no i ze boi sie, ze jak kogos sobie znajde, to on bedzie wazniejszy dla Nikosia niz moj ex, albo ze ja go nie traktuje powaznie (nie wytlumaczyl dlaczego), ze decyduje o wszystkim sama ( a czemu mam go pytac o zdanie?) nie mowie mu o wizytach u lakarza, co i jak (moze sam zapytac) ..... no i takie tam. Ogolnie wyszlo na to, ze ja jestem zla a on dobry, czyli nic nowego :)
Asuzana moj ex jest strasznie olewajacy i mysle, ze nawet jesli sadownie bysmy mieli ustalona kwote alimentow, to on by mi mowil, ze nie ma kasy (tak jak teraz) i by mi nie placil, albo na raty (a tego nie lubie, bo nigdy nie wiem czy dostane jakis grosz czy nie i w gruncie rzeczy na wszystkim cholernie oszczedzam, a szczegolnie na sobie) ..... biedna Twoja corcia :( Szkoda, ze juz tak duzo rozumie :( a moze w sumie dobrze, przynajmniej za 10 czy 15 lat Ci nie powie, ze bez sensu zostawilas tate ... ;/
Kasia pewnie, ze takie leczenie w czasie ciazy jest bardzo korzystne, bo masz za darmo, ja zaluje, ze nie chodzilam do szpitala studenckiego, bo tez bym miala wszystko za darmo :/ ale w sumie bylam tylko kilka razy u dentystki w ciazy, tylko, ze ja chodze prywatnie, bo kiedys mi tak zeby leczyli w przychodni, ze mi polowe juz wyrwali :/ ogolnie chodze prywatnie, ale czesto na ksiazeczke, bo mozna normalnie sie tak zarejestrowac na ksiazeczke, wtedy tez mam duzo taniej, ale terminy sa duzo dluzsze :/ teraz moge sobie poczekac, ale w ciazy mnie strasznie zeby bolaly, wiec szlam normalnie, a moja dentystka do mnie mowi " o Gosia Ty w ciazy? no to dawaj ksiazeczke, bo teraz masz pelno wydatkow" :) fajna mam dentystke :) Jak tam Mateusz? Obrazil sie w koncu czy nie? ... Ja mam laktator z firmy Tommee Tippe i jest bardzo dobry, ale butelki mialam inne, wiec nie wiem jak to jest, ale to chyba zalezy od dziecka, bo Nikos nie mial obiekcji do zadnej butli :)
Katerinka jejku jak ten czas leci, dopiero mi pisalas, ze jestes na porodowce i beke krecisz, a to juz 4 miesiace minely :)
Mala nie przywitalam sie z Toba :zawstydzona/y: Witam na forum! Mam nadzieje, ze poczujesz sie tutaj tak jak kazda z Nas i bedziesz wpadala tu czesciej, zeby ulzyc sobie w tych nieprzyjemnych chwilach jakie musisz teraz spedzic sama :( Rodzice ...... Kazdy rodzic martwi sie o swoje dzieci, szczegolnie o corki. Jesli zostaje sama w ciazy, jest to dla rodzicow cios. Na pewno kazdy rodzic chce, zeby ich dzieci znalezli partnerow na cale zycie, zeby wzieli slub, mieli dzieci, duzo szczescia i zeby niczego im nie brakowalo, jednak czasami los chce inaczej i stawia nas pod murem. Rodzice pewnie nie zaakceptuja takiej wiadomosci od razu, pewnie potrzebuja na to czasu. Jest to i dla Nich i dla Ciebie trudna przeprawa, jednak musisz wierzyc, ze z czasem sie wszystko uporzadkuje, rodzice w koncu beda patrzec na Ciebie jak na czlowieka! Bedzie dobrze. Musi byc :) Niestety exowie czesto pytaja czy to na pewno ich dziecko :/ a czyje? listopnosza? Ja tez z exem planowalam dziecko .... jak wiekszosc z Nas (oprocz Bezsennej ;-)) ... i niestety wiekszosc z nich jak dowie sie o ciazy, zapomina calkowicie o planach i pyta "to moje" .... :eek:
Carla i jak tam pokarm? Masz go czy zanikl calkowicie? Pierwszy raz slysze, zby tak zanikl na chwile :/ ... ja tez myslslam, ze Nikos bedzie tesknil za mna jak bede w pracy, a on w najlepsze sobie spi jak mnie nie ma :) jakos nie odczuwa tego specjalnie :)
Krropelka wlasnie sie zastanawialam na ile gotowac te zupki :) przewaznie gotuje na 2 dni, ale czasem mi wiecej wychodzi i mam dylemat, czy ja wyrzucic, czy podac na 3 dzien :) ale skoro mozna, to dobrze :D aaaa i jeszcze zapomnialam pochwalic Filipka :) faktycznie tak jak pisze Bezsenna, Filip wyglada na starszego :) ale "beret" ma super ;))
Bezsenna ja dzisiaj kupilam smoczek uspokajacz z NUKa :) Ogolnie wszystkie butelki mam tej firmy, bo jej ufam, ale smoczki kupowalam Aventu, bo byly ladne :) ja nie lubie jakos lateksowych smoczkow, dlatego zawsze kupuje silikonowe :) A ten smoczek uspokajacz jest duzo ladniejszy i wlasnie chyba bardziej Nikosiowi pasuje, bo zazwyczaj jak kupowalam nowe, to najpierw wypluwal a dopiero po czasie mogl normalnie je ssac ;) a ten od razu wzial do buzi, troche pomemlal go, wyjal i ogladal hehe a do spania, to Nikos mi sie budzi jak mam wolne o 6.30 i pozniej zasypia kolo 10-11 takze tez nie mam mozliwosci wyspania sie :( a za to jak jestem w pracy, to budzi sie tak o 7 i po mleku od razu zasypia :/ ..... tez dzis idac po ulicy myslalam, ze wygladam z kumplem jak rodzinka :) a co do Hippa to jakos bylam do tej firmy uprzedzona, ale powiem Ci, ze dzisiaj kupilam soczki Nikosiowi wlasnie z tej firmy i wydaje mi sie, ze sa lepsze od Bobovity :) Jednak bede te kupowala :D ..... a moja Mama urodzila kazde z nas (3) 2 tygodnie przed terminem, ja poszlam w Jej slady :) .... Gratuluje pierwszego "Mama" :D cudowne uczucie nie? Nikos tak samo MOWIL, bo teraz mowi Baba :/ :)
Orchidea exowie sa do dupy .... tyle moge powiedziec na ten temat :) jak mozna zapytac czy chcesz zeby sie poczuwal do roli ojca, czy zeby tylko placil? No jak? Czego on sie spodziewal? Ze bedziesz czekala az pan przyjdzie i pojdzie z Toba do urzedu wpisac sie do aktu?
Agazoja e-papierosy absolutnie nie smierdza, nie maja w sobie zadnych substancji niekorzystnych dla naszego zdrowia oprocz nikotyny. Ja obecnie siedze sobie przed kompem w pokoju i pale tego papierosa, a Nikos spi w lozeczku :) teraz moge palic wszedzie, bo nikomu to ani nie przeszkadza, ani nikogo nie truje ALE .... no wlasnie .... glupio z takim dziwnym czyms wyjsc na ulice, dlatego raczej nie pale na dworzu, chyba, ze jest ciemno i malo ludzi na ulicy ;) ogolnie ceny sa rozne, zalezy jaka marke wybierzesz :) Ja mam Wolter-a i jestem zadowolona. Jeslli mialabym polecac, to polecilabym ten, do ktorego masz jak najlepszy dostep :) Nie wazne jakiej marki, bo one nie sa jeszcze na tyle sprawne, zeby nie tgrzeba bylo ich reklamowac :) Ja juz 2 razy bylam z reklamacja, bo mi grzalka padala. Oczywiscie wymieniali mi bez problemu! Za calego papierosa zaplacilam 189 zl + etui 25zl (niepotrzebnie) i liquid 25zl. W zaleznosci od tego ile kto pali papierosow, liquid srednio starcza na miesiac. Ja palilam paczke dziennie, czyli sporo, a liquid juz mi sie konczy (czyli w sumie na miesiac). Do tego kupisz kupowac kartridze. Jeden kosztuje 3,59 :) a starcza srednio na tydzien (mi raz jeden starczyl na 2 tygodnie, a juz drugi na 2 dni;-) ) Ogolnie juz bym nie wrocila do papierosow, chocby ze wzgledu na zapach w domu i na ubraniach :D Jestem strasznie zadowolona!
Marla juz nie dlugo, musisz to wytrzymac! Czy w zwiazku z ta cukrzyca beda Ci wczesniej wywolywac porod? Czy jednak przetrzymaja Cie do konca? Ja nie wiem jak to wyglada, czy po porodzie cukrzyca od razu "wychodzi" ?
Obiecuje, ze juz nie napisze takiego dlugiego posta!!!!!!!!!:zawstydzona/y:
 
reklama
Agazoja, Kropelka A jaką macie przeglądarkę? Bo mi nic nie wali po oczach, normalnie widzę stronę forum, tylko nie podoba mi się po prostu ułożenie elementów, szczególnie w profilu. " Forum wygląda i działa lepiej w nowoczesnych przeglądarkach takich jak Firefox, Safari i Google Chrome. Jeśli używasz starszej przeglądarki, zwłaszcza Internet Explorer 6.0, forum może wyglądać gorzej i działać trochę wolniej." Ja mam mozille i wszystko wygląda ok.
Agazoja Kubulek też jeszcze nie ma chrztu. Do swojej parafii chyba nawet nie będę szła, bo my nie wpuszczamy księdza, a oni sobie to zapisują, więc mam wrażenie, że nie mam tam czego szukać.
Carlaa Dzięki :happy: Przed Wami jeszcze też wiele pięknych chwil. Pierwsze 'agu' wywołało we mnie tyle samo radości, co 'mama' :happy:
Młoda Kubulek nie używa smoczków uspokajaczy, nuki mu pasują do picia mleka jak mnie nie ma, ale czasem ma tak, jak Maks Agazoi, ze trzeba mu dawać łyżeczką, bo przez smoczek nie chce. Mój kumpel to akurat dzieci nie lubi :] Ma takie podejście do tej sprawy jak ja maiłam przed ciążą, ale mimo wszystko fajnie się z kimś spotkać. Co do gadania Kubulka, to u nas było najpierw baba, potem tata, a na końcu dopiero mama, więc się naczekałam trochę ;-) No fakt, ja dziecka nie planowałam, ale myślę, że taki szok jakim była wpadka dał mi bardzo wiele do myślenia.
 
Do góry